Okres pandemii sprzyja wynalazczości

„Mamy kolejny patent” – te słowa najczęściej rozpoczynają korespondencję wysyłaną przez Mariusza Grzesiczaka, koordynatora Biura Rzeczników Patentowych UŚ. W ubiegłym roku Uniwersytet Śląski w Katowicach otrzymał aż 41 praw wyłącznych na różnego rodzaju przedmioty własności przemysłowej. Wysłanych zostało kolejnych 58 zgłoszeń do polskiego i zagranicznych urzędów patentowych. Padł rekord. Najwyraźniej pandemia sprzyja wynalazczej aktywności naszych naukowców.

Przyzwyczailiśmy się do tego, że Uniwersytet Śląski od wielu lat zajmuje wysokie miejsca w rankingach Urzędu Patentowego RP pod względem liczby przyznanych patentów i innych praw własności intelektualnej. Nasza bardzo dobra pozycja, szczególnie wśród tzw. uniwersytetów klasycznych, wynika również z rosnącej z roku na rok liczby zgłoszeń patentowych. Pod tym względem nie schodzimy z podium.

Ubiegły rok, naznaczony pandemią koronawirusa, okazał się szczególnie owocny pod kątem wynalazczej aktywności naszych naukowców, doktorantów i studentów. Warto podkreślić, że to właśnie w 2020 roku dokonano rekordowej liczby zgłoszeń do ochrony w polskim i zagranicznych urzędach patentowych, a także największej w historii uczelni liczby przyznanych praw.

Mariusz Grzesiczak przyznaje, że choć w trakcie pandemii w wielu dziedzinach życia, również uczelnianego, zauważyć można lekkie spowolnienie, dla niego był to okres najbardziej wytężonej pracy, odkąd został rzecznikiem patentowym.

– Byłem przekonany, że ograniczenia w działaniu laboratoriów wpłyną na opóźnienie realizacji niektórych badań. Jak się jednak okazało, nowe sytuacje dają często zaskakujące efekty i pobudzają – zwłaszcza ludzi kreatywnych – do szybkiego reagowania i do poszukiwania najciekawszych rozwiązań. To zaowocowało dużą liczbą wynalazków – dodaje.

Od lat na listach współtwórców opatentowanych wyników badań królują naukowcy z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych UŚ. Zdarzają się również zgłoszenia z Wydziału Nauk Przyrodniczych. Co ciekawe, choć wynalazki kojarzą nam się głównie z naukami technicznymi, na naszej uczelni można spotkać wynalazców reprezentujących Wydział Humanistyczny, a nawet… Szkołę Filmową im. Krzysztofa Kieślowskiego.

– Przyglądam się pracy naukowców oraz ich zainteresowaniom i motywuję ich do podejmowania działań, które mogą zakończyć się przyznaniem ochrony patentowej. Staram się „odkrywać” nowe zespoły naukowe, których wyniki badań charakteryzuje spory potencjał wynalazczy, a czasem również wdrożeniowy – mówi koordynator Biura Rzeczników Patentowych UŚ.

Wynalazcza aktywność przyciąga również młodych naukowców. Wśród współtwórców zgłaszanych do ochrony rozwiązań nie brakuje nazwisk doktorantów i studentów. Wielu z nich bierze potem udział w konkursach w Polsce i za granicą. Dobrym przykładem może być Ogólnopolski Konkurs Student Wynalazca organizowany od wielu lat przez Politechnikę Świętokrzyską. W ubiegłorocznej edycji konkursu zostało przyznane m.in. wyróżnienie autorom cyklu wynalazków dotyczących wydajnej metody syntezy pochodnych perylenu oraz koronenu na drodze reakcji cykloaddycji Dielsa-Aldera arynów do wnęki perylenu i jego pochodnych. Warto dodać, że wynalazek nagrodzono pół roku później srebrnym medalem podczas Warszawskiej Międzynarodowej Wystawy Wynalazków IWIS – największego w Polsce międzynarodowego wydarzenia promującego wynalazczość i innowacje. Złoty medal zresztą też trafił w nasze ręce. Jury doceniło sposób otrzymywania poli(1-winylo-2-pirolidonu) opracowany przez naukowców z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych UŚ.

– Chciałbym podkreślić, że rok 2020 to także podjęte kolejne działania wspomagające komercjalizację wybranych przedmiotów własności intelektualnej będących w posiadaniu uczelni, w tym głównie wynalazków i wzorów użytkowych – mówi Mariusz Grzesiczak. Do ciekawszych przykładów należy kilka odmian innowacyjnych płetw pływackich opracowanych przez zespół prof. Andrzeja Swinarewa z Uniwersytetu Śląskiego we współpracy z naukowcami z AWF im. Jerzego Kukuczki w Katowicach (na zdjęciu obok, rys. Andrzej Swinarew). – Wszystkie zaprojektowane odmiany płetw uzyskały patenty w niespotykanie ekspresowym tempie, bo już po 7 miesiącach od ich zgłoszenia do Urzędu Patentowego (podczas gdy zwykle trwa to około 2–3 lat). Po drugie, UŚ nawiązał współpracę ze znanym producentem sprzętu nurkowego i pływackiego, czego wynikiem już jest dokonanie zgłoszeń zagranicznych w celu objęcia wynalazków ochroną również w innych krajach. Będziemy dążyć do efektywnego wdrożenia rozwiązań na rynku międzynarodowym – podsumowuje rzecznik patentowy.