Śląski Fundusz Stypendialny

Śląski Fundusz Stypendialny powstał w 2001 roku, z inicjatywy senatora RP Adama Graczyńskiego. Do tej pory stypendia oraz inną pomoc w postaci zestawów komputerowych i kursów językowych otrzymało 130 osób.

KRYSTIAN DUDEK: Panie Senatorze, Śląsk górniczy czy intelektualny?

ADAM GRACZYŃSKI: Śląsk zawsze będzie utożsamiany z górnictwem i tak zostanie. Jednak nie można mówić o Śląsku jako regionie tylko i wyłącznie górniczym.

Adam Graczyński
Transformacja pomogła Śląskowi. Jest tu wiele uczelni wyższych, ogromny potencjał intelektualny, rozwija się kultura. Sam otrzymuję coraz więcej zaproszeń na różne przedstawienia, wernisaże, koncerty. Planowana jest budowa Muzeum Śląskiego w Katowicach (zniszczonego podczas wojny przez Niemców). Jak widać idziemy w dobrym kierunku. Nie możemy mieć kompleksów. Zmieniamy Śląsk dzięki wiedzy i pracy, dlatego możemy być z tego dumni. Jednocześnie należy pamiętać, że Polska to państwo średnio zamożne. Przed nami wiele pracy, ale każda praca przynosi pozytywne efekty. Wielka rolę mogą odegrać młodzi ludzie i mam nadzieję, że tak się stanie.

Jak wpłynie na to nasze przystąpienie do Unii Europejskiej?

Unia to świetna okazja do tego, by tę pracę nam ułatwić. Warto przypomnieć, że będziemy biorcą kapitału netto, przez co staniemy się zamożniejsi.

Młodzi nie wyjadą ze Śląska? Z Polski?

Przepływ siły naukowej to normalna rzecz. Ktoś wyjeżdża, ktoś przyjeżdża. Część osób wraca bogatsza o nową wiedze i doświadczenia. Nie grozi nam masowa migracja lub emigracja, więc możemy tą kwestię traktować ze spokojem.

Wyjazd do Warszawy to porywanie się z motyką na Słońce?

Wszystko zależy od predyspozycji danej osoby. Do Warszawy ściąga mnóstwo ludzi. Liczy się charakter, wiedza i przedsiębiorczość, w takiej właśnie kolejności. W Warszawie ludzie nie przegrywają, o ile wiedzą, czego chcą i wytrwale dążą do celu.

A wyjazd za granicę można traktować jako realne przedsięwzięcie?

Wiele społeczeństw europejskich starzeje się. Wymiana specjalistów z określonych dziedzin może być bardzo korzystna. Jest to jakaś alternatywa i w tym także można upatrywać szansy dla młodych Polaków. Dzisiaj wiadomo jest, że w Norwegii brakuje pielęgniarek. Być może za jakiś czas będą tam pracowały inne nacje. Jeśli w Polsce są osoby chętne i zdeterminowane, mogą pomyśleć o takim rozwiązaniu. To nic złego, ani nierealnego. Zawsze można wrócić, a zdobytego doświadczenia i wiedzy, np. językowej nikt nam nie odbierze.

Czy w stolicy można zauważyć młodych ludzi na ważnych stanowiskach?

Na razie nie. Liczy się doświadczenie i praktyka, a tego często im brakuje.

Czy ktoś, w dobie integracji z UE i problemów budżetowych, myśli o wspieraniu młodych?

Nie jest tak źle jak się wydaje. W 2000 roku byłem autorem poprawki ustawy, dzięki której samorządy mogły fundować stypendia. Śląsk prezentuje się pod tym względem zupełnie dobrze. I myślę, że jeśli tylko znajdą się osoby chcące wspomóc takie inicjatywy, jak nasz Fundusz Stypendialny, coraz więcej studentów odczuje tą pomoc. W budżecie jest blok środków zarezerwowanych na edukację i nie jest to zagrożone.

Ile stypendiów ufunduje Śląski Fundusz Stypendialny w siódmej już edycji Programu Stypendialnego?

Ostatnio było to 20 stypendiów. Bardzo chcemy żeby ta liczba się zwiększyła. Jeśli tylko darczyńcy dopiszą, może to być nawet 30 stypendiów. Na razie realnie możemy mówić o ponad 20.

Na co najlepiej przeznaczyć stypendium, by go nie zmarnować?

Jeśli tylko sytuacja materialna danej osoby na to pozwala, najlepiej przeznaczyć to na naukę. Kursy językowe, książki, rozbudowę komputera - jednym słowem: inwestycja w siebie.

Jakiej rady można udzielić młodemu człowiekowi na stracie?

By oprócz inwestowania w siebie pamiętać o sztuce prezentacji. Wielu młodych dyskwalifikuje się pisząc błędnie podania, CV, nieumiejętnie przedstawiając swój dorobek podczas rozmów kwalifikacyjnych lub nie mając tego dorobku. Należy być aktywnym i pamiętać o autoprezentacji. Czasy, w których żyjemy to czasy ludzi wybitnych i pracowitych. Przeciętność i brak strategii jest zgubna.

Dziękuję za rozmowę.

VII edycja Programu Fundacji Śląski Fundusz Stypendialny

Zarząd Fundacji Śląski Fundusz Stypendialny powołanej do życia w 2001r. z inicjatywy Senatora RP Adama Graczyńskiego organizuje kolejny, już VII program stypendialny, który umożliwia studentom uczelni wyższych podjęcie starań o uzyskanie pomocy ze środków Fundacji.

O stypendium Fundacji ŚFS na semestr letni 2004 roku mogą ubiegać się słuchacze uczelni wyższych wszystkich lat - mieszkańcy województwa śląskiego, którzy spełniają poniższe kryteria:

  • udokumentują trudną sytuację materialną - dochód rodziny wspólnie zamieszkującej w jednym gospodarstwie domowym z wnioskującym o pomoc studentem, nie może być wyższy niż 600 zł (brutto) na jednego jej członka;
  • w terminie zaliczyli semestr zimowy 2003/2004, a ponadto uzyskali średnią ocen w przedziale 4,5 - 5,0 (w pięciostopniowej skali ocen) lub w przypadku niepublicznych uczelni wyższych stosujących inne skale ocen, średnią co najmniej równej średniej ocen na danej uczelni;

Wnioski o pomoc stypendialną ze środków Fundacji ŚFS należy składać wyłącznie na odpowiednim formularzu dostępnym w Internecie na stronie Fundacji: www.sfs.katowice.pl lub w Biurze Zarządu Fundacji przy ul. Warszawskiej 3 (IV p.) w Katowicach (od poniedziałku do piątku, w godzinach 9.00 - 15.00).

Termin przyjmowania wniosków wraz z wymaganymi dokumentami upływa 8 marca 2004 roku. Wnioski prosimy przesyłać na adres:

Śląski Fundusz Stypendialny
ul. Warszawska 3
40-009 Katowice
tel./fax: (32) 253 51 56 lub 606 811 227
e-mail: sfs@sfs.katowice.pl

Zarząd Fundacji informuje, że nie odsyła nadesłanych dokumentów oraz zastrzega sobie prawo do informowania o przyznanych stypendiach wyłącznie osoby nimi uhonorowane.

Nadesłane dokumenty można odbierać osobiście w siedzibie Fundacji po zakończeniu procedury wyboru stypendystów. Treść Regulaminu przyznawania pomocy ze środków Śląskiego Funduszu Stypendialnego jest dostępna na stronie www.sfs.katowice.pl

Autorzy: Krystian Dudek