Tam, gdzie była pierwsza Wielkanoc

"Jezus Nazarejczyk, król żydowski", Góra i Ogród Oliwny, Betania, Jerozolima, Golgota... nazwy te tak bardzo weszły w naszą przestrzeń pojęciową, że zapominamy, iż historia, którą uobecniamy w czasie paschalnym, nie na polskiej ziemi się rozegrała.

Autorem znaku graficznego 'Coexist' (Współistnienie) jest polski grafik Piotr Młodożeniec. Litera 'C' to muzułmański półksiężyc, 'X' żydowska Gwiazda Dawida, zaś 'T' przedstawione jest w postaci chrześcijańskiego krzyża. Projekt powstał na zamówienie Museum on the Seam w Jerozolimie jako jeden z 36 billboardów wybitnych artystów z całego świata (www.coexistence.art.museum)
Autorem znaku graficznego "Coexist" (Współistnienie) jest polski grafik Piotr Młodożeniec. Litera "CÓ to muzułmański półksiężyc, "X" żydowska Gwiazda Dawida, zaś "T" przedstawione jest w postaci chrześcijańskiego krzyża. Projekt powstał na zamówienie Museum on the Seam w Jerozolimie jako jeden z 36 billboardów wybitnych artystów z całego świata (www.coexistence.art.museum)

Św. Hieronim (mieszkaniec Betlejem) w IV w. stwierdził: "Kto własnymi oczyma widział święte miejsca, ten lepiej zrozumie Pismo święte". Z tego względu, jak i wielu innych, Ziemia Święta - arena historii zbawienia, teatr tak wielu dziejotwórczych wydarzeń, sanktuarium trzech wielkich religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu - była i jest celem wypraw i pielgrzymek. Bo według Daniela Ropsa: "Mało jest krajów mogących roztoczyć tak wielką różnorodność widoków na tak małej przestrzeni. W ciągu kilku godzin można przejść od brzegów prawdziwie rajskiego jeziora do niepokojącego skupiska grzbietów górskich, do jałowych wąwozówÓ. Gdy do owego naturalnego piękna dodamy pamięć o bogactwie historii, a nade wszystko zauważymy ślady Bożej obecności, zrozumiemy określenie "Piąta Ewangelia".

Zmiany dokonujące się w naszym kraju sprawiły, że od kilku lat wyprawa do Ziemi Świętej przestała być nieosiągalnym marzeniem. Po względnym wygaszeniu tragicznych napięć pomiędzy Izraelem a Autonomią Palestyńską ruch pielgrzymkowy i turystyczny Polaków zdecydowanie się nasilił. Korzystając z zimowej przerwy do Ziemi Świętej wyruszyła także pięćdziesięcioosobowa grupa pielgrzymów ze Śląska, w tym grupa osób z Uniwersytetu Śląskiego. Przez osiem dni wędrowała ona śladami Jezusa z Nazaretu. Pielgrzymowanie zainicjowało powtórzenie przeżycia Mojżesza spoglądającego z Góry Nebo na ziemię obiecaną. Dla pasjonatów geografii i kartografii nie lada gratką była wizyta w Madabie, gdzie znajduje się pochodząca z VI w. mozaika przedstawiająca mapę ówczesnej Palestyny i okolic. Z gościnnego królestwa Jordanii przenieśliśmy się do zielonej Galilei, ukochanej ziemi Jezusa. Zakwaterowanie w Nazarecie umożliwiało wędrowanie i smakowanie tej szczególnej krainy: Kana Galilejska, Góra Tabor, Góra Błogosławieństw, Kafarnaum, Tabgha, Jezioro Tyberiadzkie... Wieczorami bliskość Bazyliki Zwiastowania zachęcała do modlitewno-refleksyjnych wizyt w domu Maryi i Józefa, tam, gdzie "Słowo stało się ciałem".

Tam, gdzie była pierwsza Wielkanoc

Po kilku dniach przemieściliśmy się do Judei, przemierzając pasmo Karmelu i nadmorskie równiny Saronu, wstępując do Groty Eliasza, do Cezarei Nadmorskiej i Jaffy. Śladem uczniów Jezusa zatrzymaliśmy się w Emaus, by wieczorem stanąć u bram szczególnego miasta - Jerozolimy. Tu, w Mieście Pokoju i w jego okolicach, zwiedzaliśmy: Ain Karim (miejsce narodzenia Jana Chrzciciela i Nawiedzenia św. Elżbiety), Betlejem opasane złowrogim murem, najstarsze miasto świata - Jerycho, Morze Martwe, Qumran - świadek archeologii biblijnej, Pustynię Judzką, Betanię, Górę Oliwną i samo miasto, tak bogate w miejsca-ślady - Wieczernik, Syjon, Grób Pański, Mur Zachodni (tzw. Ściana Płaczu), dziedziniec świątyni i wiele innych.

