5 LAT CIESZYŃSKIEJ "SALONÓWKI"

25 maja 1988 roku wzruszającym koncertem "Najpiękniejsze melodie świata", dedykowanym wszystkim Matkom, zainaugurowała, w Teatrze im. A. Mickiewicza swoją działalność Orkiestra Salonowa Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Koncert ten był podówczas wspólnym artystycznym przedsięwzięciem "Salonówki" i Chóru Nauczania Początkowego.

Twórcą Orkiestry - jedynej tego rodzaju działającej w strukturach uniwersyteckich - był (i nadal ją prowadzi) prof. Hilary Drozd, mający już wtedy za sobą lata pracy i doświadczeń w Bielskim Kwartecie Smyczkowym czy w Uniwersyteckiej Orkiestrze Kameralnej - poprzedniczce Orkiestry Salonowej (oba te zespoły - i bielski i cieszyński - tworzył).

Już 1 października 1988 roku Orkiestra z Cieszyna zagrała w auli Wydziału Biologii, i... od tego momentu w murach katowickiej uczelni nie gościła, choć w samych Katowicach koncertowała i to kilkakrotnie - w Parku Kościuszki na zaproszenie Radia Katowice i w hotelu "Silesia".

Cieszyńska "Salonówka" ma zróżnicowaną publiczność. Można ją usłyszeć podczas inauguracji roku akademickiego. "Okrasza" konferencje naukowe. Szczególną chlubą Orkiestry jest koncert z okazji nadania tytułu doktora honoris causa Richardowi Pipesowi w maju 1994 roku. Co miesiąc koncertuje w auli akademickiej (w gronie słuchaczy sporo jest mieszkańców Cieszyna i ościennych miejscowości, są i stali bywalcy). Sezon koncertowy trwa od listopada do maja. Co miesiąc, w czwartek o godzinie 18, oo w auli akademickiej rozbrzmiewa muzyka polska, czeska, włoska, węgierska, wiedeńska. Są i wielkie nazwiska: Bach, Mozart, Mendelssohn, Vivaldi. Są i pomniejsze, ale muzyka zawsze jest pięknie. Częstokroć ma charakter terapeutyczny. Jest muzyka poważna, jest lekka, łatwa i przyjemna. Do słuchania i tańczenia. W repertuarze Orkiestry jest ponad 300 pozycji.
Nawiązaniem do tradycji wiedeńskiej jest popularna "śledziówka" - po koncercie zamykającym karnawał, pełnym gorących rytmów, odbywa się w murach uczelni na Bobrku bal. Do tańca przygrywa oczywiście "Salonówka". Z kolei okres Wielkiego Postu to koncerty pasyjne. W tym roku był to wspaniały Koncert z udziałem prof. Jadwigi Kaliszewskiej - Pierwszej Damy wiolonistyki polskiej, światowej sławy pedagoga gry skrzypcowej, twórcy Poznańskiej Szkoły Mistrzów. W jej wykonaniu usłyszeliśmy J. S. Bacha koncerty skrzypcowe E-dur i a-moll oraz, wykonany wspólnie z prof. Hilarym Drozdem, koncert na dwoje skrzypiec d-moll. Koncert ten był wielkim wydarzeniem kończącego się sezonu.

Muzyka kościelna często pobrzmiewa na koncertach Salonówki. Ma ona bowiem również w swym repertuarze kolędy, pastorałki (wykonywane oczywiście w okresie świąteczno- noworocznym). Kalendarz determinuje zatem, każdorazowo, ramowy program sezonu koncertowego. Nie może w nim oczywiście zabraknąć zwyczajowego, ciepłego koncertu z okazji Dnia Matki. W tym roku odbędzie się on 23 maja. Będzie to zarazem ostatni koncert Sezonu 1995/96.

Orkiestra Salonowa Filii daje także koncerty poza budynkiem uczelni - w teatrze, w cieszyńskich szkołach (często z okazji uroczystości jubileuszowych), a także w zakładach pracy, by przywołać chociaż występ w kwietniu 1994, z okazji otwarcia w Olzie nowej linii produkcyjnej czekolady "Milka".

Występy "Salonówki" towarzyszą istotnym wydarzeniom w życiu gmin i miast Podbeskidzia. Regularnie koncertuje Orkiestra w Skoczowie i Ustroniu (w tym ostatnim głównie dla kuracjuszy). Zawsze mile witana i chętnie słuchana.

Wspomnieć należy także o koncertach charytatywnych ("Salonówka" dała ich już kilka), z których cały dochód przeznaczony jest bądź to dla dzieci specjalnej troski, bądź na zakup specjalistycznej aparatury medycznej dla cieszyńskiego szpitala, bądź też na rzecz Domu Pracy Społecznej O. O. Bonifratrów w Cieszynie. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, za sprawą "Salonówki" gra w mieście nad Olzą, przez cały rok, a nawet i dłużej.

Orkiestra Salonowa ma także za sobą zagraniczne tournees. Pierwszy wyjazd miał miejsce w 1990 roku, na zaproszenie organizacji Mowe Jonathan w Bad Vilbel. Koncertowała także w Czechach. Otarła się o kontynent amerykański. A to za sprawą wspólnego koncertowania z Orkiestrą Symfoniczną z teksańskiego uniwersytetu w San Marcos, w maju ub. roku w cieszyńskim Teatrze im. Mickiewicza. Specjalnie z myślą o amerykańskich gościach Orkiestra Salonowa przygotowała suitę H. Zandera, poszerzając w ten sposób swoją ofertę o kompozytorów nowego kontynentu.

Głównym sukcesem Orkiestry jest zakwalifikowanie się do finału Ogólnopolskiego Konkursu Muzyki Tanecznej i Salonowej, odbywającego się w październiku ub. roku we Wrocławiu w ramach Targów Muzycznych INTERMEDIA`95. Ideą konkursu było promowanie zespołów kameralnych i tanecznych w Polsce i za granicą.
Cieszyńska "Salonówka" wyłoniona została wraz z trzynastoma innymi orkiestrami z 40 zespołów, ubiegających się o finałowy występ. Jury, w którym zasiadali m. in. Zb. Górny, A. Jagodziński, Cz. Bratkowski "wyróżniło zespół za wkład pracy i radosne muzykowanie". Dodajmy, iż nasza Orkiestra Salonowa była jedyną w składzie wiedeńskim.

Zespół tworzy trzynastu muzyków. Ta "złota trzynastka" to nauczyciele akademiccy pracujący w Filii, nauczyciele Szkoły Muzycznej w Cieszynie, także studenci (rzecz jasna ci najzdolniejsi). Jest to orkiestra w pełni profesjonalna, jedyna różnica (ale bardzo istotna), stanowiąca o odrębności "Salonówki", to jej gratisowe koncertowanie. W dzisiejszej dobie komercjalizacji kultury, wszystkich i wszystkiego, niezwykle rzadko spotykana to postawa. Dostrzegana jednakże przez władze uczelni: Szczególnie godny jest fakt całkowicie społecznego charakteru Waszej działalności - napisał Prorektor ds. Filii w Cieszynie prof. dr hab. Kazimierz Ślęczka w liście gratulacyjnym na 5-lecie istnienia zespołu - Orkiestra Salonowa przynosi chlubę naszej uczelni, umacnia jej więzi ze społeczeństwem i jej dobre imię.