Laudatio wygłoszone przez prof. zw. dr. hab. Janusza Janeczka z okazji przyznania prof. zw. dr. hab. inż. Jerzemu Buzkowi, przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego, godności doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Spełniając wolę Senatu Uniwersytetu Śląskiego, Magnificencja Rektor dokona podniosłego aktu nadania najwyższej godności akademickiej Dostojnemu Doktorantowi Panu Profesorowi Jerzemu Buzkowi. Wszelako zanim ta radosna chwila nastąpi zastanówmy się przez moment nad istotą dzisiejszej uroczystości. Jej ceremoniał nie bez powodu odwołuje się do wielowiekowej tradycji uniwersytetu. Doktorat honorowy nie jest bowiem wyłącznie nagrodą za szczególne dokonania. Jest personifikacją wartości i ideałów, którym od wieków hołduje uniwersytet. Kierując się w swoim działaniu systemem owych wartości i uznając je za nadrzędne oraz ponadczasowe dąży do wskazania osób będących ich uosobieniem, a nadając im tytuł doktora honorowego czyni je w wymiarze symbolicznym członkami swojej społeczności. Uniwersytet chce przy tym zwrócić uwagę szerszej publiczności, a zwłaszcza młodzieży na istnienie rzeczywistych autorytetów, biorących się z ich przełomowych dokonań i godnej naśladowania postawy życiowej.
Dotychczasowi doktorzy honorowi Uniwersytetu Śląskiego tworzą poczet 39 znakomitych postaci świata nauki, kultury, sztuki oraz przedstawicieli sfer życia publicznego. Jednak obecnie honorujemy postać wyjątkową ze względu na niezwykle szerokie spektrum różnorodnych działań i towarzyszących im osiągnięć Dostojnego Doktoranta. Stąd do oceny dokonań Dostojnego Doktoranta powołano wybitnych przedstawicieli wielu dziedzin: prawnika a zarazem posłankę do Parlamentu Europejskiego, chemika, ekonomistę oraz socjologa, o laudatorze - geologu nie wspominając. Wszyscy pisali swoje opinie wzorując je na konstrukcji przeplatających się ale wyraźnie autonomicznych wątków życiorysu Dostojnego Doktoranta: uczonego, społecznika, polityka, europejczyka. Ja dodam: wielkiego Ślązaka. Dokonajmy zatem pobieżnego z natury rzeczy oglądu „wielopostaci” Dostojnego Doktoranta.
Jerzy Buzek - uczony
Po ukończeniu w 1957 roku chorzowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego – dzisiaj jest to liceum akademickie pod naukowym patronatem Uniwersytetu Śląskiego – podjął studia na Wydziale Mechaniczno-Energetycznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przy wyborze studiów zapewne nie bez znaczenia pozostawał fakt, iż ojciec przyszłego premiera, Paweł był inżynierem elektrykiem.
Po ukończeniu studiów w 1963 roku Jerzy Buzek związał się z Instytutem Inżynierii Chemicznej PAN. W 1969 roku obronił przed Radą Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej doktorat, a w 1979 roku Rada Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Politechniki Śląskiej nadała mu stopień doktora habilitowanego. Tytuł profesora nauk technicznych otrzymał w 1997 roku.
Profesor Jan Kaźmierczak w swojej opinii wskazuje na dwa dominujące nurty w twórczości naukowej Dostojnego Doktoranta. Jeden skierowany na zjawiska powierzchniowe, a drugi dotyczący teorii i zastosowań inżynierii procesowej w powiązaniu z zagadnieniem ekonomicznej optymalizacji instalacji stosowanych w przemyśle chemicznym. Staż naukowy na Uniwersytecie w Cambridge wywołał u profesora Buzka zainteresowanie pochłanianiem dwutlenku węgla – zainteresowanie kultywowane do dzisiaj w kontekście globalnego ocieplenia.
Szczególnie ważne, również z punktu widzenia praktycznego, okazały się prace nad odsiarczaniem spalin. Ich wynikiem, oprócz licznych publikacji i prezentacji na forach międzynarodowych, było wdrożenie instalacji przemysłowych w elektrowniach, między innymi w Elektrowni Rybnik, ciepłowniach i rafineriach. Tym samym badania profesora Buzka i kierowanego przez niego zespołu stały się niezwykle istotne dla ochrony środowiska.
