Pierwsi studenci Międzynarodowej Szkoły Nauk Politycznych rozpoczęli naukę. 0 Szkole pisaliśmy w ub. roku. Przypomnijmy:
Program Szkoły jest wzorowany na programie francuskiego Instytutu Studiów Politycznych w Bordeaux. Młodzi francuzi realizują ten trzyletni program zaraz po maturze, nasi studenci po drugim roku studiów lub po ukończeniu kolegiów językowych.
Absolwenci Szkoły uzyskają dyplom Uniwersytetu Śląskiego oraz tytuł magistra politologii i nauk społecznych. W założeniu mają być przygotowani do pracy w wyższej administracji publicznej, w obsłudze kontaktów zagranicznych, w zarządzaniu, w pracy w instytucłach państwowych i w prywatnej gospodarce, czyli tam, gdzie potrzebna jest nowoczesna wiedza poparta dobrą znajomością europejskich systemów polity cznych, administracyjnych i gospodarczych. Kandydaci do Szkoły muszą też dobrze znać język francuski, gdyż jest on - obok polskiego - językiem wykładowym.
Na pierwszy rok Międzynarodowa Szkoła Nauk Politycznych przyjęła 35 studentów. 32 z nich to dawni studenci (lub absolwenci) romanistyki i absolwenci kolegiów językowych. Tylko trzech przyszło z innych kierunków i zdołało wykazać się dobrą znajomoscią francuskiego. Profesor Jacek Wódz - organizator i dyrektor Szkoły - nie jest tym zaskoczony. Uważa, że brak socjologicznego, prawniczego czy ekonomicznego przygotowania w niczym nie przeszkadza, gdyż trzyletni program szkoły jest bardzo intensywny i dobrze zorganizowany.
Program studiow zakłada mi.in. zdobycie wiedzy z historii politycznej, stosunków międzynarodowych, systemów politycznych, znajomości prawa administracyjnego, konstytucyjnego, podstaw wiedzy z zakresu ekonomii, polityki i socjologii. Podczas trzyletniej nauki studenci będą też zgłębiać proces administracyjny, niezbędna więc będzie znajomość zarządzania, finansów publicznych, czy prawa Wspólnot Europejskich.
Ci, którzy zdecydowali się lub zdecydują w przyszłości na Międzynarodową Szkołę Nauk Politycznych mają przed sobą bardzo trudną ale i ciekawą drogę. Na pierwszym roku czeka ich dziesięć egzaminow, a potem kolejno: trzynaście i dziewięć.