Odszedł od nas Profesor Władysław Lubaś, wybitny uczony, językoznawca – onomasta, slawista i socjolingwista – a przede wszystkim Nauczyciel i Mistrz wielu pokoleń polonistów i lingwistów. Niezwykle trudno pisze się o kimś, kto był bardzo ważny w życiu w czasie przeszłym: był, pracował, tworzył… Nie napisze już żadnej książki, nie wygłosi wykładu, nie upomni: „Artykuły przyjmuję tylko do połowy grudnia”. Bardzo trudno jest już tylko wspominać…
Urodził się 5 czerwca 1932 roku w rodzinie chłopskiej w Żarnowcu pod Krosnem, wsi związanej z Marią Konopnicką. Dzieciństwo upływało mu w kręgu jej literatury dla dzieci. Na późniejsze polonistyczne zainteresowania Profesora – jak sam wspominał po latach – miała wpływ matka i jej zamiłowanie do literatury wyniesione z kontaktów z dworkiem żarnowieckim i z córką Marii Konopnickiej Laurą Pytlińską. Na Jego wybór wpłynęło także jedlickie liceum, a zwłaszcza Henryk Twaróg, historyk, który nauczył Profesora humanistycznego myślenia. To ono zdecydowało o ostatecznym wyborze w 1952 roku polonistycznych studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim, przy czym krąg zainteresowań młodego polonisty obejmował wtedy zarówno językoznawstwo, jak i literaturę: Profesor uczestniczył w seminariach Ewy Ostrowskiej, a także Kazimierza Wyki. Później jednak umocniło się Jego zainteresowanie językiem polskim. Pracę magisterską z językoznawstwa napisał w 1956 roku pod kierunkiem prof. dr. hab. Witolda Taszyckiego i został jego asystentem.
Przez 14 lat związany był z krakowską Alma Mater. Początkowo kierunek zainteresowań badawczych Profesora określiła szkoła Witolda Taszyckiego. Zajmował się wówczas historią języka polskiego, dialektologią, onomastyką i kulturą języka. To z onomastyki napisał rozprawę doktorską pt. Nazwy miejscowe południowej części dawnego województwa krakowskiego, obronioną w 1966 roku (dwa lata później ukazała się drukiem w Ossolineum).
Od roku 1970 rozpoczął się dla Profesora okres śląski – na Uniwersytecie Śląskim. Już w czasie pobytu na Śląsku przedstawił na Uniwersytecie Jagiellońskim rozprawę habilitacyjną Słowotwórstwo południowosłowiańskich nazw miejscowych z sufiksami -ci, -ovci, -inci itp. Na jej podstawie uzyskał w 1971 roku stopień doktora habilitowanego w zakresie językoznawstwa slawistycznego. Rozprawa stanowiła podsumowanie pięcioletnich doświadczeń slawistycznych, które Profesor wyniósł z rocznych studiów serbokroatystycznych na Uniwersytecie Belgradzkim, a następnie z pracy lektora i wykładowcy języka polskiego na uniwersytetach w Lublanie i w Belgradzie. Jego zainteresowanie problematyką językową i kulturową południowych Słowian, liczne publikacje z onomastyki, z kręgu problemów translacyjnych literatury pięknej, zagadnień socjolingwistycznych oraz ogólnych, a także zasługi dla serbokroatystyki zostały wyróżnione nadaniem Mu przez Ministerstwo Kultury Jugosławii w 2000 roku odznaczenia Zasłużony dla Kultury Serbskiej, a później, w 2006 roku – honorowym doktoratem Uniwersytetu Belgradzkiego. Jego osiągnięcia naukowe zostały uwieńczone tytułem profesora nadzwyczajnego, który otrzymał 5 lutego 1976 roku. Tytuł profesora zwyczajnego Rada Państwa nadała Mu w 1984 roku.
