Goście z Wilna

18 i 19 lutego gościła w murach naszego uniwersytetu delegacja Polskiego Uniwersytetu w Wilnie w składzie: rektor uniwersytetu prof. dr hab. Romuald Brazis oraz dziekan Wydziału Przyrodniczego dr inż. Tadeusz Łozowski.

Swą wizytę goście rozpoczęli od spotkania z prorektorem ds. nauczania prof. Adamem Lityńskim. Reszty dnia spędzili na Wydziale Techniki w Sosnowcu, gdzie o konkretnej współpracy mówiono z dziekanem WT prof. Eugeniuszem Łągiewką.

Drugiego dnia wizyty gości przyjął rektor UŚ a następnie w sali kolegium rektorskiego odbyło się spotkanie z dziekanami wydziałów naszego uniwersytetu zainteresowanych współpracą, z Polskim Uniwersytetem w Wilnie.

Uniwersytet Polski w Wilnie powstał przed dwoma laty jako część Stowarzyszenia Naukowców Polaków Litwy. Trwają starania o usamodzielnienie uniwersytetu i uzyskanie odrębnej osobowości prawnej co wzmocni pozycję uczelni, także w kontaktach zagranicznych.

0 krótką rozmowę poprosiliśmy rektora prof. Romualda Brazisa:

- Panie Rektorze na ilu i jakich wydziałach kształcicie aktualnie studentów?

- Mamy cztery wydziały: Wydział Humanistyczny, Wydział Przyrodniczy, Wydział Ekonomii i Prawa oraz Wydział Medyczny. Łącznie na 3-ech wydziałach studiuje obecnie 108 studentów. Czwarty wydział - medyczny jest "zbiorem pustym" w sensie liczby studentów bowiem jeszcze nie mamy możliwości prowadzenia tego kierunku u nas na miejscu, a chętnych studentów, którzy byli u nas na roku zerowym skierowaliśmy do Akademii Medycznej w Białymstoku i Gdańsku. Prowadzimy intensywne prace przygotowawcze, aby jak najszybciej uruchomić ten wydział. Najbardziej zaawansowanym jest Wydział Ekonomii i Prawa działający od samego początku uniwersytetu. Temu wydziałowi patronuje Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, a fundatorem kształcenia w zakresie ekonomii jest firma "Kolmax", która czuwa aby wykładowcy z Warszawy mogli przyjeżdżać do Wilna i prowadzić część wykładów. Na Litwie nie mamy zbyt wielu prawników, i samodzielnie nie bylibyśmy w stanie kształcie prawników i ekonomistów.

- Językiem wykładowym jest język polski?

- Zasadniczo - tak, ale prowadzimy niektóre zajęcia także w języku litewskim, aby nasza młodzież mogła swobodnie funkcjonować w kulturze litewskiej. Kilka wykładów prowadzonych jest również w językach zachodnich (angielski i niemiecki), aby umożliwić naszym studentom dostęp do świata zachodniego.

- Z jakimi jeszcze trudnościami boryka się tak młody uniwersytet?

- Nasz uniwersytet jest w fazie organizacji, a więc problemów nie brakuje. Jednak istotnym utrudnieniem są problemy lokalowe. Zajęcia uniwersyteckie prowadzimy w polskich szkołach średnich Wilna oraz innych pomieszczeniach zastępczych (np. lokal Zarządu Miejskiego Związku Polaków na Litwie). Początkowo uniwersytet nasz nazywano "latającym", później przypisano mu nazwy "tajnych kompletów". Oczywiście uniwersytet jest jawny i kształci wszystkich, niezależnie od narodowości. Jest to Polski Uniwersytet - ma krzewić kulturę polską Polaków mieszkających na Litwie, ale otwarty jest dla studentów wszystkich narodowości.

- Czego spodziewa się Pan Rektor po tej wizycie?

- Każda wizyta w Polsce przynosi wymierne i niewymierne korzyści. Jeżeli nie są to korzyści w postaci np. książek czy wręcz pieniędzy - nie wstydzę się tego powiedzieć bo wsparcie materialne jest nam bardzo potrzebne - to ważna jest również sympatia i zrozumienie. Bliższe przedstawienie spraw na miejscu - jaki mamy dorobek i jakie możliwości - na pewno przyczynia się do tego abyśmy już mniej czasu zużywali na przekonywanie do racji istnienia takiej placówki, a więcej energii skierowali na realizowanie konkretnych założeń.

- Dziękuję za rozmowę.