Tytułowe pojęcia zna wielu z nas, nie każdy jednak jest świadomy, co dokładnie oznaczają i w jakich sytuacjach można je stosować. Na te i wiele innych tematów rozmawiali uczestnicy konferencji „Copyright, Patent & Parental Trolling”. Na WPiA UŚ spotkali się zarówno teoretycy, jak i praktycy, którzy zagadnienia te znają od podszewki.
Uroczystego otwarcia konferencji dokonała prof. dr hab. Katarzyna Grzybczyk. Wydarzenie podzielono na trzy panele tematyczne: Copyright trolling, Patent i trademark trolling oraz Parental trolling. Prelekcję pod tytułem „Trolling prawnoautorski jako przedmiot odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów i radców prawnych” wygłosiła dr Aleksandra Bagieńska-Masiota ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach. Na zagadnieniach związanych z ugodami zawartymi z copyright trollem a wadami oświadczenia woli, jakie mogą wystąpić, skupił się student Uniwersytetu Jagiellońskiego Jacek Piasta. Wojciech Sosnowski, doktorant UKM, opowiedział z kolei o zjawisku copyright trollingu na platformie YouTube. Prelegenci wyjaśniali, co należy rozumieć pod pojęciem copyright. Jest to działanie polegające na wykorzystywaniu istniejących procedur ochrony prawa autorskiego w momencie, gdy nie podlegają one takiej ochronie. Najczęściej objawia się w postaci masowej wysyłki wezwań do zapłaty, której powodem jest rzekome naruszenie prawa autorskiego. Zdarza się, że dochodzi od zastraszania adresatów i grożenia wszczęciem postępowania sądowego w przypadku, gdy nie uregulują należności. Sprawa kończy się zazwyczaj zawarciem ugody. Prelegenci wskazali, że copyright trolling to przykład zachowania zgodnego z obowiązującymi procedurami, ale noszącego znamiona nadużycia prawa. Jest on naturalnie niezgodny z zasadami etycznymi.
O rodzinie tzw. trolli i porównaniu konstrukcji copyright i patent trollingu mówiła obrazowo studentka Uniwersytetu Śląskiego Karolina Rybak. Wyjaśniła słuchaczom, skąd pomysł, aby nazwać tego typu zachowanie właśnie trollingiem.
– W 1994 roku w Stanach Zjednoczonych pokazano film edukacyjny, w którym użyto trafnej metafory, że przypomina to przechodzenie przez granicę. Z jednej strony mamy osobę, która bardzo by chciała z danego patentu skorzystać, z drugiej kogoś, kto musi wyrazić na to zgodę. Potrzebujemy więc swego rodzaju mostu, czyli porozumienia. Ale pod tym mostem schował się troll, któremu wcale nie jest potrzebna tego typu konstrukcja, nie chce dokładać się do utrzymania mostu, nie zależy mu na nim. Jego celem jest za to napadanie na osoby przechodzące przez most i zabieranie im określonych dóbr – opisała studentka. Wymieniła także najbardziej charakterystyczne cechy copyrightingu, na czele z zaangażowaniem się w proceder kancelarii prawnych, a także wywoływaniem poczucia zagrożenia u odbiorców pisma wzywającego do zapłaty.
Temat problematyki zjawiska patent trollingu na przykładzie wynalazków implementowanych komputerowo zgłębił dr Marek Porzeżyński z UKSW, o środkach przeciwdziałania nadużyciu idei ochrony patentowej przez tzw. trolli patentowych w prawie unijnym opowiedział natomiast Paweł Jasiński z Uniwersytetu Śląskiego. Prelegenci zaprezentowali także regulacje prawne dotyczące zjawiska w innych krajach Unii Europejskiej. Sytuację w tym zakresie w Wielkiej Brytanii przedstawiła studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego Katarzyna Kluczka. Adwokat Magdalena Niewelt podała uczestnikom konferencji kilka refleksji o tym, jak na Śląsku prowadzone są sprawy o trollowaniu patentu.
W części poświęconej parental trollingowi prelegenci skupili się na dokładnym wyjaśnieniu tego pojęcia. Najkrócej mówiąc, jest to ośmieszanie i kompromitowanie swojego dziecka w internecie za pomocą przeróżnych sposobów. Chodzi głównie o umieszczanie zdjęć czy filmików z udziałem najmłodszych w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy Twitter. Referat pod tytułem „Parental trolling a ochrona danych osobowych dziecka, w tym prawa do bycia zapomnianym” wygłosiła doktorantka KUL Aleksandra Pyka. Student UŚ Szymon Bokota mówił z kolei o możliwości ograniczenia władzy rodzicielskiej właśnie na skutek parental trollingu. W wykładach zaproszonych gości wielokrotnie przewijał się wątek sankcji prawnej za dopuszczenie się przez rodzica takiego działania. Wskazywano, że w Polsce zapadł już wyrok skazujący za parental trolling. O zjawisku w świetle uregulowań polskiej ustawy karnej opowiedziała doktorantka WPiA UŚ Aleksandra Drapała. Pozostali prelegenci skupili się na roli nowoczesnych technologii komunikacyjnych w kreowaniu granic władzy rodzicielskiej względem dziecka oraz odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych nieletnich z wykorzystaniem portali społecznościowych.
Organizatorem konferencji był Wydział Prawa i Administracji UŚ, w tym Koło Naukowe Prawa Własności Intelektualnej.