Projekt „Akademia Dźwięków Ziemi” dotyczy badania możliwości konstruowania nietradycyjnych instrumentów muzycznych z wykorzystaniem technik ceramicznych. W 2007 r. ad. Małgorzata Skałuba Krentowicz (kierownik projektu), mgr Katarzyna Handzlik i Daniel Badura (pracownik techniczny) z Pracowni Ceramiki Katedry Rzeźby Instytutu Sztuki Wydziału Artystycznego w Cieszynie skupili swoją uwagę na niekonwencjonalnych cechach wypalonej gliny, jej właściwościach akustycznych – na brzmieniu. Początkowo inspiracją dla zespołu był powrót do korzeni ludzkiej działalności i próba rekonstrukcji znanych, pochodzących z różnych kultur i różnych części świata instrumentów. Były to, najbliższe naszej kulturze, okaryny ale również flety, bębny, udu, kalimba, didgeridoo. W rezultacie poznano konstrukcję i zasady „działania” instrumentów nie tylko ceramicznych. W oparciu o zgromadzoną dokumentację i zdobytą wiedzę, w pracowni zaczęły powstawać ceramiczne obiekty dźwiękowe, które tradycyjnie były i nadal są wykonywane z różnych materiałów, najczęściej z drewna. W ten sposób powstały, wspomniane wcześniej, ceramiczne: bębny, didgeridoo, kalimba, zaklinacze deszczu i różnego typu grzechotki. Następny etap pracy zespołu dotyczył ewolucji kształtu poznanych instrumentów w kierunku obiektów dźwiękowych, a ważnym celem projektu stała się potrzeba tworzenia geofonów (nieożywionych dźwięków, produkowanych przez wiatr, wodę itd.) i biofonów (odgłosów życia) tak, aby z obiektów zbudowanych z gliny, czyli z ziemi, móc wydobywać dźwięki Ziemi. Miałyby one naśladować przede wszystkim naturalne zjawiska, jak na przykład zderzenie gradu lub deszczu z twardą powierzchnią, głosy cykad na polu latem, uderzenie fal o brzeg albo grzmot wodospadu. Takie zjawiska składają się z tysięcy osobnych dźwięków, artykułują się i tworzą plastyczną formę istniejącą w czasie, która kształtuje się zgodnie z aleatorycznymi i stochastycznymi regułami. Są to naturalne analogie, będące często inspiracją muzycznych struktur.
Po pierwszych, zaskakujących doświadczeniach z „brzmieniem gliny” zrodził się pomysł stworzenia w przyszłości archiwum –„dźwiękoteki”, z której można by wypożyczać dźwięki, wcześniej wyprodukowane i zarejestrowane, w celu tworzenia z nich oryginalnych kompozycji dźwiękowych.
Projekt jako proces niezwykle intensywnie zaczął koncentrować eksperymenty artystyczne z formą, a technologiczne z różnymi rodzajami glin, temperaturą wypału, strukturą czerepu, czyli tymi czynnikami, które w zasadniczy sposób wpływają na rodzaj wydobywanego z instrumentu ceramicznego dźwięku. Jak każdy proces twórczy wyzwala i inicjuje nowe, ukryte właściwości badanej materii, tak każde spotkanie zespołu przynosiło nowe i często odmienne pomysły. Wszystkie koncepcje były dyskutowane w coraz szerszym gronie (z czasem do projektu dołączyli studenci Instytutu Sztuki) i niejednokrotnie natychmiast sprawdzane, pod kątem możliwości ich wykonania w glinie. Dość szybko okazało się, że realizacja kolejnych etapów projektu przekształca myślenie zespołu na temat badanego zagadnienia, poszerza pole poszukiwań, konkretyzuje indywidualne kierunki zainteresowań i pracy każdego z członków zespołu badawczego. Stało się oczywiste, że projekt otwarty jest na bardzo wiele koncepcji plastycznych, a także, jak okazało się nieco później – muzycznych. Dla wszystkich było zrozumiałe, że bez konsultacji z muzykami będzie on niepełny. Stąd pomysł, aby zaprosić do współpracy pracowników Instytutu Muzyki Wydziału Artystycznego. Gdy do zespołu dołączył dr Krzysztof Gawlas z Instytutu Muzyki, rozpoczął się nowy etap projektu. Badacze skupili się na odkrywaniu idei tworzenia na granicy przenikania się różnych dziedzin – intelektualnej, artystycznej i naukowej aktywności człowieka i podjęli się próby wypracowania wspólnej płaszczyzny dla artystycznej wypowiedzi, dotyczącej kształtu i dźwięku w obrębie plastyki i muzyki. Przyczyniło się to do poznania siebie nawzajem i rozpoznania nieco odrębnej wrażliwości. Rezultatem tej współpracy stało się tak spektakularne osiągnięcie, jak kompozycja dr. Krzysztofa Gawlasa pt. Sonar 6, zaprezentowana na Linux Audio Conference w Parmie we Włoszech w ubiegłym roku. Jej krótki opis znajdziemy w zeszycie 2. Akademia Dźwięków Ziemi Możliwości konstruowania nietradycyjnych instrumentów muzycznych z wykorzystaniem technik ceramicznych, W podróży, Casa della musica w Parmie (oprac.: K. Gawlas, Instytut Muzyki WA w Cieszynie, Uniwersytet Śląski Katowice, 2009): „Jako materiał dźwiękowy wykorzystano zrealizowane na potrzeby utworu nagrania dźwięków wybranych instrumentów ceramicznych. Instrumenty powstałe w ramach projektu Akademia Dźwięków Ziemi odbiegają od standardów instrumentów „klasycznych”. Z klasycznego punktu widzenia posiadają wiele wad – nieokreślony strój, cichy dźwięk, brak możliwości stosowania określonych i przyswojonych przez instrumentalistę w czasie studiów technik instrumentalnych itp. Z drugiej strony, oryginalne brzmienie czy strój można wykorzystać jako walor w sytuacji bezpośredniej pracy z barwą dźwięku, która ma miejsce w przypadku kompozycji komputerowej. Świat dźwięków instrumentów ceramicznych w połączeniu z ich przetworzeniami komputerowymi tworzy „pozarealną” przestrzeń dźwiękową dając jednocześnie wrażenie obcowania z fizycznymi źródłami dźwięku. Wykorzystano dwie misy, w których wprawiano w ruch obrotowy ceramiczną kulkę lub uderzano kulką w ich brzeg oraz dwie okaryny i gwizdek. Dźwięki te poddano komputerowym przetworzeniom (…), dzięki czemu osiągnięto specyficzną aurę brzmieniową. Rezultat dźwiękowy utworu okazał się na tyle interesujący, że autor został poproszony o udostępnienie nagrania dla celów demonstracyjnych systemu WFS w Casa Della musica”.
W trakcie pracy nad projektem wyłoniły się zagadnienia pochodzące z innych obszarów nauki, które warto by rozwijać i badać, jak np. stymulowanie wyobraźni słuchacza poprzez wysyłanie dźwięku, którego źródła jego wyobraźnia nie jest w stanie odnaleźć, bo nie posiada jego obrazu, gdyż jest to dźwięk emitowany przez unikatowy obiekt. Próba wyobrażenia sobie takiego „instrumentu” jest wypadkową obrazów istniejących w naszej wyobraźni. Ponieważ nie ma identyfikacji jednoznacznej, potrzeba poszukiwania tego obrazu jest reakcją automatyczną, powodującą dalsze wyobrażenia. Są to zagadnienia niezwykle interesujące.
Więcej o projekcie oraz zdjęcia w artykule "Ceramiczne instrumentarium"