Od 26 do 30 czerwca 2022 roku Katowice były gospodarzem 11. sesji World Urban Forum (WUF 11), czyli Światowego Forum Miejskiego. Ta prestiżowa międzynarodowa konferencja organizowana przez ONZ-owską agendę UN-Habitat poświęcona jest obszarom miejskim i osiedlom ludzkim oraz ich rozwojowi, transformacjom i polityce. Do stolicy województwa śląskiego zjechało ponad 20 tysięcy uczestników reprezentujących rządy państw, władze regionów i miast, instytucje finansowe i organizacje pozarządowe. W trakcie WUF 11 reprezentanci Uniwersytetu Śląskiego występowali w panelach i debatach, nasza uczelnia we współpracy ze Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE przygotowała również strefę nauki – jedną z jedenastu stref tematycznych, które funkcjonowały podczas wydarzenia w przestrzeni miejskiej Katowic.
Rektor UŚ prof. dr hab. Ryszard Koziołek był jednym z prelegentów panelu zatytułowanego „Designing the City of Science – what can the university give to the city? Science as a transformation tool”, który odbył się w czwartek 30 czerwca w Międzynarodowym Centrum Kongresowym (na potrzeby forum zagospodarowano całkowicie gmach MCK wraz ze „Spodkiem” oraz placem przed nim, a także parking od strony ul. Olimpijskiej, na którym stanęła hala Urban EXPO ze stanowiskami blisko 100 państw, regionów i miast z całego świata). Pozostałe miejsca przy stole dyskusyjnym zajęli: prof. Michael Matlosz (przewodniczący EuroScience), Waldemar Bojarun (wiceprezydent Katowic, w zastępstwie prezydenta dr Marcina Krupy), dr hab. inż. Grzegorz Sierpiński, prof. PŚ (z Wydziału Transportu i Inżynierii Lotniczej Politechniki Śląskiej, w zastępstwie jej rektora prof. dr. hab. inż. Arkadiusza Mężyka) oraz architektka i urbanistka dr hab. inż. arch. Agata Twardoch z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, która pełniła rolę moderatorki.
Prof. Ryszard Koziołek został poproszony o przedstawienie losów koncepcji stworzenia w Katowicach zielonej Strefy Nauki:
– Dochodziliśmy do niej stopniowo. W pewnym momencie zauważyliśmy, że w Rawie, której jako ludzie wyrządziliśmy wiele krzywdy, zaczyna odradzać się roślinność. Uznaliśmy to nie tylko za wezwanie do odkupienia win, ale i za wspaniałą szansę dla miasta na stworzenie pięknych, zrewitalizowanych bulwarów – tłumaczył rektor UŚ. – Musimy oczywiście pracować nad tym wspólnie, stąd zawiązanie konsorcjum uczelni, którego propozycja zmian spotkała się z uznaniem EuroScience w kontekście Europejskiego Miasta Nauki 2024. Siedem współpracujących uczelni publicznych to ewenement w skali kraju – idziemy razem w kierunku utworzenia sieciowego Centrum Nauki korzystającego z tego, czym już jako konsorcjum dysponujemy. Chcielibyśmy, aby mieszkaniec Katowic miał poczucie ciągłej obecności w przestrzeni nauki dziejącej się, w której naukowcy i obywatele będą zastanawiać się, jak lepiej żyć, bo właściwie w tym pytaniu streszczają się wszystkie wysiłki nauki.
Prof. Michael Matlosz wyjaśnił, dlaczego właśnie Katowicom przyznano tytuł Europejskiego Miasta Nauki 2024:
– Naszą misją jest dążenie do pozytywnej zmiany społecznej poprzez wysiłek naukowców i wszystkich osób zainteresowanych nauką. W propozycji Katowic doceniliśmy chęć połączenia sił władz miejskich i uniwersytetów na rzecz powiązania nauki z życiem społecznym, co ma przyczynić się do realnej zmiany – przekonywał przewodniczący EuroScience. – Uważam, że propozycja Katowic jest najambitniejsza ze wszystkich dotychczasowych, ponieważ to coś więcej niż tylko zmiana systemu urbanistycznego. To nie jest projekt na 2 lata – transformacja ma potrwać znacznie dłużej, a w tym czasie zapewne nie wszystko się uda. Cieszę się, że będę pracował z ludźmi, którzy nie boją się podjąć tego ryzyka.
Dyskusję poprzedziły dwie prezentacje: w pierwszej wysłuchaliśmy Christine Wergeland Sørbye, dyrektor wykonawczej Oslo Science City, która opowiedziała o położonej w centrum norweskiej stolicy dzielnicy innowacji, z kolei w drugiej prof. Belinda Tato – łącząca się z Katowicami online – przedstawiła rozwiązania zaprojektowane przez inicjatywę Ecosistema Urbano (madrycką grupę architektów i projektantów miejskich dziłających na polu urbanistyki, architektury, inżynierii i socjologii) i zastosowane w andaluzyjskiej Maladze. Prof. Tato jest założycielką Ecosistema Urbano oraz profesorem nadzwyczajnym w zakresie praktyki architektury krajobrazu w Harvard University Graduate School of Design.
