JESTEM SZCZĘŚLIWA I DUMNA…

Niech nikt nie da się zwieść pozorom prostej konstrukcji tego instrumentu; gdzie mu do fortepianu, czy organów, a przecież…

Skrzypce, i inne instrumenty smyczkowe, od wieków obecne są w kulturze ludów żyjących na najbardziej nawet odległych krańcach ziemi. Także na terytorium naszego kraju zachowały się resztki takich narzędzi - te znalezione w Opolu pochodzą aż z XI w., natomiast odkryte w Gdańsku są około 100, 200 lat starsze.

Drewniane, pięknie wymodelowane i polakierowane pudło, cztery - niegdyś z baranich kiszek, dziś raczej metalowe - struny, smyczek zaopatrzony w wiązkę końskiego włosia… I jeszcze rozpalająca wyobraźnię legenda o instrumentach wykonanych w warsztatach lutniczych Stradivariego, Amatich, Grobliczów, Dankwartów, o słynnych wirtuozach skrzypiec - Tartinim, Paganinim, Lipińskim, Wieniawskim… Czy to już wszystko?

Niech nikt nie da się zwieść prostocie skrzypiec, bo ich możliwości są niemal nieograniczone; skrzypce są:

Wrażliwe. Nadwrażliwe.
Czterostrunne. Stugłose.
Nie domyślane nigdy
W kształcie swym do istoty

Przeznaczenia. Nie z dźwięcznych
Metali, stopów. Z drzewa
Jak pień głuchego…
(Tadeusz Kubiak)

Ten drewniany niewielki instrument, "drażniony" zręcznymi palcami i końskim włosiem, staje się "źródłem lamentu, śmiechu, ćwierkania, szeptu…". Tę umiejętność posiedli ludowi grajkowie, dysponują nią najwięksi mistrzowie, artyści oklaskiwani na estradach świata. Także Marta Popiołek, studentka z Cieszyna, która udowodniła niedawno, że na skrzypcach grać potrafi znakomicie.

Do Lublina wyjechała, by wziąć udział w konkursie

Marta Popiołek na konkursowej estradzie
Marta Popiołek na konkursowej estradzie
muzycznym, mającym miejsce w dniach 14-19 września br. Konkurowała z międzynarodowymi muzykami i… była najlepsza! Jej rywalami byli muzycy z 11 krajów Europy oraz jedna osoba, która na konkurs przybyła aż z Nowej Zelandii. Marta została zatem laureatką II Międzynarodowego Konkursu Muzycznego dla Niewidomych im. I.J. Paderewskiego; przekonała do siebie jurorów, którym przewodził prof. Roman Lasocki. Konkurs składał się z dwóch etapów. W pierwszym nasza laureatka wykonała solowy Kaprys A-dur Paganiniego oraz Sonatę D-dur Dur. Corellego. Podczas drugiego etapu zaprezentowała Koncert Skrzypcowy A-dur M. Karłowicza. Młodej artystce akompaniował na fortepianie Witold Pieńkowski - adiunkt w Zakładzie Instrumentalistyki na Wydziale Artystycznym filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, uhonorowany nagrodą "Za wyróżniający się akompaniament".

Marta Popiołek pochodzi z Krynicy Górskiej. Od trzech lat studiuje w cieszyńskiej filii Uniwersytetu Śląskiego; swój talent muzyczny rozwija na edukacji artystycznej, od tego roku doskonali także swoje umiejętności na uniwersyteckiej instrumentalistyce. Stało się to możliwe, bo w maju Marta otrzymała dyplom ukończenia nauki w klasie skrzypiec Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Cieszynie. Jej nauczycielem był Krzysztof Durlow - utalentowany muzyk i pedagog nadal kieruje artystycznym rozwojem swojej dotychczasowej uczennicy; jest pracownikiem Zakładu Instrumentalistyki w cieszyńskiej filii… Jego studentka pojechała do Lublina. Ale równie dobrze mogła polecieć do Aten i tam zwyciężyć, tyle że… w biegach na 400 i 800 metrów, jednej z konkurencji rozgrywanych na paraolimpiadzie.

Zaawansowana dalekowzroczność i pourazowa katarakta, czyli zmętnienie soczewki są poważnym schorzeniem. Dolegliwość Marty nie jest jednak widoczna; soczewki kontaktowe o wartości plus 17 dioptrii sprawiają, że radzi sobie nie tylko z codziennymi sprawami. Muzyczna natura naszej skrzypaczki rywalizuje z jej zainteresowaniami sportowymi: uprawia lekkoatletykę, chętnie i znakomicie pływa. W Krakowie, gdzie uczęszczała do liceum, znalazł się trener, który poprowadził ją do sportowych sukcesów. Pokonanie wspomnianych dystansów dla zwykłego zjadacza chleba może być trudnym zadaniem; Marta, pokonując obie odległości, zdobyła dla siebie tytuły mistrzyni Polski. Brała też udział w mistrzostwach Europy dla niewidomych, organizowanych w Białymstoku. Wprawdzie rosyjski lekarz uznał, że stopień upośledzenia jej wzroku jest zbyt niski, aby mogła wystąpić w konkurencji, ale ambitna dziewczyna wystartowała poza konkursem i... wygrała. Nagrodą był złoty medal z wygrawerowaną alfabetem Braile'a datą.

- "Jestem szczęśliwa i dumna" - mówi Marta Popiołek o swoim największym dotychczasowym sukcesie artystycznym - zwycięstwie w międzynarodowym konkursie muzycznym dla niewidomych. Najchętniej wykonuje muzykę dawnych epok, ale czy będzie to jej specjalnością - trudno powiedzieć. Tymczasem nieustannie doskonali swój warsztat i występuje. Niedawno zagrała z Witoldem Pieńkowskim w Książnicy Cieszyńskiej; oboje uświetnili uroczystość wręczenia stypendiów Macierzy Ziemi Cieszyńskiej najlepszym, tegorocznym absolwentom szkół średnich powiatu cieszyńskiego.

Z pewnością jeszcze nie raz usłyszymy o utalentowanej studentce. Będziemy śledzić jej karierę przekonani, że przebiega pod dobrą opieką, że pod jej zręcznymi palcami, "drażnione" końskim włosiem "wrażliwe", "czterostrunne", "stugłose" skrzypce, coraz częściej i dla wielu będą "źródłem lamentu, śmiechu, ćwierkania, szeptu…", więc też i pełni artystycznej satysfakcji.

Autorzy: Wojand
Ten artykuł pochodzi z wydania:
Spis treści wydania
Kronika UŚNiesklasyfikowaneStopnie i tytuły naukoweW sosie własnymWydawnictwo Uniwersytetu ŚląskiegoZ Cieszyna
Zobacz stronę wydania...