Ekstremalne zdarzenia meteorologiczne i hydrologiczne

Skutki ocieplenia klimatu w Polsce

Od 7 do 9 grudnia 2006 w Warszawie odbywała się Międzynarodowa Konferencja "Extreme hydrometeorological events in Poland and their impacts - European context" (Ekstremalne zdarzenia hydrometeorologiczne w Polsce - Kontekst europejski) zorganizowana przez Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego oraz Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN.

Każdego roku skutki nadzwyczajnych fluktuacji klimatycznych dotykają miliony ludzi na świecie, także w Polsce. W minionym, po bardzo śnieżnej zimie (z katastrofą hali wystawowej w Katowicach) i ciepłej wiośnie, nadeszło bardzo upalne lato z suszą, a potem powodzie oraz wichury, by w końcu listopada zapanowała niespotykanie ciepła, ale mglista pogoda, utrudniająca komunikację. Natomiast niedawne święta Bożego Narodzenia były "białe" tylko w wyższych górach i na narty najlepiej było wybrać się w Alpy.

Postępujące ocieplanie globalnego klimatu jest naukowo potwierdzonym faktem. Pociąga za sobą różnorakie skutki. Bardzo często przejawiają się jako lokalne lub regionalne zdarzenia ekstremalne. Niekiedy bardzo tragiczne dla ludzi, a zazwyczaj uciążliwe i kosztowne.

Światowe badania zmian klimatycznych i ich skutków jasno wykazują, że ogólne zniszczenia spowodowane ekstremalnymi meteorologicznymi i hydrologicznymi zdarzeniami bardzo wzrosły w ostatnich dekadach. Czy jest to także prawdziwe dla naszego kraju?

Foto: Elżbieta Bukowska-Jania
W okresie jesiennym i zimowym (chociaż nie
tylko) coraz częściej przemieszczają się nad
Europa głębokie ośrodki niżowe. Powodują
silne wiatry i niekiedy nawalne opady. Obraz
satelitarny NOAA (oprac. A. Widawski
- Katedra Klimatologii UŚ)

Jakie konkretnie skutki ocieplenia klimatu pojawiają się w Polsce? Czy są to tylko utrudnienia życia ludzi, czy ekstremalne zjawiska zagrażają nam nieomal codziennie?

Te pytania mają ważne znaczenie naukowe, ale i praktyczne. Idea interdyscyplinarnego projektu badawczego obejmującego ekstremalne zdarzenia meteorologiczne, hydrologiczne i geomorfologiczne oraz ich wpływ na środowisko życia ludzi w Polsce pojawiła się w 2003 roku na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. W rok później Komitet Badań Naukowych (obecnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego) ogłosiło finansowanie projektu badawczego zamawianego na temat "Ekstremalne zdarzenia meteorologiczne i hydrologiczne w Polsce (Ocena zdarzeń oraz prognozowanie skutków dla środowiska życia człowieka)". Konsorcjum naukowe złożone z 22 uczelni i instytutów naukowych (łącznie ponad 100 badaczy) przystąpiło do pracy pod koniec 2004 roku. Badania mają przynieść rozwiązanie kilku najistotniejszych zadań.

1. Weryfikację tezy o wzroście zdarzeń ekstremalnych w ostatnich dekadach. 2. Stwierdzenie uwarunkowań występowania przyrodniczych zdarzeń ekstremalnych na tle globalnych i regionalnych trendów klimatycznych. 3. Zastosowanie baz danych do badań zjawisk ekstremalnych i ich skutków. 4. Ustalenie regionalnych i globalnych wskaźników jako podstawy prognozowania zagrożeń zjawiskami ekstremalnymi. 5. Zbadanie prawidłowości przebiegu zdarzeń ekstremalnych w poszczególnych regionach Polski (na przykładach obszarów wzorcowych). 6. Określenie wpływu zjawisk ekstremalnych na środowisko oraz warunki życia człowieka. 7. Opracowanie modelu prognozowania przewidywanych skutków zdarzeń ekstremalnych oraz działań praktycznych zmniejszających ryzyko zagrożenia.

Foto: Kamil Zelazik
Centrum Kłodzka (Sudety) po przejściu fali
kulminacyjnej powodzi lipcowej w 1997 roku

Obecnie w każdym z wymienionych dużych zadań badawczych zanotowano wyraźne postępy w dociekaniu zależności i prawidłowości. Natrafiliśmy jednakże na poważną trudność. Przystępując do realizacji bardzo ambitnego projektu, zamierzaliśmy go podjąć wspólnie z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Instytut ten dysponuje bowiem podstawową siecią obserwacyjną oraz odpowiednio długimi ciągami danych archiwalnych. Jednak dane te chciał sprzedawać po cenach monopolistycznych (4 zł + VAT za jedną wartość z obserwacji). Po prawie dwuletnich perturbacjach w kwestii ich udostępnienia dla celów naukowych, dzięki mediacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, mamy nadzieję na uzyskanie potrzebnych informacji, a tym samym przyspieszenie prac badawczych zdecydowanej większości zespołów.

