Kultura piśmienności młodzieży szkolnej w perspektywie analfabetyzmu funkcjonalnego. Badanie sprawności komunikacyjnej w szkołach Śląska i Zagłębia - to temat projektu realizowanego od 2006 roku na Wydziale Filologicznym

Jak uczyć języka polskiego?

O szczegóły projektu pytamy jego kierownika dr. hab. Jacka Warchalę, dyrektora Instytutu Języka Polskiego.

- Analfabetyzm funkcjonalny... brzmi przerażająco, co oznacza to pojęcie?

- Dla socjologii analfabetyzm funkcjonalny jest brakiem umiejętności odbioru tekstów pisanych, ich aktywnego rozumienia i przyswojenia, czyli przyswojenia i wykorzystania twórczego (tekst pisany = pisma, wykresy, mapy, schematy). Dla językoznawców jest to przede wszystkim brak umiejętności nadawania tekstu pisanego, tzn. nieumiejętność realizowania tekstu pisanego i kształtowanie go tak, jak robi się to w mowie potocznej - tekst pisany często jest niezrozumiały dla postronnego czytelnika, trzeba znać kontekst wypowiedzi, sytuację itd., nadawca kształtuje tekst pisany tak, jakby mówił do kogoś, kto jest akurat obecny, zna sytuację, dlatego wydaje mu się, że wystarczy operować zaimkami, nieskończonymi logicznie zdaniami, odwoływać się do własnej wiedzy, nie używać opisowych partii i partii wyjaśniających, nie stosować relacji przyczynowo-skutkowych. Tekst jest po prostu mało zrozumiały bez znajomości sytuacji, w której znajduje lub znajdował się nadawca.

 

dr. hab. Jacek Warchala

 

- Główne założenia...

- Celem projektu jest przeprowadzenie możliwie najszerszych badań nad poziomem piśmienności, rozumianej jako umiejętność (sprawność) budowania i odbioru tekstów pisanych. Badania obejmują młodzież wybranych szkół Śląska i Zagłębia i dotyczą analizy tekstów mówionych i pisanych uczniów szkół ponadpodstawowych.

... szkoły Śląska i Zagłębia, czy to jest środowisko reprezentujące całą Polskę?

- To jest pierwszy etap badań; najpierw chcemy przebadać okręg wielkoprzemysłowy.

- Jak zrodził się pomysł?

- Jako czynni pracownicy naukowo-dydaktyczni obserwujemy, że kłopot z poprawnym sformułowaniem tekstu pisanego mają nawet ci, którzy już wkrótce będą tego uczyć w szkole - studenci polonistyki. Ta sytuacja wydaje się niebezpieczna, wzrasta bowiem w wypracowaniach uczniowskich i pracach studenckich rola czynnika sytuacyjnego w tworzeniu spójnego tekstu, a jest to niebezpieczny dla kultury pisma przejaw odejścia od autonomizacji tekstu pisanego na rzecz nieautonomicznego, niezrozumiałego samodzielnie tekstu mówionego-potocznego. Wstępne badania (dr hab. Aldona Skudrzyk, Zakład Językoznawstwa Pragmatycznego, dr hab. Jacek Warchala, Zakład Współczesnego Języka Polskiego) pokazują, że istnieją dwa potężne czynniki podtrzymujące niekorzystne tendencje: kulturowy - rozwój kultury, którą nazywa się zwykle kulturą obrazkową, audiowizualną czy ikoniczną, ugruntowywaną przez nowe media, internet, tak zwany dyskurs marketingowy, "psujące" tradycyjne sposoby komunikowania się oraz czynnik komunikacyjny, czyli poszerzanie się komunikacji potocznej, genetycznie mówionej, ze strukturami gramatycznymi charakterystycznymi dla sytuacyjnego sposobu porozumiewania się, co utrudnia logiczny, linearny sposób prowadzenia myśli, preferuje chaotyczny i cząstkowy obraz rzeczywistości zamiast spójnego, analitycznego jej obrazu.

- Jaki jest wymiar praktyczny badań?

- Nie mamy oczywiście zamiaru "walczyć" z nowymi mediami, chcemy rozpoznać, co należy zrobić, aby nowe sposoby komunikowania nie zastępowały rozwiniętej percepcji rzeczywistości na rzecz fragmentaryczności potocznej interpretacji świata. W naszym ujęciu przyczyn należy upatrywać przede wszystkim w języku i poziomie opanowania właściwego, rozwiniętego kodu (w rozumieniu tego terminu przez wybitnego badacza, socjologa, Basila Bernsteina). Tylko taki kod może zapewnić uczestnictwo w kulturze następnym pokoleniom. Jeśli nie wykształcimy tej świadomości także wśród decydentów, polityków, nauczycieli, stopień analfabetyzmu funkcjonalnego będzie tylko się zwiększał, powiększać się będzie luka pokoleniowa, zmniejszać się natomiast będą szanse na równość w dostępie do kultury wszystkich obywateli, nie tylko tych z elitarnych szkół i inteligenckich rodzin, kultywujących tradycje kultury wysokiej. Badania mają wymiar praktyczny i powinny pokazać, w jakim kierunku ma zmierzać nauczanie języka polskiego, jakie miejsce mają tu problemy języka; powinny też zwrócić uwagę na sposób uczenia dzieci tego, jak budować teksty, na czym polega wpływ języka potocznego, jak unikać interferencji języka mówionego na język pisany i w jaki sposób trwanie w określonym typie kodu może determinować wyniki osiągane przez ucznia w szkole.

- Efektem badań będzie...

- Prace zakończą się opublikowaniem monografii naszego autorstwa, zbierającej wyniki badań i pokazującej sposoby ich wykorzystania w praktyce dydaktycznej. Konferencja i publikacje powinny wzbudzić dyskusję na temat kierunków kształcenia współczesnej młodzieży. Spodziewamy się także wykorzystać pracę studentów polonistyki nie tylko do przygotowania materiału badawczego, ale też do wykorzystania jego wycinków w ich własnych pracach magisterskich.

- Czy istnieje szansa, aby rezultatami badań zainteresowali się politycy i decydenci?

- (???) Mam wrażenie, że nasi politycy mają inne ważniejsze zadania - np. bal u prezydenta! Ale nadzieję trzeba pielęgnować!

Projekt zostanie zakończony w 2009 roku.

Autorzy: Maria Sztuka, Foto: Jacek Warchala