Breakthroughs were achieved by those
who regarded nothing as being impossible
J. Georg Bednorz, Katowice 2007
Przełomowych odkryć dokonują Ci,
którzy inaczej spoglądają na to, co niemożliwe.
Magnificencjo,
Dostojny Doktorancie,
Prześwietny Senacie,
Wysoka Rado Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii,
Czcigodni Goście dzisiejszej uroczystości,
Szanowni Studenci i Doktoranci Instytutu Fizyki,
Panie i Panowie!
Inicjatywa nadania dr. J.G. Bednorzowi tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego, przedstawiona Jego Magnificencji przez Dziekana Wydziału MFiCh prof. UŚ Macieja Sablika, prof. UŚ Krzysztofa Szota i Dyrektora Instytutu Fizyki w osobie mówiącej te słowa, spotkała się z pełnym poparciem władz Uczelni. Szczegółowo zaprezentowana na posiedzeniu Rady Instytutu Fizyki 14 listopada 2006 r., została przyjęta przez Radę jednomyślnie. W dniu 9 stycznia 2007 roku, zaprezentowana na posiedzeniu Rady Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii, została zaakceptowana bez zastrzeżeń. Na obu wspomnianych posiedzeniach, zgodnie z wymogami §15 ust.2 Statutu Uczelni, zostali przedstawieni Kandydaci na recenzentów i na promotora w proponowanym przewodzie. Uchwałą Senatu z dnia 23 lutego 2007 roku na recenzentów powołani zostali:
1. Profesor Alicja Ratuszna - z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
2. Profesor Hans Th - z Forschungszentrum Jülich w Niemczech
3. Profesor Jim F. Scott - z University of Cambridge z Wielkej Brytanii.
Zostałem prawnie wybrany przez świetną Radę Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii i Senat Uniwersytetu Śląskiego promotorem dostojnego doktoranta Pana Doktora Johannesa Georga Bednorza, doktora honoris causa Uniwersytetu w Salzburgu w Austrii i doktora honoris causa Uniwersytetu w Regensburgu, członka szeregu międzynarodowych instytucji i organizacji naukowych.
Promotor dostojnego Doktoranta Johannesa Georga Bednorza - prof. dr hab. Krystian Roleder |
Jako promotor prawnie wybrany przedstawiam Państwu Laudatio, na którego wygłoszenie zgodę wyraził Prześwietny Senat Uniwersytetu Śląskiego, po zapoznaniu się z wszystkimi recenzjami i podjęciu uchwały o przyznaniu Panu Doktorowi Johannesowi Georgowi Bednorzowi najwyższego wyróżnienia, tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Wśród 33 doktorów honorowych naszej uczelni, do tej pory dwóch reprezentowało dziedzinę fizyki. Byli nimi: fizyk jądrowy Profesor Adam Strzałkowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który tytuł dr. honoris causa otrzymał w 1996 roku i fizyk-teoretyk, Profesor Peter Hänggi z Uniwersytetu w Augsburgu w Niemczech, wyróżniony tym zaszczytnym tytułem podczas obchodów Światowego Roku Fizyki w 2005 roku.
Propozycja nadania tytułu doktora honoris causa Dr. J. G. Bednorzowi, wybitnemu specjaliście z fizyki doświadczalnej, fizyki wysokotemperaturowego nadprzewodnictwa, fizyki przejść fazowych i ferroelektrycznych właściwości perowskitów tlenkowych, fizyki tlenków metali i ich zastosowań w mikroelektronice oraz fizyki cienkich warstw i hetero-struktur typu metal-izolator-metal, wynikła co najmniej z dwóch powodów. Pierwszy z nich, to niewątpliwy wkład Dr. Bednorza do rozwoju nauki, polegający na odkryciu wespół z K. Alexem Müllerem wysokotemperaturowego nadprzewodnictwa w nowej klasie materiałów i potwierdzony uzyskaniem w 1987 roku nagrody o najwyższej randze naukowej w dziedzinie fizyki, jaką jest Nagroda Nobla. "The Nobel Prize in Physics for the discovery of high-Tc superconductivity in a new class of compounds" - The Nobel Foundation, Stockholm, Sweden 1987.
