SPORTOWE ŻYCIE NA UŚ

Prezes Aleksander Fangor przedstawia... Akademicki Związek Sportowy

Prezes Akademickiego Związku Sportowego UŚ Aleksander Fangor
Prezes Akademickiego Związku Sportowego UŚ Aleksander Fangor

Bożena Biczkowska: Proszę wyjaśnić czytelnikom, co to za organizacja?

Aleksander Fangor: Akademicki Związek Sportowy jest stowarzyszeniem, które ma za zadanie propagować i rozwijać sport wśród studentów i nie tylko. Jesteśmy również otwarci na całe społeczeństwo, przyjmujemy wszystkich do naszego grona. Jest miejsce dla młodzieży licealnej oraz dla osób, które skończyły już edukację. Jesteśmy organizacją, która zrzesza wszystkich, którzy chcą uprawiać jakąkolwiek dyscyplinę sportową.

Z kim współpracuje AZS?

- Na każdej uczelni wygląda to inaczej. AZS na niektórych uczelniach jest główną komórką sportową i przy nim działa Studium Wychowania Fizycznego i Sportu. Na naszym uniwersytecie AZS ściśle współpracuje z SWFiS. Jesteśmy niejako zmuszeni korzystać z obiektów sportowych, które są w zarządzaniu i dyspozycji SWFiS. Współpraca przebiega bardzo dobrze. Jedna komórka jest potrzebna drugiej, wspomagają się wzajemnie. Można powiedzieć, że działalność obu organizacji zazębia się. SWFiS zaspokaja głównie potrzeby studentów lat pierwszych, zaś AZS skupia wokół siebie studentów dziennych, wieczorowych i zaocznych z każdego roku studiów.

Z jakimi problemami boryka się AZS?

- Na pewno pewnym problemem są ograniczone środki finansowe, które uniemożliwiają rozszerzanie działalności AZS-u. Ogromnym problemem jest bardzo ograniczona baza sportowa. Zajęcia z piłki nożnej czy koszykówki są prowadzone na hali, która nie spełnia wymogów dla tych dyscyplin sportowych. Z kolei na zajęciach z karate bierze udział około sześćdziesięciu ludzi, a sala może pomieścić tylko połowę z nich. Przy lepszej bazie zajęcia mogłyby przebiegać w komfortowych warunkach i byłyby ciekawsze. Uważam, że również pewną bolączką naszej organizacji jest małe zaangażowanie i kierowników sekcji i działaczy AZS-u w jakiekolwiek akcje. Niektórzy nie wypełniają swoich powinności należycie. Poza tym brakuje osób, które chętnie działałyby w naszym związku. Wiadomo, że jest to działalność społeczna, więc z roku na rok widoczna jest coraz mniejsza frekwencja współpracowników. To są główne problemy.

Jakie są relacje z władzami UŚ?

- Współpraca z władzami uniwersytetu przebiega bez zakłóceń. Myślę, że władze są przychylne i akceptują każdą inicjatywę AZS-u. Możemy liczyć na wszelkie poparcie.

Skąd AZS bierze środki finansowe na swoją działalność?

- W małym stopniu uzyskujemy fundusze z dotacji Zarządu Głównego AZS. Wiadomo, że są to typowe środki budżetowe, uzależnione od gospodarki państwa i obecnego budżetu. Działalność AZS-u w dużej mierze opiera się na składkach członkowskich. Z tych pieniędzy opłacamy instruktorów oraz wynajmowane obiekty. Inne źródła finansowania wiążą się ze współpracą samorządu studenckiego, który pomaga nam w przygotowaniu niektórych imprez sportowych. Próbujemy również sami wygospodarować środki z organizowanych przez nas obozów sportowych i instruktorskich.

Sukcesy AZS-u?

- Jest ich wiele. Mamy ogromną grupę medalistów oraz rekordzistów w różnych dyscyplinach Nasze barwy reprezentują wspaniali sportowcy, którzy na terenie całego kraju rozsławiają dobre imię Uniwersytetu Śląskiego. Z roku na rok poprawiają się wyniki na arenie ogólnopolskiej w środowisku akademickim. Jednak brakuje sukcesów w tych dyscyplinach najbardziej spektakularnych: w grach zespołowych, pływaniu czy narciarstwie.