W 1992 roku kierował zespołem ekspertów PAN w zakresie ochrony powietrza, a w 1993 roku organizował Konsorcjum Ochrony Powietrza na Śląsku. Wielokrotnie wybierano go do Komitetu Energetyki PAN i do Komitetu Inżynierii Chemicznej i Procesowej PAN, w którym pełnił funkcję sekretarza naukowego. Był również sekretarzem rady redakcyjnej prestiżowego czasopisma „Inżynieria Chemiczna i Procesowa”. Reprezentował Polskę w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, uczestnicząc w opracowaniu programu związanego z efektem cieplarnianym. Jak wskazują recenzenci policzalnym plonem twórczości naukowej profesora Buzka jest ponad 200 opracowań naukowych, w tym ponad 50 artykułów opublikowanych w renomowanych czasopismach międzynarodowych. Jest także autorem trzech patentów. Szczególną rolę przywiązywał do rozwoju młodej kadry naukowej. Wypromował czterech doktorów, a echem troski o młode talenty jest ogłoszony przez Niego konkurs „Debiut Naukowy 2010”, adresowany do studentów i umożliwiający im opublikowanie w wersji książkowej rozpraw o charakterze naukowym.
Uczonym nie przestaje się być. To jest rodzaj powołania towarzyszącego uczonemu przez całe życie, niezależnie od tego czym się zajmuje. Nie inaczej jest z profesorem Jerzym Buzkiem, mimo Jego zaangażowania społecznego i politycznego.
Jerzy Buzek – działacz społeczny
Gdyby Jerzy Buzek żył w normalnym kraju, to zapewne kontynuowałby z powodzeniem działalność badawczą ku pożytkowi nauki i techniki. Wszelako Polska Ludowa tak do końca krajem normalnym nie była, stąd ścieżki karier życiowych uczonych były zasadniczo dwie: zasklepienie się w problemach naukowych albo zaangażowanie w społeczne ruchy niezgody na otaczającą rzeczywistość. Przyszłemu premierowi ta druga była bliższa. Tym bardziej, że był zwolennikiem poglądu, iż człowiek aktywny naukowo nie powinien tej aktywności do nauki ograniczać (z recenzji prof. Jana Kaźmierczaka). Sierpień 1980 roku zmienił bieg nie tylko historii Polski ale wpłynął też zasadniczo na losy i życiowe wybory Jerzego Buzka. Z ruchem solidarnościowym związał się od początku, współtworząc Górnośląską, a następnie Ogólnopolską Komisję Porozumiewawczą Nauki. Latem 1981 roku przewodniczył obradom drugiej tury I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność. Po wprowadzeniu stanu wojennego uniknąwszy internowania współtworzył podziemne struktury Związku począwszy od Tymczasowej Komisji Konsultacyjnej „S”. Już w styczniu 1982 roku ukazał się pierwszy numer Regionalnego Informatora „S” współredagowanego przez Jerzego Buzka. Z Jego inicjatywy powołano Regionalną Komisję Wykonawczą „S”, zalążek struktur nielegalnej „Solidarności” w regionie śląsko-dąbrowskim. Przybrawszy pseudonim „Karol”, od swojego drugiego imienia, nawiązał kontakty z ogólnopolskimi strukturami podziemnej „Solidarności”. Do roku 1987 był sekretarzem Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „S”. Z racji swojej mądrości, wiedzy oraz cech osobowościowych, zwłaszcza koncyliacyjności cieszył się wśród działaczy „Solidarności” estymą i zasłużoną opinią eksperta. Po przełomowym roku 1989 nadal aktywnie uczestniczył w działalności związkowej, między innymi przewodnicząc obradom kolejnych Krajowych Zjazdów Delegatów NSZZ Solidarność. Wszystko to prowadziło Go nieuchronnie ku wielkiej polityce.
Jerzy Buzek – polityk
Dzieci mają różne marzenia. Mały Jerzy chciał zostać… posłem do parlamentu. Jak sam wyznaje: „Gdy miałem 15 lat, to wymyśliłem sobie, że najpiękniejsza rzecz, jaka mogłaby mi się w życiu wydarzyć, to zostać posłem w wolnej Polsce”. Marzenie ziściło się w 1997 roku.
Jeszcze nie zdążył na dobre zagościć w poselskiej ławie, kiedy desygnowano go na szefa Rady Ministrów. Tekę premiera objął w grudniu 1997 roku. Przyszło mu kierować rządem utworzonym przez Ruch Społeczny „Akcja Wyborcza Solidarność”, a składającym się z wybitnych osobowości, aczkolwiek często o diametralnie różnej wizji Polski. Tylko Jego zdolnościom mediacyjnym, koncyliacyjności, skłonności do dialogu raczej niż do działania z mocy sprawowanego urzędu, a przede wszystkim Jego konsekwencji i niezłomności zawdzięczał ten rząd swoje najdłuższe w dotychczasowej historii trwanie. I nie było to trwanie statyczne lecz pełne przełomowych reform społeczno-gospodarczych, w tym systemu emerytalnego, służby zdrowia, administracji i oświaty.