Najważniejsza publikacja z tego zakresu ukazała się w czasopiśmie Zeitschrift für Physik B Condensed Matter w 1986 roku i do dzisiaj cytowana była kilka tysięcy razy.
Drugim powodem jest to, iż Dr Bednorz jest wciąż niezwykle aktywnym uczonym, nakreślającym nowe kierunki badań w fizyce ciała stałego. Prowadzi badania naukowe polegające na poszukiwaniu nowych tlenków metali przejściowych i metod pozwalających w kontrolowany sposób zmieniać ich właściwości fizyczne pod kątem zastosowań w mikroelektronice. Obecnie swoją aktywność naukową skoncentrował na badaniu cienkich warstw, w tym w szczególności na badaniu właściwości struktur typu metal-izolator-metal. Badania te doprowadziły do odkrycia przejścia fazowego typu metal-izolator i zjawiska przełączania stanu lokalnej oporności elektrycznej w perowskitach tlenkowych.
Warto podkreślić, że Dr Bednorz jest przedstawicielem głównie fizyki eksperymentalnej, a przedmiot Jego badań jest w dużej mierze przedmiotem badań naukowych prowadzonych od wielu lat w kilku zakładach Instytutu Fizyki: Zakładzie Fizyki Doświadczalnej, Zakładzie Fizyki Teoretycznej, Zakładzie Fizyki Ciała Stałego i Zakładzie Biofizyki i Fizyki Molekularnej. Nadanie Dr. Bednorzowi zaszczytnego tytułu honoris causa naszej uczelni wiąże się z jednej strony z ogromnym uznaniem Jego wybitnego wkładu do rozwoju fizyki ciała stałego, z drugiej strony symbolizuje dzisiejsze intensywne działania Instytutu Fizyki w kierunku rozwijania badań naukowych i kierunków kształcenia z zakresu nanotechnologii i nanofizyki.
Dotychczasowy dorobek naukowy Dr. Bednorza liczy więcej niż 120 publikacji w czasopismach o największym prestiżu naukowym, a miarą ich wybitności jest liczba kilku tysięcy cytowań. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród międzynarodowych towarzystw i instytucji naukowych. Obok wspomnianej już Nagrody Nobla, Dr Bednorz otrzymał wiele innych międzynarodowych nagród i wyróżnień, z których część dzielił wspólnie z K. Alexem Müllerem. Należą do nich:
Członkostwo międzynarodowych instytucji naukowych:
Honorowe członkostwo uczelni i instytucji naukowych:
Z pewnością ramy dzisiejszej uroczystości nie pozwalają na szczegółowe przedstawienie kariery naukowej Dr. Bednorza. Specjalistom trudno będzie dorównać w przedstawieniu zawiłości mechanizmów fizycznych badanych zjawisk, a zbyt ogólna prezentacja mogłaby zrobić wrażenie złudnej prostoty dokonanych odkryć. Pewnym wyjściem z tego dylematu jest przedstawienie drogi, a w zasadzie, dróg prowadzących do tak wielkiego uznania i prestiżu w międzynarodowym środowisku uczonych. Proszę jednak nie sądzić, że curriculum vitae Dr. Bednorza jest już zamkniętą całością. Pierwsza niejako część prowadząca do odkrycia nadprzewodnictwa wysokotemperaturowego, zawierająca wybrane fragmenty Jego biografii, przedstawia się następująco:
Dr Bednorz urodził się 16 maja 1950 roku w Neuenkirchen, Północna Nadrenia-Westfalia, w Republice Federalnej Niemiec, jako czwarte dziecko Antona i Elisabeth Bednorz. Jego rodzice, pochodzący ze Śląska, w burzliwych latach drugiej wojny światowej przeżyli czas rozstania, a jego siostra i dwaj bracia opuścili dom rodzinny i przenieśli się na zachód. Johannes Georg urodził się w rok po szczęśliwym połączeniu się rodziny w 1949 roku. W dzieciństwie zarówno ojciec, który był nauczycielem w szkole powszechnej, jak i matka, nauczycielka gry na fortepianie, starali się zainteresować go muzyką poważną. Z powodu o wiele bardziej rozwiniętego zmysłu technicznego, zamiast ćwiczyć grę na fortepianie wolał pomagać swoim braciom przy naprawianiu motocykli i samochodów. W szkole okazało się, że nie kto inny lecz nauczyciel sztuki starał się dalej rozwijać jego zmysł techniczny, nie zaniedbując przy tym rozwijania umiejętności pracy zespołowej, zachęcając uczniów do udziału w teatralnych przedstawieniach, nawet po godzinach nauki. W wieku 13 lat J. Georg Bednorz odkrył jednak w sobie zainteresowanie muzyką klasyczną i zaczął grywać w orkiestrze szkolnej na skrzypcach i trąbce.
