Profesor Krzysztof Rostański skończył 75 lat

Z okazji 75 urodzin prof. Krzysztofa Rostańskiego w "Ukraińskim Czasopiśmie Botanicznym" [2005, m. 62, nr 6] ukazał się artykuł poświęcony osobie Szanownego Jubilata. Z tej okazji zamieszczamy przedruk niniejszego artykułu w tłumaczeniu Agnieszki Dybich ze zmianami wprowadzonymi przez Profesora Rostańskiego.

Red.

W 2005 roku znany polski botanik, profesor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, laureat nagrody Polskiego Towarzystwa Botanicznego im. B. Hryniewieckiego, prof. zw. dr hab. Krzysztof Rostański skończył 75 lat. Społeczność botaników zna naukowca przede wszystkim jako doskonałego znawcę najbardziej złożonego rodzaju roślin naczyniowych - Oenothera L., - to on, odkrył nowe dla nauki gatunki i rozwinął współczesny system podrodzaju Oenothera.

Zainteresowania naukowe prof. K. Rostańskiego są nadzwyczaj szerokie - oprócz taksonomii, jakiej naukowiec poświęca najwięcej uwagi, interesuje go florystyka, synantropizacja flory, w tym urbanoflorystka, a także zagadnienia dotyczące fitosocjologii, ochrony przyrody, zielnikarstwa, historii botaniki, do której sam dołączył osobiste, interesujące i oryginalne poglądy, a także rozwinął działalność popularyzacyjną. Jest znanym i utalentowanym wykładowcą, wychował wielu magistrów i doktorów nauk biologicznych (był promotorem 20 doktorantów). W Katedrze Botaniki Systematycznej Uniwersytetu Śląskiego stworzył mocny kolektyw naukowy, który rozwija aktualny kierunek teraźniejszej florystyki - botanikę przemysłową. Jest człowiekiem twórczym, energicznym, z zasadami i jednocześnie niezwykle serdecznym i życzliwym.

Prof. zw. dr hab. Krzysztof Rostański
Prof. zw. dr hab. Krzysztof Rostański

Profesor Krzysztof Rostański urodził się 16 października 1930 roku w Suchedniowie na Kielecczyźnie w rodzinie nauczycielskiej. Naukę rozpoczynał w Szkole Podstawowej w Nowej Słupi, później uczęszczał do gimnazjum w Bydgoszczy, a następnie do Liceum im. A. Mickiewicza w Katowicach, gdzie złożył egzamin maturalny w 1949 roku. Na kierunek studiów wybrał Wydział Biologii i Nauk o Ziemi na nowo powstałym Uniwersytecie M. Kopernika w Toruniu. Należy zauważyć, że młodzież, która zaznała w czasie wojny i w początkowych latach powojennych, trudności i poniewierek, umiała przeciwstawić tragediom rodzinnym i osobistym zapał do wiedzy, naukowe poszukiwania, potrzebę obcowania ze sobą i nauczycielami - wychowawcami. Krzysztof Rostański był starostą grupy studenckiej i dzięki niemu (można było by, nazwać go "wiecznym starostą") do tej pory odbywają się spotkania studentów jego roku. Ciepło i z przyjemnością wspomina swojego pierwszego profesora Jana Walasa, który wykładał systematykę i morfologię roślin. To on zaraził ówczesnego studenta pracą naukową i zachęcał go do kontynuowania nauki na Uniwersytecie Wrocławskim pod kierunkiem wybitnego polskiego botanika prof. Stanisława Kulczyńskiego - znanego na Ukrainie badacza flory Podola i Karpat. W latach 50-tych, prof. Rostański poznał swoją przyszłą żonę - Wandę Lipińską, która urodziła się we Lwowie - i jest do dnia dzisiejszego jego wiernym przyjacielem i pomocnikiem. Gdy się poznali, studiowała ona w Katedrze Ekologii Roślin Uniwersytetu Wrocławskiego pod kierunkiem prof. Stefana Macko - znanego badacza roślinności Wołynia; w Łucku, w Wołyńskim Muzeum Krajoznawczym, do tej pory można obejrzeć cenne herbarium tego uczonego.

