22 grudnia 2024 roku zmarł prof. dr hab. Paweł Migula. Trudno streścić historię profesorskiego życia na kilku stronach tekstu – szczególnie jeżeli obfituje w wydarzenia, rozliczne działania, pełnione funkcje, nieustającą ciekawość świata i ciągłe przełamywanie schematów.
Profesor Paweł Migula urodził się 23 lipca 1945 roku w Krakowie. Jego ojciec, major Ewald Migula, pseudonim „Paweł”, był szefem sztabu okręgu ZWZ AK na Górnym Śląsku – być może stąd też niezwykły u jego syna talent do współpracy i kierowania zespołami ludzi oraz chęć poszukiwania ciągle nowych rozwiązań i podejmowania często ryzykownych, także naukowych, decyzji.
Wiedzę, którą zdobywał w katowickich szkołach, sfinalizował w 1963 roku maturą w VII Liceum Ogólnokształcącym, niedaleko miejsca zamieszkania, w Katowicach-Ligocie. Następne 5 lat spędził w Krakowie jako student Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ten okres zawsze wspominał z nutką nostalgii, zarówno studenckie „wyczyny”, jak i seminaria ze znanymi nam tylko z profesorskich podręczników krakowskimi uczonymi. Ścieżkę naukową rozpoczął w 1968 roku jako asystent stażysta w Zakładzie Ewolucjonizmu i Genetyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po roku związał się – jak się okazało, na stałe – z Uniwersytetem Śląskim. Najpierw jako asystent, a po obronie na UJ w 1974 roku rozprawy doktorskiej – jako adiunkt. Być może jego rodzinna przeszłość, a także wydarzenia przełomu lat 70. i 80. i podjęte w tym czasie decyzje zaważyły na tym, że przez kolejne 8 lat był starszym wykładowcą. Po obronie pracy habilitacyjnej, od 1988 roku był docentem. W tym roku został kierownikiem katedry. Funkcję tę pełnił nieustannie do emerytury, na którą przeszedł w 2015 roku. Mimo że nazwa katedry ewoluowała – od Fizjologii Zwierząt, przez Fizjologię Człowieka i Zwierząt, po Fizjologię Zwierząt i Ekotoksykologii – to zawsze był wierny swoim zainteresowaniom badawczym: fizjologii, a później także toksykologii i ekotoksykologii owadów. Należy jednak wspomnieć, że początki pracy naukowej jeszcze na UJ związane były z nornikami, a wyniki pracy magisterskiej opublikowane w 1969 roku w „Acta Theriologica” były długo sztandarową, często cytowaną publikacją na temat badań metabolizmu zwierząt. W roku 1991 dostał nominację profesorską i tak „wyposażony” w stopnie i tytuły naukowe pełnił w latach 1993–1996 funkcję prorektora ds. studenckich, a w latach 2002–2008 (przez dwie kadencje) – funkcję dziekana Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ.
Profesor łamał schematy, zawsze szukał czegoś nowego, często na naszym uniwersytecie był tą osobą, która wyznaczała nowe ścieżki naukowe i dydaktyczne. Krótko mówiąc: był niespokojnym duchem w ciągłym dydaktycznym i naukowym biegu. Łatwość nawiązywania kontaktów umożliwiła mu współpracę, także tę w wymiarze międzynarodowym.
Jednym z pierwszych dużych międzynarodowych wydarzeń o charakterze dydaktycznym na wydziale był – wspólny z duńskim Uniwersytetem w Aarhus, londyńskim Greenwich University i Uniwersytetem Warszawskim – program TEMPUS. Już pod koniec lat 80. profesor otworzył młodym pracownikom wydziału drzwi na Zachód. A w 1991 roku, już w nowej rzeczywistości politycznej, która dawała wiele nieoczekiwanych możliwości działania, program TEMPUS tylko te kontakty sformalizował – w 10 Polsko-Duńskich oraz 10 Duńsko-Polskich Szkołach Ochrony Środowiska wzięło udział w wymianie ponad 200 pracowników i studentów z obu stron programu. TEMPUS przyczynił się także do otwarcia w 1992 roku na Uniwersytecie Śląskim interdyscyplinarnego Centrum Studiów nad Człowiekiem i Środowiskiem, które nieprzerwanie działało aż do reformy uczelni w 2018 roku. W latach 1992–2002 Profesor był jego dyrektorem, a dorobek publikacyjny centrum, przekazany po jego zamknięciu do CINiB-y, z trudem zmieścił się w czterech koszach na pranie.
