Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego w ramach cyklu Lectio Magistralis zorganizował trzeci wykład mistrzowski poświęcony tajemnicom Grobu Jezusa Chrystusa w Jerozolimie. Wydarzenie zgromadziło ok. 300 słuchaczy z całego świata, którzy pragnęli uczestniczyć w archeologiczno-biblijnej opowieści o miejscu spoczynku ciała Jezusa Chrystusa. Gościem spotkania był o. prof. dr Stanisław Narcyz Klimas, franciszkanin, archiwista i historyk, specjalista w zakresie historii antycznej, znawca dziejów bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie.
Ewangelie kanoniczne podają, że Jezus po skazaniu przez Piłata na śmierć został wyprowadzony poza miasto na miejsce ukrzyżowania zwane Golgotą (Kalwarią). Termin Golgota występuje już w Starym Testamencie, gdzie oznacza czaszkę (Sdz 9,53; 2 Krl 9,35). Z kolei ewangeliści posługują się nazwą Miejsce Czaszki (Mt 27,33; Mk 15,22; Łk 23,33; J 19,17). Według nich znajdowało się ono niedaleko za miastem. Z opisów ewangelistów wiemy również, że krzyż został wzniesiony na wzgórzu, nieopodal drogi. Św. Jan doprecyzował, iż w miejscu, gdzie ukrzyżowano Chrystusa, znajdował się ogród. Archeolodzy wskazali, że ogród ów należał do Józefa z Arymatei i znajdował się na stoku góry Gareb po północnej stronie miasta. Grób był wykuty w skale i przylegał do dawnego kamieniołomu. Zwyczaj wykuwania grobów w ogrodach był wówczas często praktykowany. Potwierdza go również prawo żydowskie z czasów Jezusa Chrystusa, które nakazywało grzebanie zmarłych w odległości minimum 50 metrów od murów miasta.
Wszystkie te szczegóły pokazują, że grób Jezusa faktycznie był usytuowany poza murami Jerozolimy. Dokładne położenie prawdziwego Grobu Świętego oraz samej Golgoty łączyło się jednak przez lata z wątpliwościami dotyczącymi przebiegu drugiego, północnego muru Jerozolimy, za którym miały znajdować się wspomniane miejsca. Teksty biblijne opisujące miejsce ukrzyżowania wskazują również na bliskość jednej z bram. Poszukiwanie owej bramy przez archeologów wymagało wytyczenia pierwszego i drugiego muru Jerozolimy. Pierwszy, zbudowany w czasach króla Salomona, jest najbardziej znany. Został dość dokładnie opisany przez Józefa Flawiusza. Z drugim naukowcy mają więcej problemów. Sam Flawiusz opisał go jednym zdaniem, wskazując jednak, że mur zaczynał się koło bramy zwanej Gennath, czyli Bramy Ogrodów.
– Oczywiście, dziś miejsce, w którym wznosi się bazylika Grobu Świętego, znajduje się w sercu Jerozolimy – zauważa o. Stanisław Narcyz Klimas. – Herod Agryppa sprawujący władzę w 44 roku n.e. po dobudował drugi mur obrony Jerozolimy i włączył w jej obszar dzielnicę, w której znajdowała się Golgota.
W 135 roku na rozkaz panującego w tym czasie cesarza Hadriana doszło do zasypania grobu, a na jego miejscu wzniesiono świątynię pogańską ku czci Jowisza.
– Paradoksalnie to działanie ocaliło miejsca ukrzyżowania i pochówku Chrystusa, dało bowiem możliwość bezpiecznego zachowania się pozostałości grobu do czasów Konstantyna Wielkiego, który edyktem mediolańskim z 313 roku przywrócił wolność religijną, zniósł nakaz kultu pogańskiego i kazał odkopać chrześcijańskie świątynie. Sobór nicejski (325 rok) stał się natomiast okazją do odzyskania Grobu Świętego i budowy bazyliki. Kolejny ważny okres, w którym zaszły istotne zmiany w architekturze tego miejsca, przypadł na czasy wypraw krzyżowych. Pomimo wojen, prześladowczych ataków, aktów destrukcyjnych czy trzęsień ziemi grób Jezusa przetrwał do dziś – opowiada o. Klimas.
Trzęsienie ziemi z 1927 roku spowodowało tak dotkliwe szkody, że kaplicę Grobu Świętego trzeba było zabezpieczyć stalową konstrukcją zapobiegającą jej zawaleniu. Co więcej, płyty marmurowe, którymi była obudowana, zaczęły się odchylać, powoli odpadać, dlatego rząd izraelski, będący odpowiedzialny za bezpieczeństwo turystów, narzucił warunek bezwzględnego przeprowadzenia prac renowacyjnych tego miejsca. W przeciwnym razie kaplica miała zostać na trwałe zamknięta dla zwiedzających. Ostatecznie zdecydowano się na remont i przywrócenie jej do bezpiecznego stanu.
