DIALOG NA POZIOMIE WYOBRAŹNI

18 listopada b.r. w Galerii Fra Angelico przy Muzeum Diecezjalnym w Katowicach odbył się wernisaż wystawy grafiki zatytułowany INTENSYFIKACJA RZECZYWISTOŚCI, autorstwa Małgorzaty Łuszczak; artystka jest pracownikiem naukowym Instytutu Sztuki (Wydział Artystyczny), Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie.

Ekspozycja składa się z ponad trzydziestu grafik o

Wernisaż
Wernisaż
tematyce abstrakcyjnej, wykonanych techniką komputerową. Nie jest to sztuka łatwa w odbiorze, nie posiada właściwości sztuki realistycznej, w której znajdzie się zawsze przynajmniej jeden element, motyw prowadzący wyobraźnię odbiorcy do odczytania głębszych sensów. W zrozumieniu sztuki abstrakcyjnej niezbędny jest określony rodzaj uwagi, skupienia i wrażliwości, dzięki którym widz ma szansę otwarcia się na przetworzoną przez artystę rzeczywistość; "czytelnik" takiej sztuki sam musi odnaleźć klucz do wewnętrznego świata wyobraźni. W obu przypadkach (zarówno w przypadku abstrakcji, jak i realizmu) trud poniesiony przez artystę nie pójdzie na marne - stanie się, choćby małym, krokiem do zrozumienia intencji artysty.

Prezentacja wystawy skłania do nakreślenia kilku faktów kształtujących postawę twórczą Artystki.

Co kształtowało jej wyobraźnię twórczą?

Na zadane pytanie odpowiada, że wakacje spędzane w zagrodzie wiejskiej, na polu, w lesie "intensyfikowały" doznawaną rzeczywistość. Ważną osobą był Dziadek, który, siadając na przyzbie, przekazywał wnukom własny model Kosmosu, gdzie było trochę dobra i trochę zła, gdzie obok czystej wody i zdrowych drzew, buszowały diabły, utopce, rusałki i złe panie...

Te doświadczenia przesyciły wyrafinowaną technicznie grafikę Małgorzaty Łuszczak uczuciowością zaczerpniętą z natury, myślą przyrodniczą. Świadczą o tym dobitnie, tytuły prac zamieszczonych w katalogu z wystawy: cykl Góry - Góry IV, Deszcz, Zbocze, Tkane skałą i korzeniem, Obumieranie (czarno-biała skała), Tajemnica skały. Jest temat krajobrazu wewnętrznego - Te wyżyny, co gdzieś w nas tkwią.

Postawa Artystki wobec

Z cyklu Okno
Z cyklu Okno
przyrody wyraża się w ogromnej dynamice prac, w "ruchu", który stał się niejako ideą przewodnią wielu grafik. Widać w nich także zachwyt nad Kosmosem: Wschód, czyli zimne światło, Koniec lata, Zmierzch. Ale ulubionym tematem Małgorzaty Łuszczak jest wiatr, przedstawiony w cyklu o tym samym tytule, gromadzącym dzieła zatytułowane: Wichura, Oceany traw, Kołysanie wiatru.

Przy pomocy prostych elementów np. linii o różnej sile wyrazu i plam o różnym stopniu rozjaśnienia, odtwarza z wyobraźni takie procesy, jak: wznoszenie, przenoszenie, przewiewanie, rozwiewanie, opadanie, pełzanie... Ukazana w ten sposób dynamiczność niesie ze sobą cały cykl życiowy: powstawanie, rozwój, zanikanie Stąd też nie spotkamy w grafikach Małgorzaty ani chwili melancholii, zamiast niej jest pogodne uznanie konieczności zdarzeń i nieuchronności losu.

W twórczości artystki przewija się jeszcze jeden symbol, swymi korzeniami sięgający dzieciństwa - to symbol OKNA, wiejskiego okna z szydełkową firanką, przedmiotem zabaw, przez której oka na różne sposoby oglądało się śląski świat; każde "oko" ukazywało go w innej perspektywie. Stąd też w postawie twórczej Małgorzaty Łuszczak można dojrzeć ogrom zrozumienia dla różnych punktów widzenia rzeczy i zjawisk, można zobaczyć motyw powiewającej grubej firany, który często wplata w swoje prace.

Obrazy Małgorzaty mają jeszcze jedną charakterystyczną cechę, będącą powrotem do wieloletnich doświadczeń z różnymi technikami, w tym techniki tkaniny - jest nią efekt wypukłej materii, na której powstaje grafika.

A jakie jest widzenie rzeczy Małgorzaty Łuszczak?

W rozmowie zilustrowała to przykładem

Z cyklu Okno
Z cyklu Okno
drzewa, potocznie postrzeganego, jako roślina, która traci jesienią liście, by na wiosnę mogły odrodzić się w całej gamie zieleni. Artystka, owszem, dostrzega biologizm drzewa, ale w wyobraźni odtwarza je jako układ brył i linii. Ponadto poszukuje analogii z innymi obiektami, w których stara się wykrywać podobne, jak kompozycje pnia i gałęzi, układy. Stąd też nadane prezentowanym pracom hasło: "Jedność w różnorodności", wyrażające dążność do syntezy i zasadę "układu scalonego".

Grafiki Małgorzaty sprawiają wrażenie kompletnej abstrakcji, obrazów powstających w często niezrozumiałym procesie przetwarzania obserwowanej przez artystkę rzeczywistości. Przerabianie realiów prowadzi do stopniowego gubienia szczegółów i ukazuje się istota tej nowej, wewnętrznej już rzeczywistości, która stanowi treść grafiki. Uważne podpatrywanie rzeczywistości zewnętrznej pozwala kreować rzeczywistość wyobrażoną.

A co jest najważniejsze w pedagogicznych doświadczeniach Artystki?

- wyzwalanie u studentów ekspresji; proces ten przebiega na drodze dialogu, zadawania pytań i poszukiwania różnych odpowiedzi, ustalania kryteriów, według których konstruuje się pracę. Tak więc, wraz z wyzwoleniem myśli, nabywa się sprawności rysunkowej, techniki.

Ten artykuł pochodzi z wydania:
Spis treści wydania
Kronika UŚNiesklasyfikowaneStopnie i tytuły naukoweW sosie własnymWydawnictwo Uniwersytetu ŚląskiegoZ Cieszyna
Zobacz stronę wydania...