Jego fascynacja naukami przyrodniczymi rozpoczęła się od nauki chemii, a nie fizyki. Tej drugiej uczono w sposób bardziej teoretyczny, podczas gdy w chemii możliwość wykonywania samodzielnych doświadczeń, czasem z nieprzewidywalnymi wynikami, szła w parze z jego predyspozycjami do eksperymentowania. W roku 1968 rozpoczął studia chemii w Uniwersytecie w Münster, lecz czuł się tam nieco zagubiony z uwagi na anonimowość wynikającą z ogromnej liczby studentów. Wkrótce po tym zmienił swoje zainteresowania i studiował krystalografię, dziedzinę mineralogii z pogranicza chemii i fizyki. W roku 1972, Profesor Wolfgang Hoffmann oraz Dr Horst Böhm, jego nauczyciele, skierowali Go do laboratorium badawczego IBM w Zurychu na trzymiesięczną letnią praktykę studencką. Mógł wówczas skonfrontować swoją wiedzę teoretyczną z umiejętnościami praktycznymi. Ten wyjazd do Szwajcarii zdecydował jednak o Jego przyszłości. Został zatrudniony w laboratorium fizyki kierowanym przez K. Alexa Müllera, którego darzył głębokim szacunkiem. W tamtym czasie J. Georg Bednorz pracował pod kierunkiem Hansa Jörga Scheela, zapoznając się z różnymi metodami hodowli kryształów, badaniem ich właściwości fizycznych oraz studiując chemię ciała stałego. Duże wrażenie wywarła na nim swoboda, z jaką student mógł prowadzić badania naukowe. Pracując samodzielnie, uczył się na własnych błędach, ale też pozbywał się obaw przed podejmowaniem nowych wyzwań.
Po dwóch pobytach w roku 1973, Dr Bednorz przyjechał ponownie do Rüschlikonu w 1974 roku, tym razem na sześć miesięcy, w celu wykonania prac eksperymentalnych do swojej pracy dyplomowej na temat wzrostu kryształów i właściwości SrTiO3. Pracę tę wykonywał pod kierunkiem Hansa Jörga Scheela. Związki typu perowskitu były głównym przedmiotem zainteresowania Alexa Müllera, który obserwując pracę Bednorza, zachęcił go do kontynuacji badań nad tą właśnie klasą materiałów.
W roku 1977, po roku spędzonym w Münster, rozpoczął pracę w Laboratorium Fizyki Ciała Stałego w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologii (Swiss Federal Institute of Technology - ETH) w Zürychu oraz rozpoczął wykonywanie pracy doktorskiej pod kierunkiem Profesora Heini Gränichera oraz K. Alexa Müllera. Z wdzięcznością wspomina czas spędzony w ETH i rodzinną atmosferę w zespole, w którym Hanns Arend - niezwykły specjalista od wzrostu kryształów - nieustannie podsuwał nowe pomysły. W tym czasie Dr. Bednorz zaczął bliżej współpracować z K. Alexem Müllerem, ucząc się sposobu jego myślenia i umiejętności dochodzenia do nowych koncepcji naukowych.
