Lata dwudzieste. Wówczas Męskie Seminarium Nauczycielskie, dziś - filia UŚ |
Filia Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie nie powstawała w próżni społeczno-kulturowej. Warto sobie uświadomić, że otwarte w 1895 roku, dzięki staraniom Macierzy Szkolnej dla Księstwa Cieszyńskiego, Polskie Gimnazjum Prywatne w Cieszynie było pierwszą polską szkołą średnią na obszarze etnicznie polskiego Śląska. W 1904 roku Polskie Towarzystwo Pedagogiczne zorganizowało w Cieszynie I letni kurs uniwersytecki dla miejscowych nauczycieli. Wśród wykładowców znaleźli się Kazimierz Twardowski, Jan Kasprowicz, Franciszek Bujak, Adam Szelągowski, Józef Buzek, Stanisław Głąbiński, Odo Bujwid, Emil Godlewski i Michał Siedlecki. Bez wątpienia była to czołówka nauki polskiej w tym okresie.
W latach 20-tych naszego wieku władze Cieszyna zaoferowały pomieszczenia Wyższej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego, która - z wojenną przerwą - przetrwała w tym mieście do 1950 roku. Początek roku szkolnego 1911/1912 to data rozpoczynająca działalność Polskiego Seminarium Nauczycielskiego na Bobrku k/Cieszyna w budynku dzisiejszej Filii. Kolejne lata to działalność Liceum Pedagogicznego, dwuletniego Studium Nauczycielskiego, wreszcie - od maja 1971 roku Wyższego Studium Nauczycielskiego już jako Filii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Od roku 1973/74 w Cieszynie, w miejsce Wyższego Studium Nauczycielskiego prowadzone są pełne studia magisterskie. Ostatecznie status Filii stabilizuje się w roku 1977, kiedy to w jej ramach powstaje Wydział Pedagogiczno-Artystyczny.
Filia rozpoczynała rok 1971/72 z kadrą liczącą 14 osób, w tym - 2 pracowników samodzielnych. 25 rok swojego istnienia rozpoczyna ze 167 pracownikami naukowymi i dydaktycznymi, w tym - 38 pracownikami samodzielnymi i 42 doktorami.
W pierwszym roku Filii studiowało w niej 124 studentów na trzech kierunkach, aktualnie studiuje ich ponad 3000, na czterech kierunkach studiów dziennych i zaocznych (pedagogika, wychowanie muzyczne, wychowanie plastyczne, etnologia). Dziś można już mówić o "ośrodku cieszyńskim", pięknie położonym, starannie i funkcjonalnie zagospodarowanym, a przede wszystkim - merytorycznie posiadającym już wyrobioną, dobrą "markę" w środowisku naukowym.
Jako pracownik, dla którego 25 rok istnienia Filii będzie dwudziestym rokiem pracy w tym środowisku, mogę już dzielić się spostrzeżeniami i refleksjami na jego temat.
Wzrastanie jest zawsze rezygnacją z czegoś, na rzecz czegoś innego, ważniejszego, większego. Pierwsze lata pracy w Filii wspominam bardzo pozytywnie, wręcz ciepło. Małe grono pracowników i studentów społeczności o zainteresowaniach pedagogiczno-artystycznych pozwalało na nieformalne kontakty, bliskie więzi, silną identyfikację ze środowiskiem i wszystkimi jego problemami, emocjonalne zaangażowanie w losy całej instytucji, aktywny udział w wielu różnorodnych formach życia naukowego i artystycznego. Jednak podjęte wyzwanie stawania się pełnoprawną częścią uczelni wyższej, uniwersytetu, dopingowało do rozwoju, szukania kadry, konfrontowania wyników swoich prac z innymi środowiskami naukowymi i artystycznymi. Wzrost poziomu oraz społeczne zainteresowanie prowadzonymi studiami zachęcały do poszerzania zakresu kształcenia, zwiększania liczby kadry, dynamizowania kontaktów krajowych i zagranicznych. Z konieczności trzeba było ograniczyć udział w życiu całej społeczności Filii, wybierać kierunki aktywności.