Początek kariery naukowej K. Rostańskiego miał miejsce na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie prof. Stanisław Kulczyński zaproponował młodemu naukowcowi, po uzyskaniu magisterim na Wydziale Nauk Przyrodniczych tejże uczelni, pracę w Katedrze Morfologii i Systematyki Roślin Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach (1954-1964) K. Rostański był asystentem, a w latach (1964-1971) adiunktem. Następnie przeniósł się na Uniwersytet Śląski, gdzie objął posadę adiunkta (1971-1973), docenta ( 1973-1983), potem profesora nadzwyczajnego (1983-1992) i profesora zwyczajnego (od 1992 roku), a w latach 1977-2004 kierował Katedrą Botaniki Systematycznej. Jesienią ubiegłego roku prof. przeszedł na emeryturę, ale nie rozstał się z Uczelnią i nadal porządkuje zbiory zielnika naukowego Uniwersytetu Śląskiego (KTU) w Pracowni Dokumentacji Botanicznej w Chorzowie, którego rozwojowi poświęcił dziesiątki lat pracy, sam gromadząc tysiące roślin, zbieranych w Europie oraz na Kubie.

Studiując na Uniwersytecie Wrocławskim uzyskał w roku 1954 tytuł magistra biologii, a następnie pracując w Instytucie Botaniki tejże Uczelni uzyskał w roku 1964 stopień doktora nauk przyrodniczych, a w 1983 - doktora habilitowanego. Tu rozpoczął badania flory synantropijnej zniszczonego wojną Wrocławia pod kierunkiem Kierownika Zakładu Morfologii i Systematyki Roślin doc. dr hab. Anieli Krawiecowej. Skupił jednak swe zainteresowania systematyczne na krytycznym i mało zbadanym w tym czasie wiesiołku - rodzaju Oenothera. Badania taksonomiczne nad tym rodzajem były przedmiotem jego rozprawy doktorskiej i badania te, poszerzone o obszar Europy, prowadzi do dziś, zbierając zielnikowy materiał dokumentacyjny, liczący obecnie około 10 tysięcy roślin.

Wobec różnicy zdań wśród taksonomów, zajmujących się wiesiołkiem w Europie i Ameryce, zaproponował w roku 1985 własny system klasyfikacyjny. Jego dziełem jest wyróżnienie nowych dla nauki gatunków, mieszańców, odmian i form Oenothera. Rezultaty tych badań ukazały się w licznych czasopismach botanicznych i zamieszczone zostały we florach Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Węgier, Czech i Słowacji., a ostatnio w monografii opracowanej wspólnie z botanikami z Europy Wschodniej : Estonii, Łotwy, Litwy, Białorusi i Ukrainy (2004). Znajdują się również w takich znanych florach europejskich, jak "Exkursionsflora von Deutschland, Rothmaler IV - w kolejnych wydaniach z lat 1976, 1982, 1986, 2002 i 2005, a także w dwóch obszernych tomach flory Niemiec: Wisskirchen & Haeupler 1998 "Standartliste der Farn- und Blűtenpflanzen Deutschlands" str. 765 (Oenothera na stronach 334-340) i Haeupler & Muer 2000 " Bildatlas der Farn- und Blűtenpflanzen Deutschlands" na stronach 329-339.

W taksonomii rodzaju Oenothera istnieją obecnie dwie koncepcje co do zróżnicowania gatunkowego, reprezentowane przez 2 szkoły: amerykańską, poglądy której zawiera monografia Oenothera z 1997 roku W. Dietricha, P.Ravena i W. Wagnera, którzy wyróżniają tylko 7 szeroko ujętych gatunków oraz europejską, steworzoną przez K. Rostańskiego i rozwijaną przez jego zwolenników, gdzie w samej florze Niemiec wyróżnia się 46 gatunków. Właśnie w dziele Wisskirchena i Haeuplera zestawiono obok siebie oba te poglądy, akceptując szkołę taksonomiczną K. Rostańskiego.

O wydarzeniach, jakie miały miejsce podczas zagranicznych wojaży K. Rostańskiego, ciekawe informacje znaleźć można w jego artykule "Za nowymi wiesiołkami po starej Europie", napisanym z właściwym dla autora poczuciem humoru.

Praca habilitacyjna K. Rostańskiego poświęcona była "Taksonomii i geograficznemu rozmieszczeniu rodzaju Valeriana L. w Polsce i na przyległych terytoriach ZSRR" 1972, w której autor wyróżnił 6 gatunków, 5 podgatunków i 4 odmiany botaniczne, podając ich opisy morfologiczne, klucz do oznaczania gatunków i ich występowanie na badanym obszarze.

