Zadowoleni czy zmęczeni ?

"...podczas ostatniej wielkiej powodzi na tym stadionie był ponad metr wody..." - takie słowa mogliśmy usłyszeć z ust spikera, w trakcie lekkoatletycznych Akademickich Mistrzostw Polski.

Czwarty od lewej M. Urbaś, już z krótkimi włosami
Czwarty od lewej M. Urbaś,
już z krótkimi włosami

Zawody odbyły się w dniach 25-27 maja br. na ładnie położonym Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Swego czasu stadion ten posiadał jedną z najszybszych bieżni w Europie, co sprzyjało osiąganiu dobrych wyników. Zresztą nadal można na niej szybko biegać. Szybka bieżnia i ładna pogoda ściągnęła do stolicy Dolnego Śląska czołówkę polskich lekkoatletów m.in. Marcina Urbasia (jeden z najszybszych dwustumetrowców świata), Piotra Haczka (złotego medalistę halowych mistrzostw świata w sztafecie 4x400 m), czy Szymona Ziółkowskiego (mistrza olimpijskiego z Sydney w rzucie młotem, tutaj startował w rzucie dyskiem).

Zmęczeni, ale zadowoleni
Zmęczeni, ale zadowoleni

Jednak nie tylko "zawodowcy" konkurowali ze sobą, blisko dwa tysiące studentów i studentek reprezentujących swoje uczelnie z różnych zakątków kraju miało swoje "pięć minut". Po raz pierwszy na tych mistrzostwach zadebiutowały uczelnie niepaństwowe. Jednak AMP-y to nie tylko rywalizacja, ale także wspólna zabawa o którą zadbali organizatorzy. Zresztą organizacja tych zawodów stała na wysokim poziomie zarówno podczas zawodów jak również poza nimi. Wszystko przebiegało sprawnie i terminowo.

Na takich zawodach spotykają się amatorzy i zawodowcy
Na takich zawodach
spotykają się amatorzy i zawodowcy

Jak na tym tle wypadła ekipa reprezentująca Uniwersytet Śląski? Myślę, że zupełnie nieźle. Nasza osiemnastoosobowa reprezentacja (chętnych do wzięcia udziału w podobnych zawodach zapraszamy na treningi sekcji LA odbywające się we wtorki i czwartki na stadionie AWF Katowice, lub o zgłoszenie się w ośrodku sportu u mgr. Bonka) była widoczna nie tylko podczas sobotniej dyskoteki. 24 miejsce w generalnej punktacji uczelni przy 75 zgłoszonych można uznać za sukces. Zdobyliśmy 6 medali w kategorii uniwersyteckiej. Po trzy srebrne i brązowe. Mamy dwóch multimedalistów: Krzysztofa Widaskiego, orazJerzego Gismana. Do pełni szczęścia zabrakł nam tylko złota, czterokrotnie zaliczyliśmy miejsce tuż obok pudła, a największym pechowcem można nazwać Przemysława Nowińskiego, który zajął indywidualnie miejsca czwarte oraz piąte, a w sztafetach czwarte oraz siódme, a także Pawła Strycharczyka, który stoczył zacięty bój w skoku wzwyż, a medal przegrał, pomimo uzyskania takiego samego wyniku jak zwycięzca, jednak dopiero w drugiej próbie.

Oficjalna reprezentacja Uniwersytetu Śląskiego
Oficjalna reprezentacja
Uniwersytetu Śląskiego

A oto szczegółowe wyniki osiągnięte przez naszych zawodników:

Kobiety: 100m: Joanna Hołota (14,38sek/18m); 400m: Anita Kornacka (1,08,84min/23m); Justyna Adamus (1,12,94min/25m); 800m: Aleksandra Strach (2,14,11min/3m) Beata Ochman (2,22,75min/7m); Anita Kornacka (2,36,75min/19); Kula: Aneta Pietralik (7,85m/7m); Oszczep: Aneta Pietralik (21,8m/10m); 4x400m: (Ochman, Strach, Adamus, Kornacka) (4,23,79min/4)

Mężczyźni: 100m: Przemysław Nowiński (11,41sek/4m) Dawid Szpak (12,18sek/20m); 200m: Przemysław Nowiński (22,67sek/5m); Dawid Szpak (25,21sek/25m); Adam Tszampel (26,04sek/29m); 400m: Roman Golda (56,87sek/22m); 800m: Adam Tszampel (1,08,64min/19m); 1500m: Łukasz Hawełek (4,33,24min/19m); 3000m: Stanisław Obróbla (9,49,94 min/19m); Dysk: Krzysztof Widawski (37,2m/2m); Jerzy Gisman (35,75m/3m); Adam Jędryczek (27,9m/11m); Kula: Jerzy Gisman (12,74m/2m) Adam Jędryczek (12,42 m/3m); Łukasz Giemza (10,47m/9m); Oszczep: Krzysztof Widawski (62,13m/2m); W dal: Paweł Strycharczyk (6,19m/7m); Tomasz Rzeżucha (6,02m/10m); Wzwyż: Paweł Strycharczyk (1,98m/4m); 4x100m: (Rzeżucha, Nowiński, Tszampel, Szpak) (46,93sek/4m); 4x400m: (Widawski, Tszampel, Golda, Nowiński)

W nawiasach podany jest wynik, a następnie miejsce w kategorii uniwersyteckiej.

Autorzy: Adam Tszampel