W roku 1978, Mechthild Wennemer, uczestnicząca także w dzisiejszej ceremonii, wraz z Dr. Bednorzem pojechała do Zürychu, by rozpocząć doktorat w ETH, lecz co ważniejsze, została Jego żoną. Georg Bednorz poznał Panią Wennemer w roku 1974 podczas wspólnych studiów w Uniwersytecie w Münster. Od tamtego czasu jest dla Niego mocnym oparciem, najlepszym doradcą, dzieląc wspólnie sukcesy i niepowodzenia męża.
Dr Bednorz, po zakończeniu prac naukowych nad wzrostem kryształów roztworów stałych o strukturze typu perowskitu (badając ich właściwości strukturalne, dielektryczne i ferroelektryczne), uzyskał w ETH stopień naukowy doktora i w 1982 roku zaczął pracę w laboratorium IBM. Od 1983 roku rozpoczęła się zarazem intensywna współpraca z K.A. Müllerem polegająca na poszukiwaniu tlenków o właściwościach nadprzewodzących w wysokich temperaturach. Dla Dr. Bednorza była to długa i ciernista droga, ostatecznie zakończona ogromnym powodzeniem.
Tę część swojego życiorysu Dr. Bednorz zakończył następująco: "Obydwaj (JGB i AKM) zdawaliśmy sobie sprawę z doniosłości naszego odkrycia w roku 1986, lecz byliśmy zadziwieni niesamowitymi zmianami, jakie zaszły w nauce i w naszym życiu osobistym".
Sentencja ta raz jeszcze potwierdza to, że skromność w ocenie własnych dokonań jest cechą uczonych wielkiego formatu.
Choć rozdział działalności naukowej Dr. Bednorza, związany z wysokotemperaturowym nadprzewodnictwem można - tak mi się przynajmniej wydaje obserwując tematykę publikacji po roku 2000 - uznać za zakończony, to 20 lat po jednym z najbardziej przełomowych odkryć w fizyce ciała stałego, "ostateczna" teoria tego zjawiska wciąż nie jest znana. Na dowód tego przytaczam notatkę internetową, towarzyszącą sympozjum poświęconemu 20. rocznicy odkrycia wysokotemperaturowego nadprzewodnictwa, która w kilku zdaniach charakteryzuje najważniejsze zagadnienia fizyczne z tym odkryciem związane:
Sympozjum poświęcone jest Dr. J.G. Bednorzowi oraz Prof. K.A. Müllerowi, którzy20 lat temu, w roku 1986, odkryli nadprzewodnictwo wysokotemperaturowe w tlenkach zawierających miedź. Odkrycie to, uhonorowane w rok później nagrodą Nobla, stało się ogromnym przełomem w fizyce ciała stałego, wywołując całą lawinę badań w dziedzinie nadprzewodnictwa. Mimo olbrzymich wysiłków podejmowanych w celu wyjaśnienia mikroskopowego mechanizmu nadprzewodnictwa wysokotemperaturowego w tlenkach o strukturze perowskitu, wciąż brakuje ostatecznej teorii.
Odkrycie tych materiałów wiązało się z przekonaniem, że wyższe temperatury przejścia fazowego do stanu nadprzewodnictwa (Tc) można uzyskać dzięki obecności jonu miedzi (Cu) w złożonej strukturze perowskitu, indukującego zjawisko Jahna-Tellera.