Śląski okres był dla Profesora niezwykłe intensywny – zaowocował sukcesami naukowymi i organizacyjnymi. Profesor W. Taszycki nie miał wątpliwości, że w osobie Władysława Lubasia „pozyskał Śląsk nauczyciela i uczonego dobrze pod każdym wzglądem przygotowanego”. Jako pierwszy dziekan i współtwórca Wydziału Filologicznego, później dyrektor Instytutu Języka Polskiego, a wreszcie prorektor Uniwersytetu Śląskiego, pokierował w taki sposób rozwojem Wydziału, że stał się on w krótkim czasie nowoczesnym ośrodkiem badań i dydaktyki filologicznej. Miał wówczas także ogromny wpływ na ukształtowanie nowoczesnego profilu śląskiej humanistyki. Dzięki Niemu Wydział Filologiczny zyskał pełny, nowoczesny program, z zespołem filologii obcych, które Profesor organizował wraz z prof. Kazimierzem Polańskim. Jednocześnie szeroki program studiów otrzymała śląska polonistyka. Zmianie jej profilu przyświecała tak aktualna obecnie zasada integracji różnych dyscyplin, co pozwalało na kształcenie humanistów o szerokich zainteresowaniach współczesnością. Program językoznawstwa poszerzony został m.in. o socjolingwistykę. Na Śląsku stworzył bowiem Profesor polskie zręby tej dziedziny. Odmiennie niż we wcześniejszych badaniach synchronicznych i dialektologicznych, ujmował język „jako zjawisko dynamiczne w procesie komunikacyjnym, w procesie wymiany informacji, emocji, w bezpośrednim akcie mowy, tzn. w dialogu”. Na podstawie doświadczeń śląskich pokazał, że język trzeba badać przez jego uwikłanie w strukturę społeczną, akt mowy, sytuacje. W tym czasie Profesor skupił wokół siebie członków jednego z czołowych zespołów badawczych w kraju, złożonego z młodych językoznawców, a także ze specjalistów z różnych dziedzin. Jego młodzi wychowankowie, wtedy magistrzy, są już dzisiaj profesorami pracującymi na Uniwersytecie Śląskim i na innych uczelniach kraju. Bo Profesor był znakomitym Nauczycielem. Nie tracąc niczego z cech dawnego uczonego- twórcy, który odsłania przed swymi uczniami tajniki własnych badań, przekazywał je swym uczniom, korzystając umiejętnie i z intuicją z narzędzi dydaktycznych – nawet z dzisiejszego punktu widzenia niezwykle nowoczesnych. Uczył pracy w grupie, wprowadzał zajęcia warsztatowe, metody aktywizujące młodych odbiorców, jak burza mózgów (o której nikt wtedy nie słyszał).
Efektem szeroko zaplanowanych badań socjolingwistycznych były trzy tomy Tekstów języka mówionego miast Górnego Śląska i Zagłębia (1978–1980). Do pracy nad nimi zapraszał także studentów, co oni traktowali jako niezwykłe wyróżnienie. Ważnym efektem działalności Profesora na Śląsku było powołanie do życia wydawanego do dziś i redagowanego przez Profesora do samego końca pisma „Socjolingwistyka”. W kręgu języka mówionego można też umieścić wydany przez Profesora w 1990 roku wspólnie z prof. Stanisławem Urbańczykiem Podręczny słownik poprawnej wymowy polskiej, opracowany dla szerokiego kręgu odbiorców w sposób jasny i zrozumiały, w którym po raz pierwszy w Polsce przedstawiono możliwość stosowania w ortoepii kodyfikacji wariantywnej. Przemyślenia z zakresu socjologii języka zostały opublikowane przez Władysława Lubasia w 1979 roku w książce Społeczne uwarunkowania współczesnej polszczyzny. Swe badania i myśl socjolingwistyczną rozwinął w fundamentalnym Polskim gadaniu. Podstawowe cechy i funkcje potocznej odmiany polszczyzny (Opole 2003), w Języku w komunikacji, w perswazji i w reklamie (Dąbrowa Górnicza 2006), a także w wydanych tuż przed śmiercią Studiach socjolingwistycznych (Opole 2013).
Profesor wiele uwagi poświęcał popularyzacji wiedzy o języku polskim, publikując językoznawcze felietony w prasie codziennej oraz w periodykach. Ponad dwadzieścia lat występował w warszawskim programie radiowym Thesaurus, czyli skarbiec języka polskiego. W przystępny dla każdego sposób Profesor objaśniał, jak funkcjonuje współczesna polszczyzna, a materiału dostarczał mu żywy język codzienny. Był wtedy nauczycielem całego społeczeństwa, bo – jak sam mówił – „języka ojczystego uczymy się zawsze”. Działalność ta, a także wkład Profesora w rozwój śląskiej humanistyki, spotkały się z dużym uznaniem.
W roku 1979 Profesor został mianowany dyrektorem Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk w Krakowie i funkcję tę pełnił przez 12 lat – do 1991 roku. Jako kierownik Pracowni Socjolingwistycznej Instytutu Języka Polskiego PAN prowadził dalej badania nad językiem potocznym, których efektem jest kilka tomów Słownika polskich leksemów potocznych. Równolegle do prac nad współczesną polszczyzną Profesor kontynuował badania pozostające w kręgu zainteresowań historią języka polskiego i stylistyką oraz procesami rozwojowymi języków słowiańskich: do książki pt. Rym Jana Kochanowskiego. Próba lingwistycznej charakterystyki i oceny (Katowice 1975) dodał Osobliwości językowe poezji Ignacego Krasickiego (Kraków 1992).
Rok 1994 otworzył w biografii Profesora nowy okres, gdy rozpoczął pracę na Uniwersytecie Opolskim jako kierownik Katedry Slawistyki. Dzięki jego staraniom powołano tam nowy kierunek studiów – serbokroatystykę, a następnie serbistykę i lektorat języka macedońskiego. Tam prowadził też dalsze badania nad procesami rozwojowymi języków słowiańskich. Z obszerniejszych opracowań wymieńmy tutaj: Studije iz srpske i južnoslovenske onomastike i sociolingvistike (Belgrad 2002) oraz Politykę językową (Opole 2009).