Co wiemy już dzisiaj, prawie na półmetku badań? Prawdopodobieństwo zachodzenia anomalnych zdarzeń pogodowych w Polsce jest nieco większe niż we wcześniejszych dekadach. Powodzie zagrażają określonym dolinom rzecznym, ich mieszkańcom i domom - mają jednak zasięg ograniczony, możliwy do zdefiniowania jest obszar zagrożenia. Wyraźny wzrost zainteresowania powodziami jest skutkiem tej wielkiej z 1997 roku, ale także kolejnym mniejszym, ale także tragicznym wezbraniom. Są także inne, niebezpieczne zjawiska, chociaż mniej spektakularne. To fale upałów letnich i tropikalnych nocy, które zagrażają coraz większej liczbie starszych mieszkańców dużych miast. W ciągu ostatniego upalnego lata śmiertelność w Warszawie wzrosła o prawie 20 % (w porównaniu z latami ubiegłymi), jak to stwierdzili partnerzy z Instytutu Geografii i Zagospodarowania Przestrzennego PAN. Takie okresy dłuższych upałów szkodzą mieszkańcom dużych miast o złym przewietrzaniu (jak np. spora część Katowic), ale szkodzą szerzej uprawom rolnym, a w konsekwencji powodują podwyżki cen żywności.

Foto: Elżbieta Bukowska-Jania
Dr Albert Klein Tank z Holenderskiego
Królewskiego Instytutu Meteorologiczngo

Inne zdarzenia ekstremalne dotykają tylko specyficznych obszarów. Tak jest z powolnym podnoszeniem się oceanu światowego, w tym też Bałtyku. Jeżeli doda się do tego częstsze wsytepowanie sztormów jesiennych oraz zimowych, to niezbędne jest zabezpieczanie wybrzeży morskich, które ulegają niszczeniu. Spore osiągnięcia mają koleżanki oraz koledzy z Uniwersytetów Gdańskiego i Szczecińskiego. Powstaje coraz kompletniejszy obraz zagrożenia stromych wybrzeży klifowych (nierzadko z budynkami tuż nad krawędzią) oraz wydm, ale także zmniejszanie się szerokości wielu plaż. Zatem o ile mało śnieżne i ciepłe zimy zagrażają dochodom z narciarstwa w górach, to zabierane przez sztormy plaże będą mogły pomieścić mniej przybyszy z głębi kraju. Jeżeli dodamy osuwiska niszczące stoki beskidzkie, a także drogi i budowle, huraganowe wiatry, silne burze z wyładowaniami atmosferycznymi oraz gradobiciami, łatwo stwierdzić, iż zdarzenia ekstremalne są istotne dla zdrowia i życia ludzi oraz gospodarki.

Europejski kontekst tych badań był rozpatrywany w dniach 7 - 9 grudnia 2006 w Warszawie. Międzynarodową Konferencję na temat "Extreme hydrometeorological events in Poland and their impacts - European context" (Ekstremalne zdarzenia hydrometeorologiczne w Polsce - Kontekst europejski) zorganizował Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego oraz Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN. Uczestniczyło w niej ponad 90 badaczy z kilkudziesięciu instytucji naukowych w Polsce oraz najwybitniejsi specjaliści z zakresu badań ekstremalnych zdarzeń meteorologicznych i hydrologicznych z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Holandii, Austrii, Niemiec, Czech, Finlandii i Niemiec. Wygłoszono 33 referaty, eksponowano i przedyskutowano 31 plakatów (posterów). Wydano obszerny zeszyt streszczeń wystąpień, a w przygotowaniu jest angielskojęzyczny tom referatów. Koledzy z zagranicy byli zgodni - projekt badawczy, jaki podjęliśmy jest niezwykle ważny i wypełni poważną lukę, zwłaszcza w kartograficznym ujęciu zagrożeń tej części naszego kontynentu.

Foto: Elżbieta Bukowska-Jania
Od lewej: prof. Januaray Weiner (Uniwersytet Jagiel-
loński, Członek Rady Nauki MNiSzW), prof. Jacek
Jania (Dziekan Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu
Śląskiego w Katowicach), prof. Zbigniew W. Kundze-
wicz (PAN, współprzewodniczący Komitetu Naukowe-
go Konferencji) i prof. Rudolf Brazdil (Uniwersytet
w Brnie, Czechy)

Najistotniejszym efektem konferencji oraz trwającego projektu badawczego jest uświadamianie społeczności badaczy, ale przede wszystkim przeciętnym obywatelom, że ocieplanie klimatu niesie ze sobą większe prawdopodobieństwo pogodowych zdarzeń ekstremalnych i trzeba się będzie z tym nauczyć żyć. Nawet intensywne opady śniegu, to paradoksalnie efekt ocieplania klimatu, bo im więcej wody paruje z oceanów, tym więcej potem spada deszczu lub... wielkiego śniegu. I na takie niespodzianki pogodowe winniśmy się przygotować jako obywatele i jako społeczeństwo.

ELŻBIETA BUKOWSKA-JANIA
JACEK JANIA

Autorzy: Elżbieta Bukowska-Jania, Jacek Jania, Foto: Kamil Zelazik