UNIWERSYTET W JASTRZĘBIU

Wszyscy wiemy, że Jastrzębie to jedno z większych miast na Śląsku, które na węglu budowało swój pejzaż, zaś obecny wizerunek tworzy w oparciu o swoją wcześniejszą karierę uzdrowiska i późniejszą - "zagłębia" młodzieży. Rodzice tych młodych ludzi przybywali tu w latach siedemdziesiątych z całej Polski, werbowani do pracy pod ziemią. Sami także poszukiwali swego miejsca w życiu. Nie tylko pracy, ale i mieszkań, a ich aktywność prokreacyjna wkrótce stała się legendą. Teraz każdego roku jastrzębskie szkoły średnie wypuszczają w świat liczne grupy swoich maturzystów. W różne strony: do Wrocławia, Krakowa, Katowic i Cieszyna. Czy może dziwić fakt, że społeczność miasta i jego władze podjęły starania, by owym bez mała tysiącom młodych ludzi zapewnić dostęp do studiów wyższych w miejscu ich zamieszkania? Taniej to dla ich rodziców, no i sensownej, ponieważ ponad stutysięczne miasto potrzebuje środowiska, które tworzyłoby klimat dla wszechstronnego rozwoju oświaty i kultury. Uniwersytet w Jastrzębiu

Śląski nie tylko z nazwy

To co dla społeczności Jastrzębia jest oczywiste, jasne i pożądane, to dla nas, przedstawicieli Uczelni, która stała się adresatem edukacyjnych aspiracji społeczności miasta i jego okolic, jawi się jako nowe, niezwykłe, a nawet trudne. Starając się zrozumieć skalę i rodzaj owych potencjalnych trudności popatrzmy też na szanse i perspektywy rozwoju naszej uczelni. Bowiem Uniwersytet Śląski jest Śląskim nie tylko z nazwy, ale i z misji, z powołania do służby zarówno w centrum aglomeracji, jak i na jej obrzeżach, wszędzie tam, gdzie jest chętna do nauki młodzież i dobre warunki studiowania i kształcenia. To jest właśnie ów szczęśliwy zbieg okoliczności: dobre warunki pracy, liczne roczniki chętnej młodzieży, życzliwe władze miasta i akceptacja lokalnej społeczności. To zdecydowane "tak" dla uruchomienia studiów w Jastrzębiu rozpoczęło niezwykle szybki proces adaptacji budynku dawnego sanatorium zdrojowego. Kto nie widział, niech zobaczy. Warto. Na razie wizytę w Jastrzębiu złożyła Senacka Komisja do Spraw Dydaktyki, odbywając równocześnie swoje kolejne posiedzenie, poświęcone wynikom wprowadzenia studenckiej oceny zajęć dydaktycznych. Mówiliśmy o ocenianiu naszej pracy przez studentów myśląc jednocześnie o tym, co się będzie od nowego roku akademickiego działo w tym pięknym obiekcie dydaktycznym.

Jak to się zaczęło

Sama byłam ciekawa, jak w trudnych czasach powszechnego braku środków na inwestycje dojdzie do realizacji kapitalnego remontu starego, zabytkowego gmachu sanatorium i dostosowanie go do potrzeb dydaktycznych uniwersytetu. Przypomnijmy: wstępne porozumienie między władzami Jastrzębia (a ściślej rzecz biorąc, z prezydentem miasta mgr. Januszem Ogiegło) zostało zawarte za zgodą senatu wiosną 1996 roku. W ślad za tym przystąpiono do projektowania. Na deskach kreślarskich biura projektowego PKP w Katowicach znalazły się założenia, konsultowane przez przedstawicieli Uniwersytetu. Zaproponowano uruchomienie kilku kierunków studiowania, które uznano za atrakcyjne i możliwe do prowadzenia w Jastrzębiu. Padały różne propozycje, ale i liczne obiekcje i zastrzeżenia. W końcu, gdy roboty budowlane ruszyły i zaczęły się wyłaniać pomieszczenia dla zajęć dydaktycznych, w tym laboratoryjnych, przestronne audytoria i sale wykładowe - nastąpiło ponowne spotkanie stron. W marcu 1997 podpisano finalne porozumienie o współpracy między Uniwersytetem Śląskim a władzami miasta Jastrzębia. W wyniku bardzo szybko postępujących prac adaptacyjnych powstał unikatowy obiekt. Jego odbiór nastąpił już w styczniu 1998 roku. Istny rekord świata. Budynek ma kubaturę 6700m sześciennych. Otacza go piękny park ze starodrzewem o powierzchni 0, 6890 ha, ogrodzony zostanie teren o powierzchni 935 m kw., bezpośrednio przylegający do gmachu. Projekt techniczny oraz wszystkie prace adaptacyjne wykonano na koszt Jastrzębia. W przyszłości proporcja partycypacji w kosztach wyposażenia i eksploatacji będzie następująca: 60% Miasto, 40% Uniwersytet. Władze miasta ze zrozumieniem odniosły się do istniejących trudności finansowych Uczelni, wyrażając zgodę na korzystne, w skali 3 lat rozłożenie naszych zobowiązań finansowych.