Profesor Marek Rocki podkreśla, iż zasługą premiera Buzka „było przede wszystkim nie tylko wskazanie celu reform, ale jednocześnie sposobu jego realizacji, a więc drogi przejścia pomiędzy dwoma systemami gospodarowania. Transformacja systemu gospodarczego i politycznego musiała być ówcześnie dokonywana na przekór populizmowi partii politycznych i w konfrontacji ze społeczeństwem nie posiadającym wiedzy ekonomicznej, a co więcej oczekującym nierealnie szybkiego zrealizowania populistycznych obietnic”. Nieomal jednoczesne wprowadzenie czterech dużych reform systemowych w społecznie wrażliwych obszarach było ze strony rządu Buzka przedsięwzięciem śmiałym, ale miało polityczną cenę. Premier Buzek miał tego pełną świadomość. Wszelako jak zawsze kierował się racją stanu w przekonaniu, iż reformy w okresie transformacji ustrojowej i gospodarczej są Polsce po prostu niezbędne. Jak to ujmuje profesor Rocki, premier Buzek „w historycznym dla Polski okresie wdrażał reformy umacniające polską gospodarkę w systemie rynkowym”… i dalej „to, że jednocześnie był autorem lub współautorem koncepcji tych reform dodaje szczególnej wartości Jego osiągnięciom. Pozytywne skutki działalności reformatorskiej prof. dr. hab. Jerzego Buzka w końcowych latach XX wieku są bezsporne”.
Czas jest najlepszym weryfikatorem wszelkiego działania. Nie inaczej jest także w przypadku reform rządu Jerzego Buzka. Co prawda, trudno o ich pełną obiektywną ocenę, gdyż jak to podkreśla profesor Rocki kolejne rządy dokonywały ich korekt „najczęściej z przesłanek politycznych”, to jednak szereg ówcześnie przyjętych rozwiązań znakomicie sprawdza się i dzisiaj. Wspomnijmy choćby wprowadzenie w 1998 roku trójstopniowej struktury podziału administracyjnego Polski inicjującej decentralizację państwa w wielu obszarach i wzmacniającej postawy obywatelskie. Wzmocnienie roli samorządu terytorialnego wpisujące się w priorytety Unii Europejskiej jest wielką zasługą rządu Buzka, pozytywnie zweryfikowaną przez czas i praktykę.
Nie można zapominać o doniosłej roli premiera Buzka w umocnieniu międzynarodowej pozycji Polski. Przypomina nam o tym w swojej recenzji profesor Marek Ziółkowski wskazując, iż to za kadencji rządu Buzka Polska stała się członkiem NATO oraz rozpoczęte zostały rozmowy akcesyjne z Unią Europejską. Rząd w wyniku analizy polskiego prawodawstwa w kontekście jego zgodności z prawem europejskim doprowadził do uchwalenia przez Sejm około 400 ustaw, w większości ustaw dostosowujących. Przygotowane zostały stanowiska negocjacyjne we wszystkich obszarach traktatowych, a w 19 (na 29) negocjacje pomyślnie zakończono.
Porażka wyborcza w 2001 roku była polityczną ceną jaką przyszło zapłacić za trudne reformy. Nie pierwszy to i zapewne nie ostatni taki przypadek w historii, kiedy doraźny osąd społeczeństwa jest nieprzychylny tym, którzy dokonywali niezbędnych ale niepopularnych zmian społecznych i gospodarczych. Czas oraz odniesienie do poczynań następców zmieniają ludzkie poglądy i oceny dokonań reformatorów. Po niespełna trzech latach Jerzy Buzek wrócił do polityki w wielkim stylu. Wyborcy, tutaj na Śląsku docenili przymioty i dokonania byłego premiera i wsparli go w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 największą w Polsce liczbą głosów. Dodajmy, jakże zasłużenie.
Jerzy Buzek – Europejczyk
Bez wątpienia profesor Jerzy Buzek doskonale rozumie interes wspólnoty europejskiej oraz interes i miejsce Polski w tej wspólnocie. Doskonale rozumie istotę pojęcia europejskości i fenomen Europy. Jego niespożyta energia znalazła ujście w Parlamencie Europejskim. Zaangażował się w prace licznych parlamentarnych Komisji: Przemysłu, Badań Naukowych i Energii, Ochrony Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności oraz Przeciwdziałania Zmianom Klimatu.