Konsekwencją tej idei, przedstawionej również w wykładzie wygłoszonym podczas wręczania nagrody Nobla w roku 1987, jest przejście fazowe do stanu nadprzewodnictwa wywołane istnieniem polaronu. Osiągnięcie wyższych temperatur przejść fazowych Tc jest możliwe dzięki temu, że w odpowiedniej skali to nie energia fononu, lecz energia wiązania polaronu decyduje o mechanizmie przejścia fazowego. W przeciwieństwie do konwencjonalnej teorii BCS, scenariusz ten dopuszcza istnienie niestabilnej sieci krystalicznej (potrzebnej do zaistnienia przejścia fazowego), a ograniczenie wartości temperatury przejścia wynika jedynie z dostępnej skali energii polaronu. Wiele wyników doświadczalnych sugeruje, że opis ten jest słuszny dla związków zawierających miedź, lecz większość dzisiejszych modeli teoretycznych posługuje się układem elektronów silnie skorelowanych ze sztywną siecią krystaliczną. Dzisiaj zwraca się uwagę na oddziaływania elektronu z siecią krystaliczną w układach, w których mamy do czynienia z niejednorodnością i komplikacją strukturalną, z różnymi skalami poziomów energetycznych i konkurencyjnymi mechanizmami fizycznymi.
Można by rzec, że odkrycie z 1986 roku nie utraciło nic ze swojej doniosłości. Heike Kamerlingh-Onnes, Walther Meissner, Robert Ochsfeld, Frits i Heinz Londonowie, John Barden, Leon Cooper, John Schrieffer, Yoichiro Nambu, John Hulm, Berndt Matthias, Ching-Wu Chu, Maw-Kuen Wu, to grono najwybitniejszych uczonych, zmagających się z nadprzewodnictwem na przestrzeni całego minionego wieku, do którego - z niezwykle mocnym akcentem - dołączyli J. Georg Bednorz i K. Alex Müller.
Od dwudziestu lat Dr J.G. Bednorz pozostaje wierny Instytutowi IBM Research Division, Zürich Research Laboratory, Rüschlikon w Szwajcarii. Chyba warto zauważyć, że laboratorium to stało się miejscem pracy i miejscem przełomowych odkryć naukowych czterech noblistów: Heinricha Rohrera i Gerda Binniga (1986) oraz Karla Alexandra Müllera i otrzymującego dziś tytuł doktora honoris causa Śląskiej Alma Mater, Johannesa Georga Bednorza (1987).
Wydawałoby się, że po zdobyciu Nagrody Nobla, po tak ogromnym wkładzie wniesionym do fizyki, można przejść w stan "jakiegoś naukowego spoczynku". Dr Bednorz nie tylko tego nie uczynił, nie tylko nie zamknął się w kokonie zjawiska nadprzewodnictwa, lecz rozpoczął zupełnie inny, nowy rozdział swojego życiorysu naukowego, swojej kariery naukowej. Zajął się badaniami właściwości fizycznych układów niskowymiarowych, w szczególności tzw. cienkich warstw, pod kątem ich zastosowań w mikroelektronice. Jego pionierskie prace w dziedzinie pamięci rezystywnych wywołały falę zainteresowań nie tylko macierzystej firmy IBM, lecz także innych firm elektronicznych, jak Intel, Hewlett Packard, Sony i Samsung. Co więcej, w dziedzinie fizyki rozwija się "moda" na badanie zjawiska zmiany oporu elektrycznego związków o strukturze perowskitu w zależności od kierunku zewnętrznego pola elektrycznego. Cel jest niezwykle przejrzysty: chodzi o zbudowanie zewnętrznych pamięci elektronicznych o pojemności 1Tbita, to jest pojemności tysiąc razy większych od obecnie dostępnych. Czyż nie jest to znakomite powiązanie badań podstawowych z zastosowaniami praktycznymi? I nie chodzi tu tylko o noszenie w kieszeni popularnego dziś "pendrive’a" z dwustu filmami o agencie 007 (nota bene Bond, James Bond, nie stronił od korzystania z osiągnięć nauki).
