Debata na temat mobilności studenckiej

Mocne i słabe strony Erasmusa

Katowickie spotkanie było częścią ogólnopolskiej kampanii społecznej na rzecz mobilności akademickiej, w ramach której podobne debaty odbyły się w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi.

17 listopada ubiegłego roku w auli im. Kazimierza Lepszego w rektoracie odbyła się debata, poświęcona mobilności akademickiej. Spotkanie zostało zorganizowane przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie, pełniącą w Polsce rolę Narodowej Agencji Programu Edukacyjnego Unii Europejskiej „Uczenie się przez całe życie” – Lifelong Learning Programme, przy uczestnictwie i z pomocą działu projektów międzynarodowych i współpracy z zagranicą UŚ. Debatę uroczyście otworzył JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś. Wzięła w niej także udział prorektor ds. studenckich, promocji i współpracy z zagranicą, prof. dr hab. Barbara Kożusznik. Narodową Agencję reprezentowały: Dorota Rytwińska i Renata Decewicz, a Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej Martyna Rudka z Uniwersytetu Śląskiego. W spotkaniu wzięło udział ponad 200 osób z Uniwersytetu Śląskiego, Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Śląskiej Wyższej Szkoły Zarządzania, Wyższej Szkoły Bankowości – Wydziału Zamiejscowego w Chorzowie, Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej, Politechniki Śląskiej, Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach, Wyższej Szkoły Technologii Informatycznych w Katowicach oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Katowickie spotkanie było częścią ogólnopolskiej kampanii społecznej na rzecz mobilności akademickiej, w ramach której podobne debaty odbyły się w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi. Pozwoliła ona beneficjentom programu Erasmus na ocenę wymiany studentów i kadry akademickiej pomiędzy europejskimi uczelniami oraz ukazanie podstawowych trudności w wykorzystywaniu szans, jakie ona daje.

Debata rozpoczęła się od odtworzenia wystąpień Jana Figela – obecnie byłego już komisarza ds. edukacji, kultury i młodzieży oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. dr hab. Barbary Kudryckiej, adresowanych do społeczności akademickiej. Następnie swoje doświadczenia z programem Erasmus zaprezentowali: Magdalena Rode, pracownik naukowy Instytutu Psychologii UŚ, Claudia Florea, studentka Universitatea din Bucuresti, obecnie stypendystka rządu polskiego i doktorantka UŚ oraz Krystian Przybyła, student Instytutu Informatyki UŚ.

Dyskusja na temat mobilności skupiła się na najbardziej dotkliwych problemach beneficjentów programu Erasmus, głównie studentów, oraz uczestniczących w programie uczelni. Szczególne trudności dotyczą zaliczania okresów studiów zrealizowanych w uczelniach zagranicznych, co bardzo ogranicza zainteresowanie ofertą stypendialną programu. Przyjęte rozwiązania, niestety, nie chronią w pełni przed złymi praktykami, prowadzącymi niekiedy do niezgodnego z podstawowymi zasadami Erasmusa zmuszania studentów do „podwójnego” zaliczania semestru albo roku zrealizowanych w zagranicznych uczelniach partnerskich. Za słabą stronę Erasmusa uczestnicy debaty uznali także niejednolite zasady stosowane przez różne uczelnie, odnoszące się między innymi do kwalifikacji i procedury aplikacyjnej. Dla polskich uczelni dużym kłopotem jest także brak równowagi pomiędzy wyjazdami i przyjazdami studentów. Również poziom finansowania nie jest najmocniejszą stroną Erasmusa. Pomimo trudności program i mobilność akademicka stale się rozwija. Stopniowo zmniejszają się dysproporcje pomiędzy podstawowymi rodzajami aktywności w ramach programu.

W debacie poświęcono miejsce także korzyściom, jakie z programu Erasmus mogą czerpać studenci, którzy nie decydują się na wyjazd. Pozostając na swojej uczelni macierzystej mają oni możliwość kontaktu ze studentami i pracownikami innych uczelni, którzy przyjeżdżają tu na studia lub w celu prowadzenia zajęć. Mobilność akademicka stała się podstawowym sposobem tworzenia europejskiego wymiaru edukacji. Możliwości, jakie daje wymiana akademicka z całą pewnością nie są jeszcze w pełni wykorzystane. W jakim stopniu wpłyną one na kształt szkolnictwa wyższego w Europie i czy będzie to tylko wpływ pozytywny, uwolniony od wszelkich tendencji niepożądanych, pozostaje jednak nadal kwestią otwartą.