W pracy parlamentarnej łączy wszystkie pola swojej aktywności: uczonego oraz organizatora badań naukowych, społecznika i polityka. Pani profesor Genowefa Grabowska, posłanka do Parlamentu Europejskiego w kadencji 2004-2009, pełniąca w nim ważną funkcję skarbnika, tak charakteryzuje działalność Dostojnego Doktoranta: „zarówno w komisjach parlamentarnych, jak i na forum plenarnym Parlamentu Jerzy Buzek podejmował działania odważne, kompetentne, o dużym ciężarze gatunkowym, osiągając rezultaty widoczne i odczuwalne dla wszystkich Polaków”. I dalej: „Profesor Jerzy Buzek dał się poznać jako poseł pracowity, kompetentny, ceniony i lubiany”. Wszechstronność poparta doświadczeniami czasów premierostwa szybko zostaje dostrzeżona. Profesorowi Buzkowi powierzane są ważne zadania. Był posłem sprawozdawcą 7 Programu Ramowego Badań, Rozwoju Technologicznego i Wdrożeń Unii Europejskiej. Skutecznie zabiegał o wzrost funduszy w tym Programie oraz o równoprawny dostęp do niebagatelnych przecież środków finansowych programu dla nowych członków Unii Europejskiej. Reprezentował Parlament Europejski w czasie „pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie i negocjował warunki współpracy z organizacją ASEAN skupiającą kraje Azji południowo-wschodniej. Te i wiele innych wyróżniających działań zostało uhonorowanych w 2006 roku tytułem Eurodeputowany Roku nadanym Mu przez oficjalny organ Parlamentu Europejskiego The Parliament Magazine. W 2007 roku przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans Gert Pöttering wręczył profesorowi Buzkowi statuetkę gołębia ufundowaną z okazji 60.lecia przyjęcia Deklaracji Praw Człowieka. Jerzy Buzek przekazał ją Lechowi Wałęsie, a godzi się wspomnieć, że laureatami tej nagrody byli także papież Benedykt XVI, kanclerz Angela Merkel i Dalaj Lama. Wszelako najwyższą formą uznania dla Jego zasług dla Europy był Jego wybór na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, poprzedzony spektakularnym zwycięstwem w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce w 2009 roku. Nieomal 400 tysięcy wyborców wsparło Jego kandydaturę, poprawiając tym samym rekord wyborczy z 2004 roku. Czternastego lipca tego roku Jerzy Buzek głosami ponad 86% eurodeputowanych został wybrany Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Aż 5 głównych frakcji politycznych w Parlamencie Europejskim jednoznacznie poparło kandydaturę Jerzego Buzka – przypadek w dziejach tej instytucji bezprecedensowy i świadczący o zaufaniu jakim Go darzą w Europie. Z właściwą sobie skromnością swój triumf skomentował następująco: „traktuję ten wybór jako wyraz hołdu dla milionów obywateli naszych krajów, którzy nie poddali się reżimowi”.
Będąc Europejczykiem w każdym calu nasz doktorant nie zapomina o swoich korzeniach, o Śląsku.
Jerzy Buzek – Ślązak
Jerzy Buzek jest stela czyli ze Śląska Cieszyńskiego. Urodzony przed 70 laty w Śmiłowicach na Zaolziu, młodzieńcze lata spędził w Chorzowie, a czas kariery naukowej związał Go z Gliwicami. Jest Ślązakiem nie tylko z życiorysu, ale też z wyboru. Nie prawi nam o wyższości Śląska nad resztą świata, ani nie użala się nad „śląską krzywdą”, lecz skutecznie działa na rzecz Śląska w sposób jak najbardziej wymierny. Przy tym kreuje nowy wizerunek naszej ziemi. Jeśli w ramach Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii doprowadził do powstania polskiego Węzła Wiedzy, obejmującego Politechnikę Śląską i Uniwersytet Śląski, a skupionego na czystych technologiach węglowych oraz nowych zastosowaniach węgla, to nie dlatego, że na Śląsku jest węgiel, ale przede wszystkim dlatego, że na Śląsku jest potencjał intelektualny, który odpowiednio wsparty jest w stanie zaproponować innowacyjne wykorzystanie tradycyjnego surowca energetycznego. Temu służył również powstały z Jego inicjatywy Śląski Klaster Czystych Technologii Węglowych – projekt realizowany w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Profesor Jerzy Buzek konsekwentnie dąży do przywrócenia znaczącej roli węgla w gospodarce europejskiej poprzez jego nowe wykorzystanie nie zanieczyszczające środowiska. Czyż trzeba dodawać, że kryje się w tym wielka szansa dla Śląska i dla śląskiej nauki? Jerzy Buzek w Brukseli i Strasburgu na różne sposoby promuje Śląsk. Wspomnijmy choćby o wielkiej brukselskiej gali wystawionej na 600 osób, której celem było wsparcie Stadionu Śląskiego w jego staraniach o udział w piłkarskich Mistrzostwach Europy w 2012 roku.