Doświadczenia z programu TEMPUS pozwoliły zostać profesorowi ekspertem w ocenach kolejnych programów SOCRATES i ERASMUS. Pokłosiem tych doświadczeń była ścisła współpraca w ramach Programu Baltic University Programme, który skupiał wiele uczelni leżących w zlewni Morza Bałtyckiego. To dzięki niemu mogły odbywać się już pod koniec lat 90. certyfikowane przez stronę szwedzką Uniwersytetu w Uppsali egzaminy z zajęć w języku angielskim, a pracownicy i studenci mogli przeżyć naukową przygodę m.in. w szkołach ochrony środowiska pod żaglami, organizowanych na Darze Młodzieży, zdając egzaminy nie tylko z nauk o środowisku, ale i szkoły (prze)życia. Profesor dzięki swojej nieprzeciętnej aktywności w strukturach Baltic University Programme – bo w każde działania angażował się w pełni i z sercem – na kilka lat (1997–2002) zasiadł w Prezydium Rady Naukowej programu.
Inne działanie z grupy „być pierwszym” stanowiło zorganizowanie przez Profesora w 1997 roku w Cieszynie w ramach NATO – Advanced Research Workshop konferencji i warsztatów naukowych „Biomarkers – a pragmatic basis for remediation of severe pollution in Eastern Europe” z udziałem naukowców z 14 krajów, gdzie po raz pierwszy spotkali się naukowcy związani z badaniami środowiskowymi z ówczesnej Rosji i Europy Zachodniej oraz USA, którzy za wszelką cenę chcieli fotografować poufne mapy rosyjskich badań środowiskowych, np. w niklowym zagłębiu na Półwyspie Kolskim. Kolejna nietypowa aktywność profesora odbyła się w latach 1996–1999 i polegała na współorganizacji i kierowaniu polsko-amerykańskim rocznym studium podyplomowym Restrukturyzacja Zarządzania Gminą na Rzecz Trwałego Rozwoju Regionu (Restructuring of Local Government Management System Towards Sustainability), skierowanego do kadry zarządczej administracji i sektora przemysłowego Śląska. Program został sfinansowany ze środków US Agency for International Development ze współudziałem profesorów z University of Minnesota. I tutaj niezastąpione okazało się utworzone przez Profesora Centrum Studiów nad Człowiekiem i Środowiskiem, które wraz ze Szkołą Zarządzania UŚ zabezpieczyło całą logistykę studium.
Ciekawostką świadczącą o nieustannym poszukiwaniu przez Profesora lepszych rozwiązań edukacyjnych była najpierw dyskusja, a później walka (z kolegami z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z którymi nigdy nie zerwał współpracy) o to, aby pracę magisterską można było pisać i bronić w języku angielskim (co wydarzyło się już latach 90., na długo zanim ministerstwo zaczęło rozważać taką ewentualność) oraz o możliwość złożenia przez magistranta lub doktoranta pracy dyplomowej z opublikowanych już jego własnych prac naukowych (co obecnie jest mile widziane w pracach doktorskich).
Profesor działał na rzecz studentów nie tylko w latach 1979–1981 jako prodziekan ds. studenckich, a później jako dziekan i prorektor. Zawsze był ich sprzymierzeńcem. Każdy chciał mieć z nim zajęcia z fizjologii zwierząt. W 1975 roku był współorganizatorem i opiekunem studentów podczas studenckiej wyprawy naukowej do Afryki Północnej. Udział w bułgarskich obozach naukowych w roku 1981 i 1982 był przygodą nie tylko studencką, ale także intelektualną. Wyprawa w 1984 roku do Pakistanu i Indii, od podnóża Himalajów po Malediwy, z pewnością stała się dla Profesora wielkim wyzwaniem, ale i przeżyciem. Tego typu przygody potrafił także zorganizować swoim współpracownikom. W latach 2001–2008, po nawiązaniu współpracy z iThemba Labs w Kapsztadzie (RPA) odbyło się 7 wypraw naukowych do Afryki; wielce pouczającym – choć nie ściśle dydaktycznym – elementem była eksploracja Parku Narodowego Krugera.
Profesor był także budowniczym – na jego barkach spoczęło dokończenie udanej modernizacji historycznego budynku wydziału przy ulicy Jagiellońskiej, który miał służyć przez następną dekadę, a służy do dzisiaj, bo plany budowy ultranowoczesnego Centrum Biotechnologii i Bioróżnorodności (CBB) – chociaż już zatwierdzone – są ciągle tylko na papierze.
