Rozpoczął się sezon ogórkowy. Jedni – szczęśliwi – mają już wakacje, tudzież urlopy. Inni – pracując – czekają na odpoczynek. Kto może, ucieka z miasta. Ale miasto latem wcale nie musi być nudne… Mamy na to co najmniej dwa argumenty w tym numerze.
Socjologowie z Wydziału Nauk Społecznych podjęli badania nad przestrzenią miejską. Interesowały ich trzy sfery: centralna – rynki oraz główne ulice miast, sakralna – między innymi cmentarze, oraz przestrzeń centrów handlowych. Pod lupę trafiły między innymi Katowice. O tym, jak zmienia się stolica Górnego Śląska, przeczytacie Państwo w artykule Damiana Guzka (Przestrzeń publiczna oczami socjologów, str. 16–17). Badacze skupili się na teraźniejszości. Pokazali, jak ewoluują potrzeby mieszkańców, a wraz z nimi wizerunek miasta. Miejscami, w których chętnie spędzamy czas w mieście, nie są już tylko muzea i parki, ale coraz częściej galerie handlowe.
Miasto można także poznawać poprzez historię i zabytki – co chętnie czynimy podczas wakacji, podróżując po Polsce i świecie. W tym numerze pokazujemy nieco zapomnianą stronę Katowic i zachęcamy do jej odkrycia. Artykuł Joanny Dawidowskiej (Szlakiem śląskiego modernizmu. Czarne perły, str. 28–29) przeniesie Państwa w realia Katowic dwudziestolecia międzywojennego. Mam nadzieję, że zachęci także do spaceru szlakiem czarnych pereł. A także, że zainspiruje do odkrywania starego, znanego miasta z nowej perspektywy. Zapewne wiele ciekawostek, które znajdą Państwo w tym artykule, zaskoczy niejednego czytelnika.
Zarówno tym, którzy będą odpoczywać w mieście, jak i poza nim, życzę wytchnienia od codzienności. Zastrzyku nowej energii. Spotkań z ludźmi – tymi bliskimi i tymi nieznanymi. Doświadczenia podróży dosłownie i w przenośni. Nabrania dystansu do spraw mniej ważnych i oddzielenia ich od tych najistotniejszych, najpilniejszych. Otwartości, tolerancji, życzliwości. No i oczywiście pogody – aby na szlakach górskich, piaszczystych plażach i deptakach świeciło słońce.