Seminaria Szybkiego Reagowania (SSR) to cykl spotkań, podczas których omawiane są rozmaite kwestie dotyczące naszej codzienności. Formuła jest zawsze taka sama – na początek krótkie wprowadzenie przygotowane przez eksperta, a po nim dyskusja z udziałem zaproszonych gości, wykładowców i studentów. Zmieniają się tematy i argumenty.
Do tej pory rozmawialiśmy o tym, co można zrobić z hostią, pytaliśmy, dlaczego spieramy się o końcówki, a na ostatnim spotkaniu dyskutowaliśmy o granicach wolności słowa na uniwersytecie. Na następne, kwietniowe spotkanie zaprosiliśmy dr. Franka Fergusona z Ulster University w Irlandii Północnej. Poświęcimy je przyszłości naszego kraju w Unii Europejskiej i doświadczeniom Irlandczyków związanym z brexitem.
Spotkania cieszą się dużym zainteresowaniem. Na jednym z nich w auli zabrakło miejsc i wielu gości musiało zadowolić się kawałkiem schodów. Wielu musiało stać. Dyskusje wykraczały zawsze poza przewidziany czas i ciągnęły się jeszcze długo w kuluarach.
Pomysł cyklu seminariów wyszedł od prof. dr. hab. Ryszarda Koziołka na początku tego roku akademickiego. Dziś SSR wpisało się w pejzaż wydarzeń uniwersyteckich. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że przestrzeń swobodnej dyskusji, którą udało się stworzyć, musiała w końcu, wcześniej czy później, tu lub gdzie indziej powstać. Moje wrażenie wynika zapewne stąd, że w rozmowach ze studentami, koleżankami i kolegami z uczelni czy znajomymi o nader różnych zapatrywaniach powracał często ten sam motyw – poczucie braku wspólnej przestrzeni, w której mogłoby dojść do rzetelnej wymiany zdań, owocnej konfrontacji przekonań i argumentów na temat bieżących, ważnych wydarzeń. SSR jest właśnie miejscem, w którym możemy się spotkać, wysłuchać i podyskutować. To wspólna inicjatywa Instytutu Filozofii oraz Kolegium Indywidualnych Studiów Międzyobszarowych, do której przyłączyć może się każdy zainteresowany, każdy może wystąpić z inicjatywą, proponując temat kolejnego seminarium.
Z założenia staramy się połączyć wiedzę, którą dysponują członkowie wspólnoty akademickiej, swobodę dyskusji wpisaną w ideę uniwersytetu z tematami, które nie mogą raczej znaleźć miejsca pośród przedmiotów kursowych. Dlatego tematyka seminariów podyktowana jest bieżącymi, ważnymi wydarzeniami, o których można dowiedzieć się z mediów. Staramy się jednak wybierać z nich takie problemy, które nie przemijają wraz z falą medialnego zainteresowania, lecz mogą być punktem wyjścia dla uniwersalnych zagadnień – sacrum i profanum, równouprawnienia, wolności czy wspólnoty. Bieżące wydarzenia w najróżniejszych mediach przedstawiane bywają w skrajnie odmienny sposób – powoduje to dezorientację w kwestiach dotyczących naszego życia. Media najczęściej zapominają o podstawowych problemach kryjących się za ulotnymi z pozoru kwestiami.
Zabiegamy o to, by na spotkaniach obecni byli przedstawiciele różnych dyscyplin i światopoglądów. Nikogo nie obchodzą dyskusje w zgodnych kółkach wzajemnej adoracji. Ważna jest możliwość konfrontacji z odmiennymi punktami widzenia, przedstawienia własnej argumentacji i riposty, okazja do podjęcia dialogu, który dziś często przeradza się w krzyk na ulicach.
Dlatego na seminarium przyjść może każdy. Każdy może zabrać głos na równych prawach z rektorem, dziekanami i profesorami (choć w praktyce kierujemy się zasadą, że pierwszeństwo wypowiedzi mają studenci). Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co myślą inni – od koleżanki z ławki po rektora, dziekana, a nawet dwóch.
U podstaw SSR leży kilka powiązanych ze sobą idei – uniwersytetu, wspólnoty, otwartości i dialogu. Nasze zadania nie ograniczają się do przekazywania specjalistycznej wiedzy potrzebnej do wykonywania zawodu. Uważamy, że uniwersytet w duchu intelektualnej wolności powinien wyrabiać umiejętność samodzielnego i krytycznego myślenia, powinien poszerzać horyzonty, a to oznacza, że powinien rozwijać zdolność analizy tego, co dzieje się wokół nas. Seminaria szybkiego reagowania pokazały, że faktycznie jest to możliwe. SSR to spotkania, swoboda i rozmowa.