Ostatnim projektem kierowanym przez Profesora był zainicjowany wspólnie z Instytutem Ekologii Terenów Uprzemysłowionych ZiZOZap (Zintegrowany system wspomagający zarządzaniem i ochroną zbiornika zaporowego), którego ideą było holistyczne, oparte na wiedzy gospodarowanie środowiskiem wodnym uwzględniające połączenie wielu aspektów środowiskowych, hydrotechnicznych i społecznych w spójną całość. Jednym z celów projektu było stworzenie Geoportalu ZiZOZap jako narzędzia przestrzennego wspierającego zarządzanie zbiornikiem, a także źródła cennych informacji – głównie dla naukowców i instytucji o charakterze publicznym, takich jak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach. Nie licząc jednostek samorządowych, w tym projekcie Profesor kierował i koordynował pracami badaczy z pięciu instytucji naukowych oraz dwu partnerów strategicznych: Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego SA i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Projekt ZiZOZap był – jak się okazało po latach od zakończenia jego realizacji – niezwykle ważnym przedsięwzięciem, z uwagi na ogromną rolę Zbiornika Goczałkowickiego w zaopatrzeniu w wodę konurbacji śląskiej, ochrony przeciwpowodziowej terenów poniżej zapory, gospodarki rybackiej i ochrony przyrody. Projekt pozwolił poszerzyć zakres badań i umiejętności o monitoring i modelowanie działania zbiorników wodnych. Dzięki niemu potrafimy obecnie powiedzieć, ile ważą szuwary, określając precyzyjnie biomasę zbiorników, czy dać odpowiedź na pytanie, ile ryb jest w zbiorniku. Profesor chciał jeszcze osiągnąć jeden bardzo ważny cel – wprowadzić ideę stałej współpracy naukowców z administracją zbiorników zaporowych.
Aby dopełnić profilu naukowego Profesora, należy podać pewne dane liczbowe dotyczące jego osiągnieć naukowych – jest to co najmniej 10 udziałów w różnego typu gremiach zarządzających: radach naukowych, komisjach naukowych, w funkcjach przewodniczącego czy członka takich gremiów – trudno wymienić wszystkie. Profesor jest autorem i współautorem ponad 150 publikacji naukowych, z czego 56 odnotowano w JCR, ze wskaźnikiem Hircha 15. Napisał także 12 podręczników i skryptów akademickich, w tym pierwszy polski podręcznik fizjologii owadów pt. Podstawy fizjologii owadów i sztandarowy podręcznik we współautorstwie z profesorem Ryszardem Laskowskim z UJ – Ekotoksykologia; od komórki do ekosystemu. Do jego dorobku należy dodać wypromowanie ponad 200 magistrów oraz 12 doktorów, z których wszyscy udzielają się naukowo, a część jest dzisiaj samodzielnymi pracownikami naukowymi. Profesor był także kierownikiem lub wykonawcą 7 międzynarodowych programów badawczych, realizowanych we współpracy m.in. z Finlandią, Danią czy RPA, oraz 15 projektów krajowych finansowanych przez Komitet Badań Naukowych i Narodowe Centrum Naukowe, a także 16 międzynarodowych krótko- długoterminowych staży naukowych. Warto także wspomnieć o licznych recenzjach doktorskich, habilitacyjnych czy opiniach profesorskich, przedstawionych przez osoby, które dzisiaj są luminarzami polskiej nauki w dziedzinie fizjologii i ekotoksykologii. Całości tej statystyki niech dopełnią funkcje w Państwowej Radzie Ochrony Przyrody, Polskim Towarzystwie Fizjologicznym czy Europejskiej Federacji SECOTOX.
Na koniec należy wspomnieć o oznaczeniach i wyróżnieniach. Najważniejszymi z nich są: trzykrotna Nagroda Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Brązowy i Złoty Krzyż Zasługi oraz Złota Odznaka Zasłużonego w Rozwoju Uniwersytetu Śląskiego czy nagroda i dyplom Educator of the year 2004 sygnowany przez Rektora Uniwersytetu w Uppsali. Prestiżowa uniwersytecka nagroda Pro Scientia et Arte przyznana została Profesorowi w 2017 roku w uznaniu za całokształt wybitnych osiągnięć naukowych i dydaktycznych.