Jakie kierunki?

Na razie przewidziano uruchomienie następujących kierunków: fizykainformatyka - studia dzienne, zarządzanie i marketing - studia wieczorowe, języki biznesu - studia wieczorowe, pedagogika - studia dzienne. Będą to na razie małe grupy studentów, a rekrutacja odbędzie się w Katowicach, lub w Cieszynie. Dopóki nie dokona się zmiana zapisów w obecnej Ustawie (projekt lada dzień znajdzie się w porządku obrad Sejmu) nie możemy Jastrzębia nazywać ośrodkiem zamiejscowym, ale wszyscy wiemy, że z dniem uchwalenia stosownych poprawek - nazwa będzie adekwatna do rzeczywistości.

Dlaczego takie smutne miny?

Bo daleko. Niektórzy skłonni są przeliczać odległość stąd do Jastrzębia na czas, jakby to miasto było na końcu świata. W jakimś sensie to zrozumiałe. Stratę czasu na dojazdy trzeba jakoś uwzględnić. Wygląda więc na to, że główną barierą jest odległość. Ale przecież po to są bariery i dystanse, by je pokonywać, przekraczać i usuwać. Spróbujmy to zrobić: Chodzi bowiem nie tylko o to by regularnie odbywać zajęcia i szybko uciekać do domu, ale o to, by w miarę upływu czasu nasi wychowankowie byli gotowi wziąć w swoje ręce dalszy rozwój ośrodka uniwersyteckiego w Jastrzębiu. Na twarzach niektórych członków senackiej Komisji malował się niekłamany zachwyt pomieszany wszakże z rezerwą. Jestem pewna, że w miarę upływu czasu rezerwa się rozpłynie, a zachwyt pozostanie. Przecież wtedy jest ambaras, kiedy dwoje nie chce naraz. Ale my chcemy, tylko jeszcze trochę prezentujemy postawę typu " tak, ale".

Zamiast komentarza

Gmach w Jastrzębiu-Zdroju to niewątpliwie cenny dar dla Uniwersytetu Śląskiego, ale i ważne dla nas zobowiązanie. Stworzono możliwości kształcenia na miejscu młodzieży pochodzącej z Jastrzębia i jego okolic. Dla nas jest to ważne z różnych względów. Jastrzębie będzie w najbliższych latach stanowiło niewyczerpane wręcz źródło kandydatów na studia, podczas gdy liczba maturzystów w liceach wielu innych miast będzie się kurczyła. Prognozy demograficzne dla miasta są niezwykle korzystne. Istnieje tu życzliwa, a nawet przyjazna atmosfera. W obiekcie są dobre warunki dla organizowania konferencji i innych spotkań naukowych. Można prowadzić kursy i studia podyplomowe, a także wszelkiego rodzaju usługi dydaktyczne i oświatowe. Istnieje możliwość uruchomienia tzw. czerwonego autobusu do Cieszyna i Wodzisławia oraz Rybnika. Obok znajduje się duży hotel miejski, a w bezpośrednim sąsiedztwie wytworny pensjonat oraz pokoje gościnne w gmachu uniwersyteckim. To informacje dla organizatorów przyszłych konferencji. Nie jest wykluczone, że przyjdzie czas, kiedy kolejny tekst na temat Jastrzębia zatytułujemy "Zakochani w Jastrzębiu - z wzajemnością. "