– Jedna z marmurowych płytek przywierających do grobu zawiera rycinę człowieka w barce, z łacińskim dopiskiem „Domine ivimus”, co znaczy: „Panie, przychodzimy”. Jest to typowa pozostałość po dawnych pielgrzymach przybywających do Ziemi Świętej, którzy chcieli pozostawić po sobie znak obecności. Najważniejszy w tym przypadku jest okres II/III wieku n.e., z którego wywodzi się rycina. Wskazuje ona na moment, kiedy grób był zasypany. Jak to zatem możliwe, by chrześcijanie tamtych czasów zdołali przedostać się do grobu? Są różne interpretacje autentyczności tej ryciny. Pewne jest jednak, że łaciński napis został odczytany prawidłowo, a fakt obecności pielgrzymów w tym miejscu świadczy o nieprzeciętnym znaczeniu tego miejsca – opowiada o. Klimas.
Specjalista badający tajniki grobu Syna Bożego wskazuje także na jeszcze trzy inne groby znajdujące się nieopodal miejsca pochówku Jezusa.
– Pierwszym, najsławniejszym grobowcem był ten pochodzący od Józefa z Arymatei, oddany Jezusowi. Z tyłu, za grobem znajdował się kolejny grobowiec, również zależący do Józefa, który nabył dla siebie po oddaniu pierwszego. Trzeci grób leży w obrębie kaplicy pojmania (kaplicy greckiej), jest zamurowany i niestety nie ma dostępu do jego wnętrza. Jedynie wykopaliska archeologiczne potwierdziły, że miejsce to było kiedyś grobem. Czwarty zaś znajduje się w cysternie przed bazyliką Grobu Świętego.
Będąc po ormiańskiej stronie Grobu Świętego, można włazem dostać się do podziemi bazyliki. Widoczny jest wówczas fundament bazyliki z czasów Konstantyna oraz pozostałości murów ze świątyni cesarza Hadriana.
– 26 października 2016 roku o godzinie 19:00 bazylika z grobem Jezusa została zamknięta dla zwiedzających. W środku zostali wyłącznie przedstawiciele trzech wyznań posiadający prawa do sprawowania liturgii. Gdy grób został otwarty, zobaczyliśmy starożytne skały, na których 2 tysiące lat temu spoczywało martwe ciało Zbawiciela. Rozpoczęły się analizy i badania ich autentyczności. Ciekawostką tego grobu był wydrążony mały kanalik mający za zadanie odprowadzanie śmiertelnych płynów z rozkładającego się człowieka. Wówczas zabalsamowane ciało zachowywało się, a płyny przy pomocy wydrążonej ścieżki trafiały prosto do głównego kanału, który odprowadzał je poza miasto. Tyle wiemy dziś, więcej jednak dowiemy się, gdy posadzka z grobu zostanie całkowicie zdjęta – wspomina o. Klimas.
Prof. Antonia Moropoulou z Uniwersytetu w Atenach, odpowiedzialna za remonty i prace konserwatorskie przeprowadzane w świątyni, podjęła szereg badań weryfikujących prawdziwość wszystkich elementów mieszczących się w jego wnętrzu. Badaczka przygotowała schematyczny projekt przedstawiający części, z których składa się grobowiec. W samym centrum położony jest wielki kamień podzielony na trzy części, na którym spoczywało niegdyś ciało Chrystusa. Zaraz nad kamieniem umieszczona została płyta osłaniająca, zachowana w niekompletnym stanie, a nad nią ostatnia płyta, która dziś okrywa całość grobu. Po badaniach przeprowadzonych za pomocą skanera archeolodzy postawili hipotezę, że najniżej położony kamień został pocięty na kawałki i wywieziony. Zarzutami obarczono przebywających w Izraelu franciszkanów, którzy jakoby w 1555 roku dopuścili się tego. Po jakimś czasie zarzuty zostały obalone, a fakt trwałego umieszczenia kamienia bez zmiany jego położenia został potwierdzony.
Archeolodzy przebadali już większość pozostałości mieszczących się w grobie Jezusa Chrystusa. Całą rotundę i otaczające mury datuje się na IV wiek, czyli czasy Konstantyna Wielkiego, a część elementów na XI wiek, czyli okres panowania Konstantyna Monomacha XI. W okresie panowania tego ostatniego cesarza władzę na ziemiach perskich sprawował sułtan Al-Hakim. Na jego rozkaz oddziały wojskowe zburzyły bazylikę Grobu Świętego. Sułtan został zapamiętany jako człowiek niezrównoważony psychicznie i prześladowca chrześcijan. Po jego śmierci świątynię odbudowano.
Ostatnie poważne prace renowacyjne bazyliki przeprowadzili Grecy na przełomie XIX i XX wieku – w częściach, które podlegają ich opiece (w bazylice Grobu Świętego swoje siedziby mają przedstawiciele kilku wyznań chrześcijańskich).
Krytyczny stan edykuły Grobu Świętego wyciszył spory dzielące od lat Kościoły opiekujące się bazyliką. Po dziesięciu miesiącach prac remontowych (od maja 2016 do marca 2017 roku) to ważne miejsce ponownie udostępniono pielgrzymom z całego świata. Był to pierwszy remont edykuły od 200 lat.