31 zespolow i solistow zglosilo sie do eliminacji, ktore mialy wylonic uczestnikow artystycznych prezentacji w ramach SRU, czyli odlotow Spodkiem. 10 marca w auli Akademii Ekonomicznej 13-godzinny maraton wypelnil swoje zadanie, dostarczajac przy okazji sporo zaskakujaco atrakcyjnej rozrywki. Pierwszym zaskoczeniem byla sama liczba uczestnikow eliminacji; drugim - poziom, ktory juz teraz pozwala z reka na sercu zapewnic, ze juwenaliowa uczta bedzie zarowno smaczna jak i obfita.
Pierwsza czesc eliminacji wypelnila tworczosc spod znaku poezji spiewanej - wystapilo w niej 11 wykonawcow i wszyscy tym co i jak spiewali wykazali wewnetrzna wrazliwosc, podstawe tego gatunku tworczosci i w ogole... czlowieczenstwa. Uhonorowano: I nagroda - Anne Gemze, II nagroda - Grzegorza Mioduszewskiego, III nagroda - Monike Kosinska.
Po niewielkiej przerwie nastapilo dlugie granie w zupelnie juz odmiennym nastroju, ktore trwalo az do polnocy. Czegoz tam nie bylo - jazz, hardcor, grunge, funky, metal, blues. Jurorzy, podobno, byli zachwyceni a publika szalala. Pierwsi w klasyfikacji znalezli sie: Take Five, za nimi Noise i wreszcie Confiusion. A po polnocy nastapilo powszechne "kochajmy sie", czyli jam session i tance do samego rana.
Laureatow i pewnie takze innych uczestnikow zobaczymy - moze w jeszcze lepszej formie - 10 i 11 maja. Najwieksza zabawa dopiero przed nami.