W dziele "Flora Polska" zamieścił profesor monograficzne opracowania rodzajów z różnych rodzin roślin kwiatowych: z szorstkolistnych - Boraginaceae - Echium L., Cynoglossum L., Omphalodes Mill.(1967), ze złożonych - Asteraceae - Solidago L., Aster L., Bellidiastrum Cass., Echinops L. (1971), a także rodziny kozłkowatych Valerianaceae (1957) i rzędu wilczomleczowców Euphorbiales (1992).

Mimo bagażu pracy naukowej i dydaktycznej profesor Rostański znajdywał czas na działalność naukowo-organizacyjną. Od 50 lat jest członkiem - obecnie honorowym - Polskiego Towarzystwa Botanicznego, w którym pełnił liczne funkcje - przewodniczącego Oddziału Śląskiego, był członkiem Zarządu Głównego, wchodził a skład rad redakcyjnych czasopism Towarzystwa. Od roku 1991 jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Taksonomów Roślin (IAPT). Przed przejściem na emeryturę w 2004 roku był członkiem szeregu komitetów i komisji, jak np. Komitety Polskiej Akademii Nauk - Botaniki, Ochrony Przyrody i Wojewódzkiej Komisji Ochrony Przyrody, redakcyjnego kolegium monografii i czasopism ("Flora Polska", "Archiwum Ochrony Przyrody", "Wiadomości Botaniczne", "Acta Biologica Silesiana", "Natura Silesiae Superioris") a także rad naukowych. Jednocześnie K. Rostański wciąż interesuje się historią botaniki, znanymi polskimi i zagranicznymi badaczami i publikuje interesujące rezultaty własnych badań. Pomaga mu w tym ogromne doświadczenie życiowe, osobiste kontakty z wieloma wybitnymi naukowcami oraz szerokie pole obcowania z naukową wspólnotą.

Profesor K. Rostański to wspaniały wykładowca. Jego wymowne i emocjonalne odczyty na forum naukowym i w studenckich audytoriach, jak i żywe dyskusje zawsze zaciekawiają problemami, jakimi się zajmuje, zmuszają do refleksji, pobudzają myśl naukową i dzięki temu profesor znajduje naśladowców. Los podarował autorom tego artykułu rozkosz trwałego - poczynając od 1992 roku - obcowania z prof. Krzysztofem Rostańskim. W studenckim audytorium, na forum międzynarodowym na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, przy stereoskopie, arkuszu zielnikowym czy "botanicznej herbacie" - zawsze jest człowiekiem ciekawym, szczerym, uprzejmym, wrażliwym, opanowanym i dobrym. Ma w sobie prawdziwie dziecięcą ciekawość, która uwidacznia się podczas jego poszukiwań, posiada rzadkie cechy - uderzającą zdolność dziwienia się, fascynację pięknem i różnorodnością świata roślin, umiejętność szybkiego i jasnego formułowania rzeczy głównych z rzeczy drugorzędnych i promieniejąc zadowoleniem mimo bezustannej pracy, radość i dobroć. Prawdopodobnie, właśnie tak wygląda szczęśliwy człowiek, niewątpliwie te cechy profesora są nieodwracalnie zaraźliwe. Dwoje z nas ma wspólne publikacje naukowe z profesorem - od około 10 lat badamy zadziwiające morfologo-ekologo-geograficzne przemiany Oenothera w ekosystemach Ukrainy.

Za znaczący naukowy i oświatowy dorobek, aktywną działalność popularyzacyjną prof. Rostańskiego odznaczono wieloma medalami państwowymi, oświatowymi i naukowymi nagrodami, zwłaszcza, Złotym Krzyżem Zasługi (1975), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1985), Krzyżem Oficerskim OOP (1995), Złotą Odznaką Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (1989), medalem Polskiego Towarzystwa Botanicznego im. B. Hryniewieckiego (1998) i wieloma innymi.