Co AZS oferuje studentom, w jaki sposób stara się ich przyciągnąć, zainteresować?

- Mamy wiele sekcji, ale ciągle tworzymy nowe. Wychodzimy naprzeciw zainteresowaniom i potrzebom środowiska akademickiego. Na dzień dzisiejszy mamy 34 sekcje. W październiku rozpoczęła swoją działalność sekcja jogi, a od marca tego roku można uczęszczać na zajęcia z salsy i wschodniej sztuki walki - kendo. Muszę powiedzieć, że wszystkie trzy nowopowstałe sekcje cieszą się sporym zainteresowaniem. Chcemy trafiać do wszystkich, więc ofert jest sporo, i co najważniejsze proponujemy korzystne warunki. Jesteśmy konkurencyjni pod wzglądem jakościowym i cenowym!

* * *

Wykaz sekcji Akademickiego Związku Sportowego UŚ

Sporty walki:
JU JITSU, JUDO, KARATE KYOKUSHIN, KARATE TRADYCYJNE, TAEKWON-DO ITF, KUNG-FU, KENDO
Fitness:
TRÓJBÓJ SIŁOWY, FITNESS, AEROBIK
Taniec:
TOWARZYSKI, LATYNOAMERYKAŃSKI (SALSA)
Sporty indywidualne:
PŁYWANIE, LEKKOATLETYKA, BADMINTON, TENIS STOŁOWY I ZIEMNY
Sporty zespołowe:
KOSZYKÓWKA KOBIET I MĘŻCZYZN, PIŁKA NOŻNA, PIŁKA NOŻNA HALOWA, SIATKÓWKA KOBIET I MĘŻCZYZN, PIŁKA RĘCZNA
Sporty zimowe:
NARCIARSTWO ALPEJSKIE, SNOWBOARD
Rekreacja:
WYSOKOGÓRSKA, WSPINACZKA, KOLARSTWO GÓRSKIE, JAZDA KONNA, ŻEGLARSTWO, STRZAŁKOWA
Gry intelektualne:
BRYDŻ, SZACHY

* * *

SPORTOWA MIGAWKA

Siła ich rozpiera

Finałowa walka o zaszczytny tytuł Mistrza Śląska w Trójboju siłowym rozegrała się 22 marca. Niestety do zawodów zespół naszych trójboistów przystąpił bez czołowego zawodnika - Oliwiera Bryniarskiego, który przygotowywał się w tym czasie do występu na Mistrzostwach Polski Juniorów. Ta nieobecność spowodowała, że w klasyfikacji drużynowej po dwóch rzutach Politechnika Gliwicka nieznacznie wyprzedziła drużynę UŚ.

Indywidualny start ciężarowców można zaliczyć do udanych. Wielu zawodników poprawiło swoje rekordy życiowe. Jarosław Wawrowski o 50 kg, Marek Talatycki o 55 kg, zaś Grzegorz Kłodowski o 72 kg. Być może 16 maja na Akademickich Mistrzostwach Śląska w wyciskaniu sztangi leżąc reprezentacja UŚ odbije puchar i ponownie stanie na najwyższym podium?

W wadze piórkowej jak zwykle zwyciężył Łukasz Szuster
W wadze piórkowej jak zwykle zwyciężył Łukasz Szuster

Biegi na wiosnę

Jak co roku nasi lekkoatleci wzięli udział w XXVI Ulicznym Biegu Sztafetowym Szlakiem Pomników Tadeusza Kościuszki organizowanym 24 marca w Krakowie. Punktualnie w południe wystartowały sztafety kobiet. Miały pokonać dystans 600 metrów - czyli przebiec jedno okrążenie wokół rynku. Po tym biegu mężczyźni spod budynku Politechniki wyruszyli w szybkim tempie na Kopiec Kościuszki. Po kilometrze następowały kolejne zmiany. Pięcioosobowa sztafeta mężczyzn z Katowic w rezultacie zajęła XXII miejsce. Łukasz Czyż, Stanisław Odróbka, Tomasz Rzeżucha, Paweł Sklorz i Tomasz Stawowy okazali się słabsi od naszej sztafety dziewcząt, które były w pierwszej dziesiątce. Justyna Adamus, Marta Bydłoń, Beata Ochmann i Aleksandra Strach uplasowały się na VI miejscu wśród XXII kobiecych sztafet.

