22 czerwca w Centrum Informacji Naukowej i Bibliotece Akademickiej odbył się otwarty panel dyskusyjny pt. „Zmiana postaw wobec jąkania”

To nie nasza wada, to nasza cecha

W panelu wzięli udział polscy liderzy ruchu samopomocowego osób jąkających się, a także gość specjalny z Izraela – Benny Ravid, założyciel i w latach 2007–2010 przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających Się (International Stuttering Association). Benny Ravid wygłosił wykład pt. „Jąkanie to także możliwości”, w którym przekonywał, że żadna inna kwestia nie wpłynęła tak pozytywnie na jego życie, jak właśnie jąkanie.

Benny Ravid, założyciel i były przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób
Jąkających Się
Benny Ravid, założyciel i były przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających Się

I faktycznie, w dużej mierze dzięki owej cesze jego życiorys jest tak niezwykły. Urodził się jako Ryszard Benjamin Werebejczyk w 1948 roku w Łodzi, w rodzinie polskich Żydów ocalałych z Holocaustu, która w kwietniu 1957 roku zdecydowała się wyemigrować do bardzo młodego, bo będącego równolatkiem naszego bohatera, państwa Izrael. Z brakiem płynności mowy mały Benny borykał się jeszcze w Polsce, ale dopiero w nowej ojczyźnie zdiagnozowano, że jest to jąkanie.

– Było to dla mnie dużym problemem i powodowało wielką frustrację w moim życiu. Był to powód, dla którego nie brałem udziału w klasowych dyskusjach. Nie odpowiadałem na pytania nauczyciela nawet wtedy, kiedy znałem odpowiedź. Bałem się uczestniczyć w wydarzeniach społecznych. Nie byłem w stanie w pełni zaprezentować tkwiącego we mnie potencjału. Musiałem wręcz walczyć z dziećmi, które wyśmiewały się ze mnie i z mojego jąkania – wspominał.

Jego głównym celem w okresie dorastania stało się pozbycie się tej przykrej przypadłości. Podejmowane terapie (m.in. psychoanaliza, ćwiczenia kontroli rytmu mowy z wykorzystaniem metronomu), choć znacząco wpływały na polepszenie płynności mowy, w ostatecznym rozrachunku tylko rozczarowywały, ponieważ żadna z nich nie eliminowała jąkania do końca. Benny postanowił szukać pomocy poza konwencjonalnymi terapiami. W swoim wykładzie ten czas poszukiwań podzielił na trzy okresy.

Pierwszy z nich nazwał okresem psychologicznym. Na początku lat 70. rozpoczął studia na kierunku inżynieria lotnicza na Technionie (Izraelskim Instytucie Technologii w Hajfie) i jako przedmiot dodatkowy wybrał psychologię, sądzono bowiem wówczas, że jąkanie ma podłoże psychologiczne.

– Wiedza zakresu psychologii pokazała mi, jak postrzegać siebie i odnosić się do różnych życiowych problemów – wspomina Benny Ravid.

Okres drugi, trwający od połowy lat 70. do połowy lat 80., koncentrował się wokół postaci południowoafrykańskiego charyzmatycznego i inspirującego mówcy Pata Grove’a, który w Izraelu prowadził warsztaty świadomości (dziś powiedzielibyśmy zapewne: coachingu) o nazwie „I am”. Ravid udzielał się przy nich jako wolontariusz i choć wielu zarzucało przybyszowi z RPA, że organizuje wokół siebie coś w rodzaju sekty (w największych warsztatach wzięło udział ok. 900 osób), Pat Grove był dla Benny’ego niesamowitym autorytetem.

– Pewnego razu, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, Pat zaprosił mnie na osobiste spotkanie. W jego trakcie wyznał mi, że on jąka się tak samo jak ja! Powiedział też wtedy: „Benny, Twoim problemem nie jest jąkanie. Twoim problemem jest to, w jaki sposób postrzegasz swoje jąkanie”. Przytaknąłem mu, ale w pełni nie zrozumiałem jego słów – relacjonował. Dzięki okresowi „I am” Benny nauczył się przemawiać do dużej publiczności.

Później nastąpił okres trzeci, indyjski, trwający aż do połowy lat 90. Benny Ravid kilkakrotnie podróżował wówczas do Indii, a przez większą cześć spędzonego tam czasu przebywał w mieście Poona, gdzie związał się z gminą sannjasinów – wyznawców indyjskiego mistyka i nauczyciela duchowego Osho (właściwie Bhagwan Shree Rajneesh). W tym czasie brał udział w wielu medytacjach i warsztatach. Benny wspomina, że te doświadczenia niemal doprowadziły do rozpadu jego osobowości i „narodzenia się na nowo”.

– Każdy okres dał mi bardzo wiele, ale po przejściu przez nie wszystkie nadal byłem osobą, która się jąka. I tak jest do teraz – wyznał gość z Izraela.

Latem 1997 roku po raz pierwszy pojawił się na spotkaniu grupy samopomocowej dla osób jąkających się w Tel Awiwie i bardzo szybko stał się jej liderem. Wkrótce doszło do połączenia z podobnymi grupami działającymi m.in. w Jerozolimie i Hajfie, czego efektem było utworzenie w kwietniu 1999 roku Izraelskiego Stowarzyszenia Osób Jąkających się (AMBI), któremu Benny Ravid przewodniczył od początku istnienia aż do końca 2015 roku.