Niezwykle bogato prezentuje się działalność Profesora w komisjach naukowych, towarzystwach i komitetach redakcyjnych. Przez ponad 30 lat (od 1975) był przewodniczącym Komisji Socjolingwistycznej Międzynarodowego Komitetu Slawistów. Ćwierć wieku – członkiem Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk, a także członkiem kilku komisji PAN, w tym dwóch międzynarodowych, członkiem Polskiego Towarzystwa Fonetycznego, Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, a także członkiem Komisji Językoznawstwa PAN Oddziału w Katowicach i w Krakowie. Do ostatnich dni swego życia był redaktorem naczelnym czasopisma „Socjolingwistyka” oraz redaktorem serii Prace Naukowe Instytutu Języka Polskiego PAN w Krakowie. Wchodził w skład zespołów redakcyjnych naukowych pism międzynarodowych: „Studia Linguistica Polono-Jugoslavica” (PAN i MANiU Skopie), „Onomastica” (PAN), „Stylistyka” (PAN i Uniwersytet Opolski), a także w skład kolegiów redakcyjnych pism „Linguistica Silesiana” (PAN, Oddział Katowicki PAN), „Polonica” (PAN).
Za pracę naukową, organizacyjną i dydaktyczną otrzymał wiele nagród resortowych i rektorskich. Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, tytułem Zasłużonego Nauczyciela PRL i tytułem Zasłużonego dla Kultury Serbskiej. W 2006 roku otrzymał honorowy doktorat Uniwersytetu Belgradzkiego.
Profesor Władysław Lubaś był uczonym wyjątkowo twórczym. Opublikował łącznie 736 prac: książek, rozpraw, artykułów, recenzji, sprawozdań o charakterze naukowym oraz artykułów popularnonaukowych. Swoje poglądy naukowe w zakresie socjolingwistyki, onomastyki, funkcjonowania języka polskiego, problematyki związanej z przekładem tekstu wypowiadał i dyskutował w gremiach międzynarodowych. Wielokrotnie prezentował swoje stanowisko na konferencjach i w czasopismach zagranicznych, m.in. w Szwajcarii, USA, Niemczech, Szwecji i we wszystkich krajach słowiańskich.
Choć człowieka nauki ocenia się głównie po liczbie opublikowanych prac naukowych, na tym Jego praca się nie kończy. Profesor uprawiał naukę z wielką pasją poznawczą, problemy językowe oglądał z szerokiej perspektywy. Jego zaangażowanie udzielało się innym, inspiruje i otwiera nowe kręgi badawcze do dziś. Profesor chętnie opiekował się studentami i młodymi naukowcami – był promotorem i recenzentem wielu rozpraw, prac, dysertacji. Dla studentów, doktorantów, asystentów drzwi Jego gabinetu stały zawsze otworem. Często przyjeżdżał na uczelnię wcześniej i gdy trzeba było, zostawał dłużej. Pozwalał studentom spierać się ze sobą, zażarcie dyskutował, ucząc adeptów językoznawstwa umiejętnego wyrażania swojego zdania i stanowiska, wymagając właściwego i rzetelnego argumentowania.
Życie nie szczędziło Profesora. Pomimo tego pozostał człowiekiem pogodnym, nigdy nie narzekał. Był odważny i szczery. Hojny w dzieleniu się wiedzą i umiejętnościami badawczymi. Zawsze wyprzedzał czas – dość powiedzieć, że posługiwał się nowymi mediami ze śmiałością „cyfrowego tubylca”, choć my, jego uczennice i uczniowie, nie nadążamy, wciąż nadrabiamy zaległości i nie wiemy, kiedy będzie czas na podsumowanie. Profesor Władysław Lubaś zdążył zrobić bardzo wiele dla nauki, dla swego otoczenia, a także dla swoich wychowanków. Wypromował wielu magistrów i doktorów. Był dla nich wzorem, Mistrzem, czasem bardzo krytycznym, ale zawsze pomocnym. Należy podkreślić, że nikt tak jak On nie rozumiał, iż problemy naukowe niesie samo życie, ale do ich przebadania najlepszy jest dobrze przygotowany zespół. Tego nauczył nas – swoich wychowanków, z którymi dzielił się przemyśleniami z otwartością prawdziwego humanisty.
* * *
Dedykujemy Ci, Profesorze, fragment wiersza, z którym się utożsamiałeś od obchodów Twego 70-lecia, kiedy Twój przyjaciel i współpracownik, profesor Stanisław Gajda, po raz pierwszy Ci go poświęcił. Kolejny raz ofiarował Ci ten tekst w czasie uroczystości pogrzebowych…
Kiedy wyruszasz w podróż do Itaki
życz sobie, żeby długie było wędrowanie,
pełne przygód, pełne doświadczeń.
Lajstryngów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
nie obawiaj się. Nic takiego
na twojej drodze nie stanie, dopóki
myślą trwasz na wyżynach, dopóki wyborne
emocje dotykają twojego ducha i ciała.
[…]
Itaka dała ci tę piękną podróż.
Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej już ci dać nie może…