Chemia żywi i leczy

- Jak żadna z nauk ścisłych, chemia może szczycić się zauważalnymi dla każdego osiągnięciami, ale jednocześnie wywołuje niezbyt pochlebne skojarzenia... truje, szkodzi. Czy ta skrajność przekłada się na spadek zainteresowania tą dziedziną nauki?

Dyrektor Instytutu Chemii prof. dr. hab. Stanisław Kucharski

- Chemia rozwija się niezwykle dynamicznie. Wystarczy porównać stan wiedzy z lat 60. ubiegłego wieku, aby przekonać się z jak wielkim postępem mamy do czynienia. Niewątpliwie jest on rezultatem współdziałania z informatyką. Włączenie w badania chemiczne metod komputerowych wywołało spektakularną rewolucję, która otworzyła nowe możliwości przed tą dziedziną nauki. Za złe skojarzenia z chemią należy winić nie naukowców, ale przemysł, który w poszukiwaniu szybkiego zysku, wybiórczo korzysta z osiągnięć nauki. Korzystamy z każdej okazji, aby przypominać, że chemia żywi, leczy, ubiera, buduje domy... Nie można zapominać, że to właśnie jej rozwój w ciągu ostatnich stu lat zmienił oblicze naszej Planety. Wystarczy przywołać dwa ważne, ale mało spektakularne odkrycia: pierwsze to opracowanie metody pozyskiwania z powietrza azotu, który służy do produkcji nawozów sztucznych. Ich zastosowanie przyczyniło się do zielonej rewolucji - kilkunastokrotnego wzrostu plonów, co umożliwia wyżywienie ludzkości. Drugie - to sposób otrzymywania ultraczystego krzemu. Mało kto wie, że twórcą metody był polski uczony - profesor Jan Czochralski. To odkrycie dało podwaliny pod rozwój przemysłu elektronicznego, dzięki niemu powstały układy scalone, komputery... Obecnie chemikom największe wyzwania stawia medycyna i farmaceutyka.

- Czy to oznacza, że Instytut nie ma problemów z rekrutacją?

- Bywały lata, że chętnych do studiowania chemii było kilkakrotnie więcej niż wolnych miejsc, spadek jest widoczny, ale sytuacja nie zagraża bytowi Instytutu. Taka jest sytuacja w całej Europie, choć, na szczęście, ta niepokojąca tendencja powoli się zmienia. Jestem przekonany, że już wkrótce trend się odwróci i zainteresowanie studiowaniem nauk ścisłych powróci do dawnego wymiaru. To, co nas niepokoi, to znaczne obniżenie poziom wiedzy kandydatów. Aby rozbudzić zainteresowanie młodzieży szkolnej chemią, Instytut, głównie przy udziale prof. Stanisława Krompca i jego zespołu, zorganizował w ubiegłym roku pierwszy konkurs chemiczny, w tym roku zmuszeni byliśmy zwiększyć jego zasięg do rangi ogólnopolskiego, ponieważ odzew był ogromny a zgłoszenia mieliśmy prawie z całej Polski. To cieszy.

- Nowoczesna chemia stawia nowe wyzwania...

- Instytut angażuje się w najnowsze badania, które dyktuje światowa czołówka. Pracujemy nad poszukiwaniem nowych materiałów, prowadzimy badania nad polimerami przewodzącymi, sondami biomedycznymi, związkami chiralnymi, rozwijaniem nowych metod katalitycznych, prowadzimy badania strukturalne. Zespół prof. Teresy Kowalskiej wydaje czasopismo Acta Chromatographica (Impact Factor 1.109 - drugie wśród wszystkich polskich czasopism chemicznych notowanych na liście filadelfijskiej). Instytut jest w Polsce niekwestionowanym liderem w dziedzine chemometrii (metody statystyczne i komputerowe a analizie danych). Prof. Beata Walczak, kierownik Zakładu Chemometrii, jest koedytorem wiodącego czasopisma chemometrycznego (Chemometrics and Intelligent Laboratory System), jest współredaktorem dwóch serii wydawniczych, a także członkinią Rad Wydawniczych czterech ważnych czasopism z dziedziny chemii analitycznej. Zespół prof. Jarosława Polańskiego zyskał uznanie za osiągnięcia nad badaniami tak zwanych inhibitorów integrazy HIV w ramach programu badań nad zespołem AIDS, prof. Polański został zaproszony w roku 2007 do udziału w Editorial Boards Combinatorial Chemistry, czasopiśmie światowego formatu.

O jakości prowadzonych u nas badań świadczy spektakularny wzrost liczby i poziomu naukowego opublikowanych prac. O ile podczas poprzedniej kategoryzacji, za lata 2001 - 2004, Instytut miał na koncie 56 prac o najwyższej punktacji KBN (24 punkty), to w jednym roku 2007 takich prac mamy 60. Największy udział w tym osiągnięciu ma grupa młodych naukowców. Młodych, bo to zaledwie trzydziestolatkowie, którzy już mogą poszczycić się nieprzeciętnymi osiągnięciami. M.in. dr hab. Barbara Machura jest współautorką 17 prac opublikowanych w roku 2007 (z których 13 należy do grupy najwyżej punktowanych). Ich zapał i niebywały entuzjazm - to wszystko decyduje o przyszłości naszego Instytutu. Zamierzamy wkrótce otworzyć dwie nowe specjalności - chemię informatyczną i chemię leków.

- Czy chemicy mają problemy ze znalezieniem pracy?

- Wzrost gospodarczy wymusza zapotrzebowanie na dobrze wyedukowanych chemików. Nasz absolwent świetnie łączy wiedzę fachową z informatyczną, dlatego ma o wiele szersze możliwości znalezienia pracy. Międzynarodowa wymiana naukowa studentów sprzyja kontynuowaniu przez nich nauki na studiach doktoranckich w renomowanych europejskich uczelniach. Zastój w zatrudnianiu chemików mamy już za sobą. Na przykładzie ostatnich dwóch lat, mogę powiedzieć - nasi absolwenci na pewno nie są bezrobotni.

Rozmawiała
Maria Sztuka
Autorzy: Foto: Agnieszka Sikora