Gdybyśmy chcieli skomponować, tak jak to czynimy w publikacjach naukowych, abstract (streszczenie) drugiej odsłony niezwykłej aktywności naukowej dr Bednorza, brzmiałby on następująco:
Działalność naukowa Dr. Bednorza koncentruje się na badaniach nowych złożonych tlenków oraz ich modyfikacji pod kątem zastosowania w mikroelektronice. W związku z tym Jego zainteresowania koncentrują się na właściwościach cienkich warstw epitaksjalnych, w szczególności hetero-struktur typu metal-izolator-metal, poddanych działaniu silnego pola elektrycznego. Badanie te doprowadziły już do odkrycia przejścia fazowego typu izolator-metal oraz zjawiska przełączania oporu elektrycznego w tlenkach o strukturze perowskitu. Materiały te są znakomitymi kandydatami do wytwarzania pamięci elektronicznych.
Szczególne zasługi Dr. Bednorza na polu rozwoju fizyki zostały zauważone i opisane we wszystkich trzech recenzjach. O ile te, związane z odkryciem nadprzewodnictwa niskotemperaturowego, pojawiły się a priori, to szczególna uwaga recenzentów skoncentrowana została na tej, wspomnianej już, drugiej części curriculum vitae Dr. Bednorza.
Profesor Lüth pisze:
a) Fantazji, intuicji, wnikliwej analizie naukowej oraz uporowi Bednorza i Müllera zawdzięczamy, że pod koniec 1985r, po różnych niepowodzeniach, powstał złożony tlenek baru, lantanu i miedzi, który w 35K przechodził w stan nadprzewodzący. Trudno jest rozseparować wzajemny wkład naukowy obu Noblistów w to odkrycie, jedno jest pewne, że perfekcyjne opanowanie technologii syntezy złożonych tlenków było i jest domeną Dr. J.G. Bednorza.
b) "W swoich pracach naukowych oraz artykułach utrzymywanych w tonie popularno-naukowym Dr Bednorz próbuje przedstawić nieznany wymiar perowskitów, a mianowicie możliwość kształtowania ich struktury krystalicznej na zasadzie podobnej do budowli otrzymywanych z klocków "LEGO".
Profesor Ratuszna z naszego Instytutu zauważa, że:
a) Od przyznania Bednorzowi i Müllerowi nagrody Nobla za ich doniosłe odkrycie nadprzewodnictwa w materiałach ceramicznych, minęło 20 lat. Szczególnie w ostatnich latach wykorzystanie tego odkrycia w zastosowaniach praktycznych, np. w magnesach, akceleratorach, wysokosprawnych silnikach i prądnicach, transformatorach a także w liniach przesyłowych wysokiego napięcia, niezwykle wzrosło. Doniosłości tego odkrycia nie sposób więc nie docenić. Zmieniło ono nie tylko podejście uczonych do samego zjawiska nadprzewodnictwa w materiałach ceramicznych, nieuporządkowanych oraz wielofazowych, lecz zmienia także obraz dzisiejszej cywilizacji.
b) Dr Bednorz, któremu Senat Uniwersytetu Śląskiego pragnie nadać honorowy doktorat, nie zadowolił się "sukcesem" sprzed lat. Do dziś jest jednym z wybitnych i twórczych fizyków ciała stałego. Jego zainteresowania naukowe skupiają się dziś wokół tlenków o strukturze perowskitu i spinelu - materiałach o wielkich możliwościach aplikacyjnych. Prowadzi badania ich właściwości elektrycznych, magnetycznych, strukturalnych, zarówno ceramik, monokryształów, jak i cienkich warstw, przy użyciu wielu technik eksperymentalnych.