Aktywność i przychylność lokalnych władz i przedsiębiorstw pozwoliły mimo materialnej "mizerii" szkolnictwa wyższego w Polsce rozbudować dydaktyczne i socjalne zaplecze Filii. Trzy domy studenckie, hotel asystencki, trzy budynki mieszkalne dla pracowników, hala sportowa, basen, sala konferencyjna tworząca warunki, którymi możemy się szczycić.
Dziś presja środowisk nauczycielskich zobowiąznych do uzupełnienia wykształcenia, a równocześnie polityka oświatowa zakładająca działalność dochodową uczelni spowodowały gwałtowny napływ studentów zaocznych. Oznacza to ogromny wysiłek dydaktyczny pracowników i zmianę charakteru całego środowiska akademickiego. Trzeba było w znacznym stopniu odejść od nieformalnych kontaktów i atmosfery, na rzecz troski o sprawne i rzetelne funkcjonowanie dużej jednostki, we wszystkich zakresach jej statutowych obowiązków. Ta bardzo trudna dla wszystkich sytuacja nie wpłynęła, na szczęście, na poziom pracy. Utrzymuje się duża dynamika rozwoju naukowego i artystycznego pracowników (największa w uniwersytecie).
Wieloletnie cieszyńskie tradycje badań folklorystyczno-regionalnych, historycznych i społecznych udało się sfinalizować w postaci powołania do życia nowego kierunku studiów - etnologii. Prawie symbolicznie można traktować fakt, iż 25 rok istnienia Filii będzie pierwszym rokiem pracy na kierunku etnologia. Wyraziste zamknięcie jakiegoś etapu i otwarcie kolejnego.
Po 25 latach, Filia Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, choć jest to już inna uczelnia - znacząca część dużego uniwersytetu - zachowała do pewnego stopnia charakter familiarny w dobrym tego słowa znaczeniu. Tak pracownicy naukowo- dydaktyczni (mimo, iż wielu z nich dojeżdża do Cieszyna), pracownicy administracji i obsługi, jak i studenci w większości identyfikują się z tym środowiskiem i jego tradycjami, traktują je bardzo osobiście, przejęci są ideą kształcenia dobrych, nowoczesnych pedagogów i animatorów życia społecznego.
Na szczególną uwagę zasługuje miejsce Filii w przestrzeni kulturowej i społecznej Cieszyna. Usytuowanie uczelni wyższej w mieście granicznym, w mieście krzyżowania się kultur, religii, interesów politycznych i ekonomicznych, jednocześnie w mieście o wielkich tradycjach oświatowych, stwarza niepowtarzalną szansę naturalnego wzrastania w wielokulturowość i twórczego jej wzbogacania. Spośród ponad 4000 absolwentów Filii bardzo wielu zajmuje kierownicze stanowiska w różnych placówkach kulturalnych i oświatowych, a na Ziemi Cieszyńskiej trudno byłoby już dziś znaleźć placówkę nie zatrudniającą naszych absolwentów.
Filia jest również terenem wspierania mniejszości polskiej na Zaolziu. Wielu jego mieszkańców pracuje lub studiuje w Filii. Liczne zespoły artystyczne z tego terenu korzystają z pomocy specjalistów naszego środowiska. Z drugiej strony - środowiska polonijne ułatwiają realizację różnych zamierzeń badawczych, inspirowanych problemami pogranicza.
Z perspektywy pełnienia funkcji dziekana Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego stanowiącego Filię Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie cieszy mnie coraz większa akceptacja i zrozumienie specyfiki Filii oraz jej potencjalnej roli dla całego Uniwersytetu. Zakorzenienie naszego ośrodka w jednym z ciekawszych kulturowo regionów Polski i Europy, artystyczny profil nawiązujący do średniowiecznego kształtu uniwersytetu, w kontekście szerokiego widzenia kształcenia pedagogów i animatorów życia społecznego i kulturalnego - to wartości, które Filia wnosi i chce wnosić w środowisko Uniwersytetu Śląskiego.