– Prowadzenie grup wsparcia, organizacja konferencji i występowanie na nich, wypowiedzi w mediach w celu zwiększenia społecznej świadomości na temat jąkania, spotkania w politykami i znanymi osobami życia publicznego – wszystko to spowodowało, że musiałem przestać traktować jąkanie jako najstraszliwszą życiową katastrofę i spróbować myśleć o nim w kontekście szans i możliwości – przekonywał prelegent, którego zaangażowanie doceniono na forum międzynarodowym: w maju 2007 roku wybrano go na przewodniczącego Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających się – ISA (funkcję tę sprawował przez trzy lata).

– Dopiero po latach w pełni zrozumiałem to, co chciał mi przekazać Pat Grove: zrozumiałem, że jąkanie jest moją największą szansą w życiu! To jąkanie dało mi te wszystkie możliwości, o których opowiedziałem, i jestem za nie mojemu jąkaniu wdzięczny – zakończył swoje wystąpienie Benny Ravid.

Panel dyskusyjny pt. „Zmiana postaw wobec jąkania”
Panel dyskusyjny pt. „Zmiana postaw wobec jąkania”

Panel dyskusyjny moderowały przedstawicielki organizatorów wydarzenia – opiekunka Studenckiego Logopedycznego Koła Naukowego „Lallatio” dr hab. Irena Polewczyk (z Katedry Pedagogiki Wczesnoszkolnej i Pedagogiki Mediów Uniwersytetu Śląskiego) oraz założycielka Centrum Logopedycznego w Katowicach dr hab. Katarzyna Węsierska (z Instytutu Języka Polskiego UŚ im. Ireny Bajerowej). Wśród tematów poruszonych w rozmowie znalazły się m.in. sposoby zmiany postaw wobec jąkania i osób jąkających się, cele podejmowanych terapii czy rady dla młodych logopedów, którzy w pracy stykają się z jąkaniem.

– Radziłabym młodym adeptom logopedii, aby podmiotem ich pracy była osoba, a nie tylko samo jąkanie. Wiem, ile mnie samej dała różnica w podejściu między moim pierwszym a drugim logopedą – mówiła psycholog kliniczny mgr Lucyna Jankowska- -Szafarska, która współtworzyła ruch samopomocowy osób jąkających się w Polsce, a obecnie zaangażowana jest w koordynowanie pracy Grupy „J” w podejściu Charlesa Van Ripera działającej przy Uniwersytecie Jagiellońskim.

Mgr Izabela Michta, liderka Klubu Ludzi Mówiących, grupy terapeutyczno- samopomocowej działającej na UŚ, stwierdziła z kolei, że jej najważniejszym osobistym celem terapii jest pewność siebie w mówieniu:

– Dochodzi się do tego na drodze małych, codziennych sukcesów. Poza tym staram się podchodzić do jąkania z dystansem i zaszczepiać ten dystans u innych.

Mgr Katarzyna Ploch, koordynatorka katowickiego Klubu „J”, a zarazem logopeda z kilkunastoletnim doświadczeniem, wspominała natomiast, jak bardzo w okresie dzieciństwa i adolescencji zmagała się z brakiem akceptacji swojego jąkania.

– Niestety, przyczynili się do tego moi rodzice i ich wiecznie zmartwione miny, kiedy się jąkałam. Tak bardzo wyparłam jąkanie z podświadomości, że przez 20 lat byłam w stanie je ukrywać i mówić zupełnie płynnie. Taka postawa zrujnowała mnie jednak zdrowotnie i w pewnym momencie musiałam jąkanie zaakceptować. Ogromnie wiele mi to dało.

– To stereotyp, że osoby jąkające nie wychodzą na zewnątrz. Musimy wychodzić do ludzi, ponieważ to najbardziej skuteczne miejsce terapii. Kiedy byłem uczniem, w gabinecie logopedy bez problemu mówiłem płynnie, ale w szkole musiałem udzielać odpowiedzi na kartce. Dzisiaj nie czuję strachu przed mówieniem do państwa i daje mi ono olbrzymią satysfakcję. A jąkanie traktuję jako moją cechą, nie wadę – przekonywał Zdzisław Gładosz, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Osób Jąkających Się „Ostoja”, który przyjechał do Katowic aż z Lublina.

– Najważniejsze dla osoby jąkającej się jest to, aby zaakceptować siebie. Jeśli to się uda, wszyscy inni będą musieli zaakceptować osobę, która się jąka – podsumował z uśmiechem Benjamin Ravid, który po raz kolejny będzie gościł w Katowicach 19 października 2017 roku. Tego dnia weźmie udział w otwartym seminarium „Świat, który rozumie jąkanie – eksperci mają głos” zorganizowanym w CINiBA z okazji przypadającego 22 października Międzynarodowego Dnia Świadomości Jąkania – ISAD 2017 (International Stuttering Awareness Day).

Materiał filmowy zarejestrowany podczas konferencji jest dostępny na stronie internetowej Międzynarodowej Konferencji Logopedycznej „Zaburzenia płynności mowy – teoria i praktyka”: http://www.konferencjazpm. edu.pl/pl/multimedia-2.

Autorzy: Tomasz Płosa
Fotografie: Tomasz Płosa