W rządowych i pozarządowych instytucjach pomocowych województwa śląskiego w ciągu ostatnich 12 lat na zasadzie wolontariatu pomagało pokrzywdzonym ponad 800 studentów i absolwentów Uniwersytetu Śląskiego. Prawie 70 uczestników tegorocznej edycji 21 i 22 lutego wzięło udział w szkoleniach z zakresu pomocy prawnej i psychologicznej przygotowujących do podjęcia wyzwań związanych z pracą w ośrodkach pomocowych.
– Umowa pomiędzy naszą uczelnią a Wojewódzką Komendą Policji została podpisana w lutym 2005 roku. Od początku tego porozumienia ze strony Uniwersytetu projektem zarządza uczelniane Biuro Karier – mówi mgr Joanna Sadowska-Chudy, pracownik Biura.
Wolontariat to porozumienie czterostronne, bo oprócz UŚ i KWP równie istotnymi i równie niezbędnymi interesariuszami są studenci i absolwenci, czyli wolontariusze, oraz ośrodki pomocowe, w których udzielają się ochotnicy. Wolontariat przewidziano dla studiujących lub też posiadających dyplom ukończenia tylko pięciu kierunków studiów: prawa, socjologii, pracy socjalnej, psychologii oraz pedagogiki. Sporym zaskoczeniem, ale jak najbardziej pozytywnym, było tegoroczne zgłoszenie, które napłynęło od… 50-letniego absolwenta socjologii UŚ!
– Przed nikim nie zamykamy drzwi, ale osoby z tych kierunków dysponują odpowiednim zapleczem teoretycznym i merytorycznym, aby działać w placówkach pomocowych – wyjaśnia mgr Sadowska-Chudy. – Dodatkowym cenzusem jest konieczność studiowania przynajmniej na drugim roku: ukończenie pierwszego powinno oznaczać – przynajmniej w teorii – opanowanie absolutnego minimum narzędzi teoretycznych charakterystycznych dla danej dziedziny.
Wolontariat poprzedzają rokrocznie szkolenia z zakresu pomocy prawnej i psychologicznej, które wspólnie organizują UŚ oraz KWP. Policyjni psychologowie przygotowują sekcję psychologiczną, a pracownicy Wydziału Prewencji prowadzą sekcję prawną. Wkład merytoryczny mają również pracownicy naukowi UŚ – w tym roku była to dr Izabela Rajska-Kulik z Zakładu Psychologii Klinicznej i Sądowej na Wydziale Pedagogiki i Psychologii.
Wszyscy zdecydowani na podjęcie wolontariatu oraz poszczególne instytucje zostają wzajemnie przyporządkowani na podstawie formularza preferencji. Ochotnicy określają w nim optymalne dla nich miejsce odbywania wolontariatu, ośrodki pomocowe – przede wszystkim to, jakiego kierunku studentów bądź absolwentów potrzebują w danej chwili najbardziej.
– Współpracujemy z instytucjami różnego rodzaju: z Miejskimi Ośrodkami Pomocy Społecznej, z Miejskimi Ośrodkami Pomocy Rodzinie, z wieloma stowarzyszeniami i fundacjami pozarządowymi, a także z działającymi przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu ośrodkami interwencji kryzysowych, przy których często znajdują się hostele dla matek i dzieci cierpiących z powodu przemocy domowej – wylicza Joanna Sadowska-Chudy.
Kaliber problemów, z jakimi przyjdzie się mierzyć wolontariuszom w danej placówce, decyduje w dużej mierze o przydziale. I tak studenci drugiego i trzeciego roku trafiają z reguły do MOPS-ów i MOPR-ów, a studenci czwartego i piątego roku oraz absolwenci przede wszystkim prawa i psychologii najczęściej zostają skierowani do ośrodków interwencyjnych. Biuro Karier UŚ nie ingeruje w wymiar czasowy umowy wolontariackiej – jej długość ustalają sami ochotnicy w porozumieniu z ośrodkami, ale nie może być to okres krótszy niż miesiąc. Zdarza się, że współpraca zostaje przedłużona już po zakończeniu właściwego projektu, a niektóre osoby znajdują nawet w danej instytucji zatrudnienie.
– Dopiero na etapie działalności w ośrodku wolontariusze dowiadują się, czy nadają się do takiej pracy, czy też nie. Chcielibyśmy, aby osoby myślące o takiej ścieżce rozwoju zawodowego mogły to sprawdzić wcześniej. Dzięki wolontariatowi uczestnicy mogą zobaczyć, jak funkcjonują takie ośrodki i poznać ich specyfikę. Naszym zamysłem przy tworzeniu tego projektu była chęć umożliwienia studentom zdobycia nowego doświadczenia, poza praktykami przewidzianymi w ramach programu studiów – tłumaczy Joanna Sadowska-Chudy.
Termin szkoleń wybrano nieprzypadkowo – 22 lutego przypada Europejski Dzień Ofiar Przestępstw, który powiązany jest z Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw. Z tej okazji warsztaty poprzedził briefing prasowy z udziałem przedstawicieli uczelni oraz policji.
– Budujące jest to, jak wielu młodych ludzi chce się angażować w pomoc pokrzywdzonym. To z pewnością przełoży się na jeszcze większą empatię w życiu prywatnym i zawodowym – akcentował rektor UŚ prof. zw. dr hab. Andrzej Kowalczyk, któremu wtórował pełnomocnik komendanta wojewódzkiego Policji w Katowicach ds. ochrony praw człowieka mł. insp. Krzysztof Kazek:
– Okazuje się, że wcale nie ma kryzysu młodego człowieka, którzy rzekomo jest skoncentrowany wyłącznie na swoich własnych potrzebach.
Mł. insp. Krzysztof Kazek zaznaczył również, że w swoich działaniach, także w przygotowaniu szkoleń dla wolontariuszy, policja coraz większy nacisk kładzie na nowe zagrożenia, m.in. mowę nienawiści w internecie czy niebezpieczeństwa czyhające w sieci zwłaszcza na najmłodszych.