W śląskiej tradycji poczesne miejsce zajmuje rodzina. Jest ważna również dla profesora Jerzego Buzka nie tylko w wymiarze osobistym. Oto przed dwoma laty z okazji 50-lecia Unii Europejskiej zorganizował w Parlamencie Europejskim złote gody 40 parom małżeńskim z województwa śląskiego.
Ślązacy wielokrotnie dawali dowody uznania Jerzemu Buzkowi. Najdobitniej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Lista śląskich miast, które nadały Mu honorowe obywatelstwo jest długa i zapewne będzie dalej się wydłużała. Ostatnio dołączyły do nich Gliwice i Rybnik. Śląski Szmaragd, Śląski Oskar, Śląska Nagroda Jakości, Człowiek Roku Województwa Śląskiego to tylko niektóre spośród „śląskich” nagród przyznanych Mu w różnych latach.
Śląskość Jerzego Buzka ujawnia się w Jego cechach osobowych: rzetelności, pracowitości, otwartości na innych i szacunku dla innych, ale przede wszystkim w niezłomności, w konsekwentnym dążeniu do osiągnięcia założonych celów. A są to cele zawsze służące jakiejś ważnej sprawie.
Moglibyśmy kontynuować przegląd innych jeszcze stron aktywności Dostojnego Doktoranta, i przyjrzeć się choćby Jego poczynaniom aktorskim. Mamy wszak w pamięci brawurowo odtworzoną rolę krasnoludka Śpiocha w charytatywnym spektaklu „Królewna Śnieżka” na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie. Jednak mimo niewątpliwego talentu scenicznego zdecydowanie ustępuje swojej córce Agacie, więc poprzestańmy na wymienionych już sferach działalności.
Dokonania Dostojnego Doktoranta na niwie naukowej, społecznej i politycznej dają się podsumować dwoma atrybutami prawdziwego autorytetu: mądrością i niezłomnością.
Nazwisko Buzek wywodzi się ponoć z języka łużyckiego i znaczy tyle, co „pobudzający do sławy” lub „strzegący sławy”. Jednak do profesora Jerzego Buzka znacznie bardziej pasuje określenie „człowiek służący innym” jakim obdarzył Go profesor Andrzej Ziębik w laudacji z okazji przyznania Dostojnemu Doktorantowi doktoratu honorowego Politechniki Śląskiej. W rzeczy samej, w swoim działaniu profesor Buzek kieruje się głębokim humanizmem, rozumieniem potrzeb ludzi. Zapadło mi w pamięć, jakże bardzo uniwersyteckie przesłanie Jerzego Buzka do młodzieży: „Musimy upewnić się, że przyszłe pokolenia Europejczyków wyniosą przyzwyczajenie do kultury otwartości, niedyskryminacji i tolerancji”.
Profesor Jerzy Buzek jest doktorem honoris causa uniwersytetów w Dortmundzie, Isparcie i Seulu, Politechniki Opolskiej, Śląskiej, a od niedawna także Łódzkiej. Nie zdradzę tajemnicy, jeśli ujawnię, że także senaty Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego wyraziły chęć uhonorowania Go najwyższą godnością akademicką. Jeśli tak wiele uczelni przyjmuje w poczet swoich społeczności Dostojnego Doktoranta, to oznacza, iż w osobie profesora Jerzego Buzka odnajdują uosobienie wartości, którym hołdują i które stanowią o istocie i dostojeństwie uniwersytetu. To przekonanie wynikające z dotychczasowych dokonań profesora Jerzego Buzka legło też u podstaw dzisiejszej uroczystości nadania Mu godności doktora honorowego Uniwersytetu Śląskiego. Honorujemy mądrość i niezłomność. Honorujemy wielkiego Polaka i wielkiego Ślązaka.