Spragnieni zdobywania nowej wiedzy

W ramach obchodów Dnia Geografa, który przypada 23 kwietnia, Uniwersytet Śląski po raz pierwszy wziął udział w międzynarodowej akcji – Noc Geografii, znanej na świecie pod nazwą GeoNight. Z tej okazji naukowcy z Wydziału Nauk Przyrodniczych UŚ (WNP) przygotowali dla uczestników wydarzenia prelekcje przybliżające świat geografii. Koordynatorami GeoNight na UŚ byli dr Marta Chmielewska i dr Artur Widawski.

23 kwietnia odbyła się pierwsza edycja Nocy Geografii
na Uniwersytecie Śląskim
23 kwietnia odbyła się pierwsza edycja Nocy Geografii na Uniwersytecie Śląskim

Słuchaczy przywitali przedstawiciele władz WNP – dr Agata Daszkowska-Golec, prof. UŚ oraz dr hab. Urszula Myga-Piątek, prof. UŚ, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Geograficznego.

– Świat wydaje się dzisiaj dobrze znany człowiekowi – powiedziała prof. Urszula Myga-Piątek. – Choć to prawda, że stopa człowieka zdołała już stanąć na wszystkich kontynentach świata, wcale nie oznacza, że świat nie ma już nic więcej do zaoferowania. Jako naukowcy jesteśmy spragnieni zdobywania nowej wiedzy, która pozwala nam coraz lepiej poznawać naturalne otoczenie, rozumieć zjawiska, jakie nim władają, a przede wszystkim otwierać się na ludzi, ich kulturę i obyczaje. Wszystkie te elementy składają się na poczucie odpowiedzialności za siebie nawzajem i losy naszej planety.

Wykład inauguracyjny wygłosił prof. Jacek Jania, światowej klasy badacz lodowców, środowiska obszarów polarnych oraz lodowców uchodzących do morza. Swoje badania przeprowadzał m.in. na Spitsbergenie, Islandii, Alasce, a także w północnej Polsce i w Tatrach.

– Zjawiska, do których dochodzi w Arktyce, mają bardzo duży wpływ na klimat panujący w północnej części Ziemi. Topnienie lodowców przyczynia się do emisji dwutlenku węgla, a także metanu i gazów szklarniowych do atmosfery. W ostatnich latach notujemy zdecydowany wzrost temperatury w tym rejonie. Arktyka się ociepla, a ochłodzeniu ulegają Syberia i wschodnia część Europy. Kriosfera, tzn. strefa powstawania lodu w atmosferze, który następnie dociera do ziemi w postaci śniegu, gradu itp., dotychczas była stabilizatorem dla klimatu w tej części półkuli północnej. Dziś jest niestety głównym destabilizatorem mającym znaczący wpływ na anomalie, których jesteśmy świadkami (ekstremalnie upalne lata i bardzo srogie zimy). Odpowiedź na pytanie, czy lodowce mają wpływ na zmiany klimatyczne, jest zatem oczywista. Dziś należy pytać, jak i w jakim stopniu wpłyną one na jego przekształcenie.

Dr Andrzej Boczarowski, paleontolog, geolog, muzeolog, rekonstruktor kopalnych organizmów i ich środowisk naturalnych tworzonych na potrzeby m.in. filmów, telewizji czy wydawnictw, jest autorem nowego cyklu wykładów pt. Stojąc na ramionach olbrzymów… przybliżającego sylwetki odkrywców, których osiągnięcia przyczyniły się do zrewolucjonizowania nauki.

– Niektórzy z pierwszych myślicieli swoje teorie wygłosili 300–400 lat temu – powiedział naukowiec. – Mało kto zna historię powstania pierwszych poważnych teorii naukowych. Na przykład Mikołaj Kopernik znany jest z tego, że „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię”. Choć wiele encyklopedii opisuje Polaka jako twórcę tego przełomowego odkrycia, to właściwym autorem tej teorii był Grek Arystarch z Samos (ok. 310–230 r. p.n.e.). Na setki lat przed Kopernikiem Arystarch doszedł do wniosku, że Słońce znajduje się w centrum układu, a wokół niego orbituje Ziemia. Dlaczego zatem to Kopernik został uznany za autora tego odkrycia, a Arystarcha nikt nie zna? Otóż nasz rodak jako pierwszy opisał tę zależność matematycznie, czego nie uczynił wcześniej Grek.

W programie wydarzenia zaplanowano wiele wykładów i pokazów, a także quizy, z których można było się dowiedzieć między innymi, czym zajmują się dzisiaj geografowie, jakich nowoczesnych narzędzi używają w swojej pracy oraz jak bardzo różnorodne prowadzą badania. Naukowcy opowiadali o dronach, balonach, radarach, skaningu, GIS-ie, kartografii, dendrochronologii, badaniu krajobrazu i monitorowaniu pandemii. Tej nocy wraz z prelegentami uczestnicy wydarzenia mogli odbyć podróże dalekie i bliskie – do Arktyki, Bytomia czy… na dach sosnowieckiej Żylety – czyli najwyższego budynku akademickiego w Polsce, w którym mieszczą się: Instytut Nauk o Ziemi oraz Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej, gdzie pracują geografowie Uniwersytetu Śląskiego.