18 marca na Wydziale Prawa i Administracji UŚ odbyło się spotkanie pt. „Zabójstwo, samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek a użycie broni palnej”

Techniki i metody śledcze

Gościem spotkania zorganizowanego przez Koło Naukowe Kryminalistyki „Veritas” był st. asp. Kamil Samiczak, absolwent Wydziału Prawa i Administracji UŚ. Prowadzone przez niego badania naukowe koncentrują się wokół kryminalistyki i broni palnej. Jest autorem wielu publikacji naukowych z zakresu balistyki, użycia broni palnej, bezpieczeństwa społecznego i działań profilaktycznych policji. Obecnie pracuje w Zakładzie Służby Kryminalnej w Katowicach na stanowisku dydaktycznym.

St. asp. Kamil Samiczak
St. asp. Kamil Samiczak

Problematyka rozstrzygnięć między zabójstwem, samobójstwem a nieszczęśliwym wypadkiem to tytuł rozprawy doktorskiej st. asp. Kamila Samiczaka, której zagadnienia stanowiły główny motyw wieczoru. Gość opowiadał o problematyce poruszanej w swojej dysertacji, a głównie o opisie użycia broni palnej i jego znaczeniu w formułowaniu zarzutów wobec podejrzanego. Ślady użycia broni palnej są bardzo istotne w udowadnianiu komuś winy. Zakwalifikowanie czynu jako wykroczenia karalnego jest proste, świadczą o tym zarzuty prokuratora, stan faktyczny na miejscu zdarzenia oraz zgromadzony materiał dowodowy. Ten ostatni ma rangę potwierdzenia faktu popełnienia przestępstwa, szczególnie gdy pochodzi z osobowych źródeł dowodowych, takich jak zeznania świadków oraz materiałów rzeczowych. Warto podkreślić, że te ostatnie są trudne do podważenia.

Na miejscu zdarzenia obowiązuje szereg procedur składających się na pełny obraz oględzin. Asp. Samiczak wyznał, że każdy paragraf musi zostać odrębnie i świadomie wypełniony przez organy nadzorujące. Ujawnienie, utrwalenie i zabezpieczenie zebranych materiałów dowodowych to strategiczne procedury świadczące o wiarygodności faktów i zapobiegające wyjściu sprawców poza krąg podejrzanych.

W dalszej części spotkania prelegent zaprezentował atrapę broni palnej pozbawionej cech użytkowych, model Glock 26. Na jej przykładzie omówił budowę pistoletu, a także wskazał na najbardziej newralgiczne miejsca, w których najczęściej odnajduje się ślady jej użycia przez napastnika.

– Gdy zabezpieczamy ślady na broni palnej, pierwszym krokiem jest zebranie próbek osmologicznych, nazywanych także śladami zapachowymi – powiedział st. asp. Kamil Samiczak. – Lufa, szkielet broni, magazynek i język spustowy są częściami, do których funkcjonowania potrzebny jest smar. Tłuste miejsca bardzo często zachowują dowody daktyloskopijne, czyli ślady linii papilarnych opuszków palców rąk, dzięki którym możliwa jest dokładna identyfikacja sprawców. Choć wielu z nich stosuje rękawiczki, by zapobiec ujawnieniu tożsamości, nie zawsze przynosi to oczekiwany skutek. Kryminalistyka potrafi dzisiaj dokonać identyfikacji osoby używającej rękawiczek na miejscu zdarzenia, choć metody te nie są już tak dokładne jak daktyloskopia. Niezawodnym sposobem służącym identyfikacji indywidualnej jest analiza DNA.

St. asp. Kamil Samiczak opowiedział również o śladach, jakie pozostawia broń po oddaniu strzału.

– Po strzale z broni uwalnia się charakterystyczny zapach, który w postaci elementów fizykochemicznych (bar, antymon i ołów) osadza się na odzieży. Bardzo znaczące w śledztwie są również ślady pozostawione przez pocisk. Na podstawie ich analizy można dowieść, jaki typ broni został wówczas użyty.

Po oddaniu strzału w materiał bądź człowieka w miejscu przejścia kuli zostaje tzw. przestrzelina. Jest to kolejny element w śledztwie, z którego można odczytać wiele istotnych detali, jak miejsce oddania strzału czy odległość, z której wymierzono pocisk. Z tych danych zespół badawczy rozpoznaje charakter zbrodni. Jeżeli przestrzelina jest znaczna, najprawdopodobniej strzał został oddany z bliskiej odległości, co oznacza, że możemy mieć do czynienia z czynem samobójczym. Jeżeli zaś pocisk przebył drogę dalszą niż długość ręki, możliwe jest, że doszło do morderstwa.

– W procedurach oględzinowych biorą udział prokurator, medyk sądowy, profiler, do którego należy przedstawienie hipotetycznej wersji zdarzenia, oraz biegły z zakresu broni palnej i mechanoskopii – dodał prelegent.

Technika mechanoskopijna jest zaliczana do metod śledczych badających ślady pozostawione przez sprawcę na narzędziach użytych w momencie popełniania przestępstwa. Każda powierzchnia tnąca pozostawia charakterystyczny dla siebie ślad. Badania mikroskopowe nad np. kłódką przeciętą nożycami pozwalają oszacować ślad powierzchni ostrza narzędzia, materiał, z jakiego zostało ono wykonanie, typ narzędzia oraz siłę, jakiej użyto przy jego stosowaniu.

Spotkanie z st. asp. Kamilem Samiczakiem zakończyło się interesującą dyskusją. Dla słuchaczy wieczór był okazją do zdobycia nietypowej, ale bardzo ciekawej wiedzy z zakresu kryminalistyki.

Autorzy: Katarzyna Stołpiec
Fotografie: Katarzyna Stołpiec