Na niemal wszystkich uniwersytetach w Polsce tegoroczna rekrutacja przyniosła podobne rezultaty. Wprawdzie nadal nie można mówić o tendencjach zwyżkowych, ale utrzymanie wyników zbliżonych do dwóch ubiegłych lat pozwala na umiarkowany optymizm i świadczy o pewnej stabilizacji. Z pobieżnej analizy wynika, że zainteresowania wszystkich kandydatów są bardzo podobne, na wielu uniwersytetach królowały prawo, psychologia, filologia angielska, finanse i rachunkowość, ekonomia.
Na Uniwersytecie Śląskim tegoroczni kandydaci mieli do dyspozycji znacznie rozszerzoną ofertę. Mogli wybierać spośród 72 kierunków studiów, wśród których znalazło się sześć nowości: malarstwo i projekty interdyscyplinarne (Wydział Artystyczny), antropologia języka i komunikacji oraz studia śląskie (Wydział Filologiczny), kognitywistyka (Wydział Nauk Społecznych), inżynieria zagrożeń środowiskowych oraz geologia stosowana (Wydział Nauk o Ziemi), pojawiły się także nowe, atrakcyjne specjalności.
Wszystkie kierunki, poziomy i formy studiów objęte były systemem Internetowej Rejestracji Kandydatów (IRK). Kilka dni przed inauguracją roku akademickiego 2015/2016 odnotowano 21650 zapisów – 18499 osób na studia stacjonarne i 3151 na studia niestacjonarne. Najwięcej, aż 6000 zapisów, pojawiło się na Wydziale Filologicznym, który oferował 107 programów studiów, natomiast na 53 programy proponowane przez Wydział Nauk Społecznych zgłosiło się około 4000 chętnych, popularnością cieszyły się także Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Pedagogiki i Psychologii.
Ponad 1500 osób (najwięcej) zgłosiło chęć studiowania prawa (4,55 na jedno miejsce). Wprawdzie na realizację obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografii rywalizacja była znacznie większa – 13,38 na jedno miejsce, ale katowicka filmówka oferowała przyjęcie na I rok jednolitych studiów magisterskich zaledwie ośmiu osobom. Podobnie przedstawiała się sytuacja na reżyserii, gdzie o osiem miejsc ubiegało się blisko 70 kandydatów. Dużą popularnością cieszyła się jak zwykle psychologia (6,08 na jedno miejsce), blisko pięciuset kandydatów ubiegało się o miejsce na kierunku bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe (4,49 na jedno miejsce).
Wciąż ogromnym zainteresowaniem cieszy się filologia angielska, specjalność tłumaczeniowa z językiem japońskim (studia I stopnia otwarto cztery lata temu, w tym roku ruszyły studia II stopnia). Wielu chętnych (4,32 na jedno miejsce) ubiegało się także o możliwość studiowania na filologii germańskiej ze specjalnością język szwedzki. Liczne programy językowe i tłumaczeniowe realizowane w ramach kierunków neofilologicznych to jedna z najatrakcyjniejszych propozycji uczelni. Liczne grono kandydatów skorzystało z możliwości poszerzenia umiejętności językowych poprzez naukę języków, np.: arabskiego, bułgarskiego, chińskiego, chorwackiego, macedońskiego, serbskiego, słoweńskiego, szwedzkiego i ukraińskiego. Proponowane przez filologię angielską specjalności: język biznesu (6,98 osób na jedno miejsce) czy kultura – media – translacja (6,06 na jedno miejsce) także były oblegane przez maturzystów.
Zaoferowany przez Wydział Nauk o Ziemi nowy kierunek – inżynieria zagrożeń środowiskowych, nowoczesny program uwzględniający osiągnięcia techniczne nauk o Ziemi, odpowiadający na zapotrzebowanie rynku pracy – wzbudził duże zainteresowanie kandydatów. Nie miały także problemu z rekrutacją pozostałe nowości – kognitywistyka (2,18 na jedno miejsce) i geologia stosowana (1,42 na jedno miejsce).
W ubiegłym roku akademickim na śląskiej Alma Mater studiowało 468 cudzoziemców, najliczniejszą grupę stanowili studenci z Ukrainy, Białorusi, Czech, Rosji i Kazachstanu. W tym roku liczba ta podniosła się do blisko 600 osób. Warto odnotować, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat zainteresowanie obcokrajowców Uniwersytetem Śląskim wzrosło blisko dziesięciokrotnie.
Według danych z 27 października 2015 roku na listę studentów I roku według systemu USOS wpisanych zostało 9627 osób. Na studia stacjonarne I stopnia i jednolite magisterskie – 5667, stacjonarne II stopnia – 2208, na studia niestacjonarne I stopnia i jednolite magisterskie – 1104, niestacjonarne II stopnia – 648.
– Oferta jest ogromna – podkreślił prorektor ds. kształcenia i studentów dr hab. prof. UŚ Ryszard Koziołek podczas konferencji prasowej poświęconej tegorocznej rekrutacji – i jest w czym wybierać. Spośród rozmaitych transformacji, którym podlegają uczelnie w Polsce, wolność programową uważam za jedną z największych zdobyczy. Jesteśmy niedofinansowani, biurokracja przybiera w niektórych miejscach zastraszające rozmiary, ale jesteśmy wolni. To pozwala nam decydować i modyfikować kształcenie wedle rozmaitych czynników.
Wsłuchują się więc naukowcy w głosy przede wszystkim kandydatów, obserwują rynek pracy, dyskutują z przedsiębiorcami, co – jak widać – przynosi oczekiwane efekty. Niż demograficzny, który roztaczał przed szkolnictwem wyższym (i nie tylko) wizję niemal zagłady, został ujarzmiony.