"Jak dobrze mieć sąsiada..." - nuci człowiek, który doświadcza z tej strony sympatii czy bezinteresownej pomocy. Na "niewygodnychÓ sąsiadów narzekają ci, którzy doświadczają z ich strony plotek, złośliwości, krzywdy... W naszym polskim "ciepełku" smakujemy i jednego, i drugiego, choć przecież większość z nas myśli o sąsiadach jako o braciach w Chrystusie - mówi Barbara Leśnik, uczestniczka pielgrzymki, studentka Wydziału Teologicznego UŚ. - "Jeden duch, jedna wiara, jeden Chrystus", a jednak wiele zdań i postaw. Doświadczenie Ziemi Świętej, na której mamy mozaikę kultur, pomaga docenić naszą Polaków codzienność - dostrzegamy, jak małe są nasze problemy. Staramy się wówczas budować wspólnotę sąsiedzką, by nie dopuścić do powstania muru - rzeczywistości niechęci, lęku, więzienia. Ten mur stał się realny dla mieszkańców Betlejem i Jerozolimy.

Tam, gdzie była pierwsza Wielkanoc

Jerozolima to przestrzeń wielokulturowych kontrastów. Siedemnaście razy - w ciągu swej liczącej cztery tysiące lat historii była zdobywana, niszczona, palona, grabiona. Dziś nadal jest powodem trwającej od dawna rywalizacji, przemocy i roszczeń wyłączności. Tylko usunięcie sporów i nieporozumień może sprawić, że ziemia ta, Ziemia Święta, stanie się, zgodnie ze swym przeznaczeniem, miejscem spotkania oraz braterskiego, stałego i wytrwałego dialogu dla wszystkich duchowych potomków Abrahama. Przestrzenią dobrosąsiedzkich relacji. Bowiem dziś i od dawna to sąsiedztwo już trwa.

Podczas swej pielgrzymki do Jerozolimy Jan Paweł II 23 marca 2000 r., skierował następujące słowa do żydowskich, chrześcijańskich i muzułmańskich przywódców religijnych: "Dla nas wszystkich Jerozolima, jak wskazuje jej nazwa, jest Miastem Pokoju. Może żadne inne miejsce na świecie nie przekazuje tak mocno sensu transcendencji i Bożego wybrania, które widzimy w jej kamieniach i zabytkach i w świadectwie trzech religii żyjących obok siebie w obrębie jej murów. W tym współżyciu nie wszystko było lub będzie łatwe. Lecz w naszych religijnych tradycjach musimy znajdować mądrość i wyższą motywację do zapewnienia zwycięstwa wzajemnego zrozumienia i serdecznego poszanowania". Niestrudzony Pielgrzym pokoju i pojednania wzywał: "W każdej z naszych religii znana jest w takiej czy innej formie złota zasada: <>. Choć ta zasada jest bardzo cennym drogowskazem, prawdziwa miłość bliźniego idzie znacznie dalej. Opiera się na przekonaniu, że gdy miłujemy bliźniego, okazujemy miłość do Boga, a gdy krzywdzimy bliźniego, obrażamy Boga. Znaczy to, że religia jest wrogiem podziałów i dyskryminacji, nienawiści i rywalizacji, przemocy i konfliktów. Religia nie jest i nie może stawać się usprawiedliwieniem przemocy, zwłaszcza wówczas gdy tożsamość religijna nakłada się na tożsamość kulturową i etniczną. Religia i pokój idą w parze! Wyznawanie i praktykowanie religii musi się łączyć z obroną obrazu Bożego w każdym człowieku!

Dobry pasterz (Pustynia Judzka)
Dobry pasterz (Pustynia Judzka)

Wizyta w Ziemi Świętej sprawia, że zostawia się tam cząstkę serca. Pozostaje pamięć o jej mieszkańcach, tych życzliwych i tych, którzy przez doświadczenie życia bardzo życzliwi nie są. Ta pamięć oczyszcza serce z oziębłości na sytuację w Ziemi Świętej, z uprzedzeń i z niewdzięczności za to, co się ma. Smakowanie i podpatrywanie trudnego współistnienia trzech kultur i religii, stało się inspiracją do zorganizowania wystawy fotograficznej pt. "Sąsiedztwo" na Wydziale Teologicznym UŚ. Zaprezentowane zostały fotografie będące wynikiem uchwycenia w obiektywie znaków koegzystencji świata muzułmańskiego, żydowskiego i chrześcijańskiego. Autorami prezentowanych fotografii byli: Piotr i Harald Barchańscy, Paweł Sobik i Grzegorz Wita. Wernisaż wystawy odbył się w gmachu Wydziału 26 stycznia 2008 r. Wybrano tę datę, gdyż w ten dzień właśnie w Polsce obchodzony był już po raz ósmy Dzień Islamu. W oczywisty sposób wystawa nawiązywała także do przeżywanego przez Kościół polski 17 stycznia 2008 r. jedenastego Dnia Judaizmu. Tegoroczne hasło zwracało uwagę na punkt wspólny trzech religii - pragnienie pokoju. To pragnienie, realizowane w zwyczajności sąsiedzkich relacji, stało się kanwą prezentacji fotogramów, będących owocem wyprawy-pielgrzymki do Ziemi Świętej.

Autorzy: Grzegorz Wita, Foto: Piotr Barchański