AURA NAD BORNYM SULINOWEM
W marcowym numerze miesiecznika ekologicznego "Aura" prof. A. Spychala z WAT w bardzo ogolnikowym, krotkim tekscie przedstawil wyniki badan zanieczyszczenia terenow bylych baz wojsk rosyjskich. Z tekstu wynika, iz m. in. Borne Sulinowo nalezy do obszarow "skazonych silnie toksycznym paliwem rakietowym Samina" oraz gdzie "stwierdzono wystepowanie polichlorowanych bifenyli".
Prof. Spychala w grudniu przedstawil referat na temat wnikow badan kierowanego przez siebie zespolu podczas ogolnopolskiego sympozjum "Biotechnologia srodowiskowa", i, jak stwierdza relacja "Aury", uczynil to "po uzyskaniu zgody Panstwowej Inspekcji Ochrony Srodowiska".
Jak wiadomo (pisalismy o tym w listopadzie) uczelnia nasza weszla w interes o nazwie Borne Sulinowo dostrzegajac tam ciekawy naukowo i wazny spolecznie obszar badawczy, szanse stworzenia stalej bazy dydaktycznej dla prowadzenia zajec terenowych ze studentami kierunkow przyrodniczych i wreszcie takze letnia baze tanich wczasow. Publikacja "Aury" ostatni z tych celow jak gdyby stawiala w watpliwosc no bo jakze tu myslec o wczasach w rejonie takich skazen.
Ci, sposrod naszej spolecznosci, ktorzy Borne Sulinowo znaja (m. in. dr Elzbieta Janiowa, prof. Marian Pulina) - bo prowadzili na tym rozleglym terenie badania - nie mieli okazji zapoznac sie z raportem sumujacym badania zespolu prof. Spychaly. Natomiast dysponuja wynikami badan wlasnych potwierdzonych zreszta na zewnatrz - przez katowicki Instytut Ekologii Terenow Uprzemyslowionych, swiadczacych o tym, iz woda w "interesujacym nas" jeziorze Pile oraz pobrana w 36 innych punktach wodnych ( w tym z rzek Pilawa i Plytnica oraz z ujec wody pitnej dla Bornego Sulinowa i Grodka) ma cechy chemiczne pozwalajace zaliczyc ja do klasy I. Owe laczne 37 punktow poboru probek wody do badan pochodzily z obszaru obejmujacego powierzchnie ok. 50 km kw. I jeszcze jedna wazna informacja: nasze badania tzn pobor probek wody przeprowadzone zostaly latem i jesienia ub. roku.
Tyle i tylko tyle mozemy powiedziec o stanie wod w rejonie Bornego Sulinowa. No nie, jeszcze cos: nasze badania wod nie wykazaly zadnych sladow radioaktywnosci ponad naturalna i to w pelni zgadza sie z tym co ustalil zespol prof. Spychaly, w odniesieniu zreszta takze do innych obszarow stacjonowania i poligonowych wojsk rosyjskich.
Predzej czy pozniej, mamy nadzieje, dojdzie do konfrontacji roznych wynikow badan naukowych prowadzonych na tych terenach, na ktorych poza nami juz sie zainstalowal na stale takze Uniwersytet A. Mickiewicza.
WIADOMOSC Z GOPHERA...
Nasz uczelniany administrator Internetu Maciej Uhlig dostarczyl nam taki oto wydruk z USiowego Gophera: "Dotarlem do Waszego gophera i z radoscia przeczytalem wiesci znad Rawy. Gratuluje rozmachu i ciekawych artykulow o Usiu. Pozdrowienia Janusz Drzymala (byly pracownik I. Fizyki). Skrzynka nalezy do mojego syna na Univ of Toronto ale ja ja czytam i uzywam. " Autorowi tego listu (pozdrowienia od redakcji GU !) chodzi oczywiscie o wiadomosci znad Rawy poprzez nasza gazete "wpuszczona" w Gophera. Swoje potwierdzenie lektury Gazety zostawil takze Alex Odyniec z University of California, Irvin.
... I WRECZ PRZECIWNIE
W zaprzyjaznionym SOWIZDRZALE, gazecie Akademii Rolniczej w Krakowie, redagowanej jednoosobowo i najczesciej takoz wypelnianej przez Dyla Sowizdrzala czyli prof. Jana Koteje znalezlismy taka oto informacje: "28. 3. 94 odwiedzilem powazny Uniwersytet w pewnym Miescie. W czasie rozmowy w gronie Profesorow zapytalem, jakie jest ich zdanie na temat ich Gazety Uniwersyteckiej. Wiekszosc kategorycznie twierdzila, ze na ich Uniwersytecie Gazety nie ma (otrzymuje ja co miesiac regularnie i czytam). Jeden tylko Profesor upieral sie, ze Gazeta jest i wypozycza ja na portierni do przejrzenia, bo przeciez (cytuje) - "kogo dzis stac na kupno gazety za 3000 zl" - raz na miesiac. W kazdym razie nie profesora zwyczajnego"
Komentarza nie bedzie tylko wyjasnienie dla Czytelnikow: prof. Koteja znacznie czesciej niz do Gdanska (gdzie ewentualnie moglby rozmawiac o Gazecie Uniwersyteckiej) przyjezdza do Katowic.
CAMP-US I AR-L
W tym samym "Sowizdrzale": "Do redakcji dotarl 16 numer Gazety Uniwersyteckiej US, a w nim informacja o rozpoczeciu budowy kampusa uniwersyteckiego, miedzy innymi dla Akademii Rolniczo-Lesnej. Gazeta nosi date 1 kwietnia; a jesli jednak? No wlasnie - to co? Nie lekajcie sie w Krakowie. Data byla istotna. Uwazni czytelnicy w tym samym numerze mogli znalezc wyjasnienie.
DONIESIENIA Z FRONTU WALKI Z PLESNIA
Gdy to wydanie GU dotrze do Czytelnikow prawie na pewno bedzie wreszcie kursowalo na trasie Katowice - Wilanow wahadlo z ksiazkami z biblioteki polonistycznej. Do odkazenia pojedzie ok. 50 tys. tomow. Byla nadzieja, ze ksiazki "zdrowe" i odkazone czasowo zostana zmagazynowane w dawnym budynku WOSPRiT przy Plebiscytowej, o ktory to budynek ubiega sie nasza uczelnia. Na razie jednak jest tam wilgoc i bylo by to dla ksiazek "z deszczu pod rynne". Tak wiec ksiazki trzeba magazynowac w gabinetach pracownikow i zaanektowanych salach dydaktycznych. Remont magazynow mozna w kazdym momencie rozpoczynac - jesli nie ma zadnego lepszego, realnego rozwiazania tzn. znalezienia nowych pomieszczen.