Jubileusz profesora Janusza Arabskiego

 

27 czerwca na Wydziale Filologicznym UŚ w Sosnowcu odbyła się niezwykle sympatyczna uroczystość wręczenia księgi pamiątkowej prof. zw. dr. hab. Januszowi Arabskiemu. Okazją do jej ofiarowania były 70. urodziny tego wybitnego anglisty, współzałożyciela Wydziału Filologicznego i długoletniego dyrektora Instytutu Filologii Angielskiej i Językoznawstwa Ogólnego, a następnie Instytutu Języka Angielskiego.

 
Na uroczyste obchody jubileuszu przybyło blisko 150 gości z Polski i zagranicy. Władze Uniwersytetu Śląskiego reprezentowali JM Rektor prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś oraz dziekan Wydziału Filologicznego prof. dr hab. Rafał Molencki. Uroczystość uświetnili swoją obecnością dyrektorzy i byli dyrektorzy trzech ośrodków anglistycznych: prof. dr hab. Elżbieta Mańczak-Wohlfeld, prof. dr hab. Andrzej Ciuk oraz prof. dr hab. Leszek Berezowski.
 

W trwającej prawie dwie godziny części spotkania poświęconej życiu oraz dorobkowi naukowemu, dydaktycznemu i organizacyjnemu Dostojnego Jubilata znalazło się miejsce dla liczb, dat i suchych faktów, jak i dla wspomnień i wzruszeń, które owe daty i liczby wzbudzały u prawie wszystkich uczestników uroczystości. I nic w tym nie ma zaskakującego, gdyż niemal każdy rok pracy pana profesora w Uniwersytecie Śląskim wiązał się z dokonaniami przełomowymi dla naszej Uczelni.

Rozpoczęcie przez profesora Arabskiego na początku lat 90. niezwykle intensywnej współpracy z europejskimi ośrodkami naukowymi w ramach programu Tempus na długo przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej zaowocowało nie tylko bardzo wymiernymi korzyściami finansowymi dla Uniwersytetu, ale przede wszystkim pozwoliło dziesiątkom studentów poznać smak studiów i badań naukowych w nowoczesnej Europie. Wielu z nich, dziś wybitnych pracowników naukowych, znalazło się wśród zaproszonych gości. Byli także ci, którzy dzięki inicjatywie pana profesora, poznali system punktowy ECTS kilkanaście lat przed powszechnym wprowadzeniem go na uniwersytety polskie. Byli też i ci, którzy jako pierwsi w Uniwersytecie Śląskim skorzystali z dobrodziejstwa studiów dwuspecjalnościowych – absolwenci anglistycznych programów tłumaczeniowych z językiem niemieckim, chińskim i arabskim. Nie może dziwić więc ich udział w uroczystości i brawurowe wykonanie arabskiego tańca brzucha ze skrzydłami Isis, jak i tkliwa interpretacja chińskiej love song. Pieśni o miłości było zresztą więcej dzięki entuzjastycznie przyjętemu przez publiczność występowi tenora Jarosława Wewióry, który uświetnił uroczystość. Były też przemówienia o miłości – umiłowaniu przez Jubilata pracy w Uniwersytecie Śląskim, umiłowaniu pracy naukowej. Kolejni mówcy tę listę cnót pana profesora wzbogacali o nowe, a przecież wszystkim, którzy mieli z nim zaszczyt współpracować, znane: poświęcenie, oddanie, pracowitość, zaangażowanie, rzetelność, lojalność, entuzjazm…. A gdzieś w tle tych słów, pomiędzy mikrofonem przejmowanym przez kolejnych mówców a fotelem, w którym zasiadał Dostojny Jubilat, przez całą uroczystość rósł stos, znoszone i układane w piramidę prace naukowe opublikowane przez profesora Arabskiego - imponujące dzieło jego życia - kilkanaście książek, niezliczona ilość artykułów i recenzji. Stos ten organizatorzy zamierzali rozbudować o doktoraty napisane pod kierunkiem Jubilata, jednak ze względu na bezpieczeństwo uczestników uroczystości, z pomysłu ustawienia kilkumetrowej piramidy zrezygnowali. A znalazłyby się w niej prace o niezwykle zróżnicowanej tematyce, odzwierciedlającej różnorodne zainteresowania naukowe Jubilata: począwszy od badań kontrastywnych, zainicjowanych w latach 60., poprzez leksykografię i fonetykę a skończywszy na badaniach nad przyswajaniem języka, których jest bezsprzecznym prekursorem na gruncie polskim, i w zakresie których jest też bezsprzecznym autorytetem. Wręczona przez panią prof. dr hab. Marię Wysocką księga pamiątkowa jest wyrazem hołdu dla wybitnego naukowca i wychowawcy wielu pokoleń polskich anglistów.

Na zakończenie głos zabrał sam Jubilat, który podziękował wszystkim za pamięć i życzliwość i w niezwykle emocjonalnym przemówieniu odniósł się do pojęcia paradoksu i jego obecności w życiu człowieka. Dwugodzinna część oficjalna, choć niewątpliwie długa, nie miała najmniejszego wpływu na przebieg mniej oficjalnej, którą rozpoczął wydany przez Jubilata obiad. W zapale rozmów nad przeszłością wielu z zaproszonych gości nie zauważyło, że obiad niepostrzeżenie przeistoczył się w kolację. Podobno i w śniadanie, jak twierdzą niektórzy wracający nad ranem – Many happy returns!

 

Autorzy: Andrzej Łyda