Przeczytajmy tę książkę

 

Powstawały zapewne w siódmym wieku przed naszą erą, w miejscu, gdzie człowiek komunikował się z siłami, które nie zawsze rozumiał, ale z których rad chciał skorzystać. Delfy były „pępkiem świata”, owym omphalos, który łączył śmiertelnych z bogami. Sentencje wyryte na kolumnach świątyni Apolla witały pielgrzymów już w przedsionku; wszak nie wolno zmarnować żadnej okazji, by skorzystać z rady bogów. Były to rady także greckich mędrców i to zespolenie nie powinno ujść naszej uwadze: to w mądrej radzie (a nie w politycznym dyktacie) spotykają się ludzie i bogowie, i dzięki temu spotkaniu ich życie, jednostkowe i społeczne, zyskuje szanse bycia „życiem dobrym”. Nic dziwnego, że gnomy delfickie (a książka, którą czytamy, zawiera ich 147) stały się podstawą greckiego wychowania i edukacji, owej słynnej paidei, którą przywołuje sentencja 21., pouczając: „Trwaj przy paidei”. Przy paidei, czyli przy czym? Krzysztof Bielawski, tłumacz i autor komentarzy, mówi, że chodzi o kulturę życia pozwalającą zachować cnoty owo życie ratujące przed miałkością zwykłego konformizmu usprawiedliwiającego skromne ustępstwa wobec występnej władzy i zwykłe niegodziwości. Grecki czasownik, który w owej sentencji występuje, oznacza zdaniem komentatora czynność trzymania czegoś przed sobą dla ochrony, tak jak wojownik trzyma przed sobą tarczę, by zasłonić się przed ciosami. Mądra nauka dla wszelkiej edukacji, także uniwersyteckiej: uczymy nie tylko umiejętności, ale także tego, co pozwoli przetrwać opresje, trudne momenty, zniechęcenie. Co da nadzieję na obronę godności i przyzwoitości postępowania. Nie jestem pewny, czy w ferworze dostosowywania się do wymagań rynku, w gorączce „innowacyjności” i „parametryzacji” nie zapomnieliśmy o najważniejszym – o paidei, która nie daje punktów ani apanaży, ale ratuje życie.

To znakomita lektura na trudny czas, kiedy, po pierwsze, nie możemy już udawać przed sobą, że nic się nie wydarzyło i że wszystko wróci do normy, i – po drugie – kiedy nikt nie może zwolnić się z obowiązku pracy nad tym, by świat po pandemii nie był jednak taki sam jak przed tym, nim pewien drobnoustrój zakłócił porządek, który wydawał nam się niezachwiany.

Dwa pouczenia płyną z tych okoliczności: nie ma szansy na ratunek dla świata bez odpowiedniej dozy pokory i skromności (ekonomicznej, ekologicznej, politycznej). „Trzymaj się z dala od pychy”, głosi sentencja 83., a 41. powie mocniej: „Miej pychę w nienawiści”. Etyka silnie splata się z polityką, wszak jest to przestroga przed przemocą i skłonnością do upokarzania innych (na przykład inaczej myślących i żyjących), a politycy, wychwalając własną nieomylność, z nadzwyczajną łatwością ulegają tej pokusie. Historia najnowsza to długa lista przykładów owego flirtu z pychą będącą niczym innym, jak wybujałą i bezkrytyczną pewnością swoich racji. Ale, paradoksalnie, kryją te sentencje także ziarno nadziei: sugerują bowiem, że ciężar pychy ostatecznie złamie tych, którzy wynoszą nad innych czy to siebie osobiście, czy swoją partię, czy naród.

Ostrzeżenie przed zabójczą pewnością siebie odnajdziemy także w sentencjach uczących, jak gnoma 74., by „szanować wstydliwość”, bowiem „dobry wstyd” (greccy tragicy odróżniali go od „złego wstydu” będącego wynikiem złego czynu) tworzy życzliwą przestrzeń społeczną, w której każdy ma możliwość zabrania głosu, nikomu bowiem nie jest odebrany ani niczyj nie jest lekceważony. „Dobry wstyd” to zdolność do zamilknięcia, nie dlatego, że władza wyłączy mi mikrofon, ale dlatego, że chcę, aby inny mógł powiedzieć, co myśli.

A drugie pouczenie jest zwodnicze. Wydaje się banalnie łatwe, ale doświadczenie uczy, że sztuka, o której mówi, jest dzisiaj niemal zapomniana. Sentencja 70. jest zwięzła: „Rozmawiaj prosto”. I chodzi tu nie tylko o przypomnienie, iż wybujałe retoryczne popisy często służą celowemu zaciemnieniu sprawy i wprowadzeniu w błąd, ale także o to, że życie publiczne jest rozmową, dialogiem, wielością głosów i dążenie do monologizacji życia jest dla dobrostanu społeczeństwa groźne, może wręcz zabójcze.

Krzysztof Bielawski: Delficki trójnóg. Sentencje delfickie. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego i Lemma Press: Kraków 2019, ss. 480.