Prof. dr hab. Ewa Jarosz, prorektor UŚ ds. rozwoju kadr, została zaproszona do grona panelistów w dyskusji zatytułowanej „Młodzi aktywiści – jak młodzież wpływa na kształtowanie polityki miejskiej?”, a dr hab. Robert Pyka, prof. UŚ (pracownik Instytutu Socjologii na Wydziale Nauk Społecznych oraz pełnomocnik rektora ds. Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych) poza moderowaniem dyskusji pt. „Voices from Cities – Multidimensional transformation of post – industrial cities” wziął również udział w Academia Roundtable. Podczas spotkania omówiona została rola środowiska akademickiego we wdrażaniu Agendy 2030 (czyli strategii rozwoju świata do roku 2030 przyjętej jednogłośnie przez wszystkie państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych przed siedmioma laty), a w szczególności celów zrównoważonego rozwoju, takich jak „zrównoważone miasta i społeczności” oraz „dobra jakość edukacji”.
Przy okazji World Urban Forum 11 w Katowicach powstało jedenaście stref tematycznych, których program miał stanowić dopełnienie wydarzeń rozgrywających się podczas forum, a także zainteresować nim mieszkańców miasta. Uniwersytet Śląski – wspólnie ze Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE – odpowiadał za strefę nauki, która od 26 do 29 czerwca funkcjonowała na Wydziale Humanistycznym UŚ i w jego otoczeniu.
Najwięcej działo się w niej w niedzielę 26 czerwca: tego dnia wszyscy odwiedzający mogli zajrzeć na stanowisko „ŚFN on Tour” (ze stoiskami pokazowymi i wykładami naukowców zaangażowanych w ŚFN KATOWICE), na stanowisko pokazowe „Materiały zwykłe i niezwykłe” (na którym naukowcy z Instytutu Inżynierii Materiałowej UŚ przy użyciu różnych materiałów prezentowali, jak różnią się właściwości różnych substancji w zależności od ich budowy) oraz na stanowisko pokazowe Koła Naukowego UŚ Faunatycy (na którym m.in. odgadywało się zwierzęta na podstawie czaszek i piór oraz można było posłuchać… „śpiewu” nietoperzy). Swoje aktywności przygotowali również reprezentanci Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach – były to koncert oraz wykład i powiązane z nim warsztaty tworzenia nagrania przestrzennego (tzw. dźwięku 3D) z wykorzystaniem innowacyjnych technologii rejestracji.
Przez kolejne dni na trzech scenach (głównej, górnej i dolnej) oraz w namiocie warsztatowym odbywały się aktywności (każdego dnia inne) przygotowane przez przedstawicieli uczelni wchodzących w skład konsorcjum organizującego Śląski Festiwal Nauki KATOWICE. Przez cały czas funkcjonowania Strefy Nauki prezentowana była natomiast innowacyjna pergola, której zadaniem jest redukcja efektu tzw. miejskich wysp ciepła. Urządzenie absorbuje wodę deszczową magazynową w zbiorniku, która trafia następnie grawitacyjnie pod posadzkę, a stamtąd – w procesie waporyzacji – wydostaje się na zewnątrz, obniżając temperaturę otoczenia. Pergola to rezultat wspólnych wysiłków uczelnianego Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych, francuskiej École des Mines de Saint- -Étienne oraz firmy Veolia Polska.
Na osobną wzmiankę zasłużył sobie jeden z uczestników WUF 11 – duński urbanista Mikael Colville-Andersen. Szerokim echem w mediach regionalnych i ogólnopolskich odbiły się twitterowe utyskiwania Skandynawa na właściwie każdy aspekt jego pobytu w Polsce, począwszy od zbyt długiej i przepłaconej podróży taksówką z lotniska do hotelu, poprzez nudne i najeżone frazesami przemówienia oficjeli podczas forum, a skończywszy na słynnym już cytacie, w którym opisał katowicką Strefę Kultury jako „jedną z najbardziej dystopijnych przestrzeni miejskich w Europie. Z sowieckimi przejściami podziemnymi i szalonymi labiryntami dla pieszych, amerykańskimi szerokimi drogami, głupimi nowymi/starymi budynkami”. Duńczyk nie szczędził krytycznych uwag pod adresem Katowic, choć nic nie wskazuje na to, by zadał sobie trud odwiedzenia innych dzielnic miasta, w tym tych rekreacyjnych. Chciał jednak ruszyć w podróż po naszym kraju, by szukać oznak urbanistycznej nadziei – wyprawę nazwał Colville’s Anti- Katowice Urban Polish Tour. Założył nawet w tym celu internetową zbiórkę: przez ponad dwa miesiące pięcioro donatorów wpłaciło na nią równowartość… ok. 290 złotych.