Profesor Scott, wymieniając w swojej recenzji dziesięć, jego zdaniem najważniejszych publikacji Dr. Bednorza, pokazał, że aż trzy z nich wkrótce zdobędą ponad 1000 cytowań. Praca z 1986 roku należy do jednej z najczęściej cytowanych wśród wszystkich prac, które napisano w historii fizyki. Niezwykle ciekawy fragment recenzji Profesora Scotta tyczy się jednak tej drugiej części curriculum vitae Dr. Bednorza. Brzmi on tak:
Na Uniwersytecie w Cambridge popularna stała się ocena badań naukowych przy pomocy tzw. indeksu Hirscha. Jest indeksem określającym liczbę publikacji, z których każda ma liczbę cytowań równą co najmniej liczbie tych publikacji. Np. osobiście mam 48 publikacji i każda z nich ma 48 lub więcej cytowań. Zatem w moim przypadku wartość indeksu Hirsch’a wynosi 48. Wartość tego indeksu dla Dr. Bednorza wynosi 40 i jest to średnia wartość indeksu dla fizyków wybieranych do Amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk (US National Academy of Sciences). Dodam, że wartość indeksu w moim przypadku jest wyższa niż dla Bednorz’a dlatego, że po prostu jestem od Niego dużo starszy. Widać zatem, że nawet bez uwzględniania Nagrody Nobla, wartość wkładu wniesionego przez Dr. Bednorza do fizyki jest wystarczająca, by być wybranym do grona Amerykańskiej Akademii Nauk.
Przywołaniem tego fragmentu recenzji Profesora Scotta chciałbym zmierzać do końca niniejszego Laudatio. Nie jestem pewien, czy wyczerpuje ono wszystkie, zasługujące na wyróżnienie osiągnięcia naukowe naszego Doktora Honorowego. Pewien jednak jestem, że nieustanna aktywność naukowa Dr. Bednorza, rozległość Jego zainteresowań i niesłychanie silny wpływ jego ostatnich prac naukowych na zrozumienie przejść fazowych typu metal-izolator zasługują na szczególne wyróżnienie i dowodzą Jego wybitnych uzdolnień.
Jestem także pewien, że przyznanie Dr. J. Georgowi Bednorzowi tego zaszczytnego tytułu jest dowodem przywiązywania przez Uniwersytet Śląski ogromnej wagi do rozwoju nauk ścisłych i uznania jej trudnej do przecenienia roli w kształtowaniu dawnej, obecnej i przyszłej cywilizacji. Dzisiejsza uroczystość jest także niecodzienną okazją do ukazania współczesnemu uczniowi, studentowi i doktorantowi wybitnej kariery naukowej. Kariery, która sui generis jest przygodą z fizyką, przygodą, w której dominuje uczucie niezwykłej satysfakcji z czystego poznawania i ze zdobywania wiedzy, z poznawania niezakłóconego żadnym fałszywym pościgiem za impact factorami i nieskażonego statystyczną oceną postępu naukowego.
Nie chcąc dalej nadużywać uprzejmej cierpliwości Pana doktora Bednorza i wszystkich Państwa, nie zwlekam już z wypowiedzeniem, zgodnie z przysługującym mi prawem, następującej sentencji:
Ogłaszam, iż w uznaniu dla Twoich wybitnych osiągnięć naukowych i zasług w wytyczaniu nowych kierunków badań naukowych w dziedzinie fizyki, Prześwietny Senat Uniwersytetu Śląskiego postanowił przyznać i nadać Tobie, Dostojny Doktorancie, prawomocną uchwałą z dnia 6 marca 2007 roku, najwyższą godność doktora honoris causa.
Zapewniam Pana, Szanowny Panie Doktorze, że Społeczność Akademicka Uniwersytetu Śląskiego poczytuje sobie za ogromny zaszczyt, honor i wyróżnienie fakt przyjęcia Pana do grona swoich doktorów honorowych. Wszyscy tutaj zgromadzeni, swoją obecnością na dzisiejszej uroczystości, wyrażamy Panu nasz najwyższy podziw i szacunek, życząc zarazem kolejnych przełomowych odkryć naukowych.
KRYSTIAN ROLEDER