Można powiedzieć, że to była tylko rozgrzewka i próba sił na początku sezonu. Obecnie sekcja lekkoatletyczna intensywnie przygotowuje się do Akademickich Mistrzostw Polski, które odbędą się 24-26 maja w Poznaniu. Wszystkich zainteresowanych, którzy chętnie wspomogą naszą reprezentację lekkoatletów zapraszamy na treningi na stadionie AWF-u we wtorki i czwartki. Wszelkich informacji udziela trener Stanisław Bonk.

Koncentracja i determinacja - oto recepta na sukces. Na zdjęciu Kornel Olszewski
Koncentracja i determinacja - oto recepta na sukces.
Na zdjęciu Kornel Olszewski

Trzy razy trzy

W hali przy ulicy Jagielońskiej odbył się 12 kwietnia finał Akademickich Mistrzostw Śląska. Wśród jedenastu uczelni Uniwersytet Śląski w klasyfikacji ogólnej był trzeci. W klasyfikacji drużynowej, zarówno kobiety jak i mężczyźni, zajęli trzecie miejsce.

W indywidualnych zmaganiach najlepszym zawodnikiem okazał się Rafał Długaj, który otrzymał złoto. Marek Świerczek w pięknym stylu wywalczył brąz. Na czwartej pozycji znalazła się Aleksandra Starosta, której wtórował debel męski R. Długaj/ M.Świerczek oraz mixt J. Szymanek/ M. Świerczek. Srebrny krążek wywalczył duet kobiet A. Starosta/ J. Szymanek.

- Jesteśmy zadowoleni z naszego występu. Było naprawdę nieźle, ale mogło być lepiej. Nasza ekipa przodowała w innej dziedzinie... modzie. Dzięki Śląskiej Wyższej Szkole Informatyki wyglądaliśmy na medal! Na finałowej gali nowe stroje prezentowaliśmy z klasą - żartował kierownik sekcji Łukasz Miziołek. - Mam nadzieję, że moi podopieczni sprężą się przed najważniejszą imprezą w tym roku. 8 kwietnia wyjeżdżamy do Krakowa na Akademickie Mistrzostwa Polski, więc zostało niewiele czasu, żeby podszlifować formę! - stwierdziła trener Małgorzata Kuder. - Na arenie ogólnopolskiej czeka nas prawdziwy sprawdzian, który zdamy na.... czas pokaże! - dodała z uśmiechem.

Radość ze zdobycia trzeciego miejsca, od lewej: trener Małgorzata Kuder i Joanna Szymanek
Radość ze zdobycia trzeciego miejsca, od lewej:
trener Małgorzata Kuder i Joanna Szymanek

Trofea na widoku

Tuż przy wejściu do budynku Rektoratu UŚ pojawiła się w marcu gablota z pucharami, zdobytymi przez naszych sportowców na licznych imprezach okręgowych i ogólnopolskich. Złotych "kielichów" jest sporo, ale miejsca na nowe jeszcze się znajdą! Będzie ku temu okazja, ponieważ w maju sportowcy z wielu sekcji będą w rozjazdach. Z początkiem miesiąca rozpoczną się XXII Akademickie Mistrzostwa Polski, na których Uniwersytet Śląski będzie godnie reprezentowany przez piłkarzy, koszykarzy, siatkarzy, tenisistów, lekkoatletów, badmintonistów oraz szachistów.

Aleksandra Starosta odebrała w imieniu całej sekcji puchar, który wręczył jej sekretarz środowiskowej organizacji ASZ - Ryszard Borys
Aleksandra Starosta odebrała w imieniu całej sekcji puchar,
który wręczył jej sekretarz środowiskowej organizacji ASZ - Ryszard Borys

Trener - pani Małgorzata Kuder, zaraża swoich podopiecznych uśmiechem, zawsze i wszędzie
Trener - pani Małgorzata Kuder,
zaraża swoich podopiecznych uśmiechem,
zawsze i wszędzie

Ten artykuł pochodzi z wydania:
Spis treści wydania
Kronika UŚNiesklasyfikowaneOgłoszeniaStopnie i tytuły naukoweW sosie własnymWydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego
Zobacz stronę wydania...