K. Rostański często podróżuje - nie są to tylko podróże naukowe, ale także z rodziną. Razem z żoną, każdego roku wyjeżdżają na dwutygodniowe wycieczki, podczas których zaznajamiają się z różnorodnością przyrody, historycznymi i kulturowymi zabytkami. Profesor objechał Europę począwszy od Hiszpanii do Dolnego Donu, od Szwecji do Włoch. Powracając z dalekich krain, czasami przywozi ze sobą niespodziewane, zadziwiające rzeczy, świadczące o ścisłym związku - "botanik-roślina". Najciekawsze epizody z wycieczek po krajach starej Europy, uwiecznione są na licznych unikalnych fotografiach i slajdach, które przechowywane są w domowym archiwum profesora. Przykładowo, w Doniecku fotografował dziko rosnącą trawę stepową - "kowylę" podczas obfitego kwitnienia, zaś w oranżeriach Ogrodu Botanicznego - rzadko występujące Proteaceae (srebrnikowate). Profesor nie przestawał dziwić się umiejętności i wytrwałości ludzkich rąk, które odbudowują i upiększają splądrowaną - także przez człowieka - ziemię. Naukowiec jest gorąco zakochany w pięknie i bezkresach stepów ukraińskich, wiele razy odwiedzał rezerwat "Step Chomutowski" i uważa go za prawdziwy raj. Żywym przykładem przywiezionych skarbów z wypraw profesora jest podręcznik z systematyki roślin dla studentów pierwszego roku (K. Rostański, "Wykłady z Botaniki Systematycznej") - Wydawn. Uniw. Śląskiego, Katowice, 1998 - 106 s.; 2003 - 133 s.). Obok ilustracji i portretu znanego naturalisty Karola Linnneusza, które znajdują się w rozdziale o historii systematyki roślin - umieszczono oryginalne zdjęcia wykonane przez samego profesora - popiersie uczonego z muzeum w Oslo, jego sadybę w Hammarbi pod Uppsalą, pomnik, jaki znajduje się w Ogrodzie Botanicznym w Sztokholmie. Trochę zazdrościmy polskim studentom, bo gdzież zobaczy takie zdjęcia przeciętny ukraiński student?

Naukowiec pasjonuje się filatelistyką i numizmatyką, posiada własną kolekcję, jaka stanowi wartościowy zbiór.

Profesor K. Rostański - od dawna przyjaciel Ukrainy - po raz pierwszy przyjechał do Kijowa w 1970 roku, aby pracować w Herbarium Instytutu Botaniki NAN Ukrainy (KW) i odtąd utrzymuje przyjacielskie i stałe kontakty z ukraińskimi botanikami - piszą do siebie listy, wymieniają się pracami naukowymi, uczestniczą w konferencjach, wspólnych wyprawach. Nowy etap związków uczonego z Ukrainą datuje się na 1995 rok, kiedy to między Katedrą Botaniki Uniwersytetu Śląskiego, jaką kierował profesor Rostański a Donieckim Ogrodem Botanicznym NAN Ukrainy - podpisano umowę dotyczącą współpracy naukowej w dziedzinie botaniki synantropijnej i badania rodzaju Oenothera. Jej rezultatem stały się publikacje dotyczące flory antropogenicznych ekotopów różnych regionów Europy (Tokhtar, Kharkhota, Rostański A. Witting, 2003) i rozmieszczenia gatunków rodzaju Oenoethora występujących na Ukrainie (Rostański, Tokhtar, Shevera, 1995; 1997; Rostański K., Rostański A., Shevera, Tokhtar, 2004).

W dniu urodzin, w przyjaznym dla wszystkich mieszkaniu jubilata, jakie znajduje się przy ulicy Kotlarza w Katowicach, zebrała się rodzina profesora - ukochana, troskliwa żona, trzech synów z rodzinami, z których jest bardzo dumny (najstarszy - Tadeusz - historyk, dyrektor liceum, Adam - botanik i najmłodszy Krzysztof - projektant terenów zieleni - którzy z sukcesami kontynuują dzieło ojca), wnukowie, rodzina, przyjaciele, koledzy, uczniowie i razem z życzeniami zabrzmiało popularne "Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam..."

My także dołączamy się do tych życzeń i serdecznie pozdrawiamy profesora z okazji jego jubileuszu życząc mu dużo zdrowia, zapału twórczego i wszelkich dóbr na wiele lat życia.

R.I. BURDA
W. W. PROTOPOPOWA
W. K. TOHTAR
M. W. SHEVERA

Tłumaczenie:
AGNIESZKA DYBICH

Ten artykuł pochodzi z wydania:
Spis treści wydania
Bez przypisówKronika UŚNiesklasyfikowaneStopnie i tytuły naukoweW sosie własnymWydawnictwo Uniwersytetu ŚląskiegoZaproszenia
Zobacz stronę wydania...